Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Czwartek, 20 listopada
Imieniny: Edmunda, Rafała
Czytających: 13630
Zalogowanych: 92
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Żądają bezpiecznego przejścia przez ruchliwą „trójkę”

Sobota, 10 września 2011, 8:40
Aktualizacja: Niedziela, 11 września 2011, 7:46
Autor: Angela
JELENIA GÓRA: Żądają bezpiecznego przejścia przez ruchliwą „trójkę”
Fot. Angela
Mieszkańcy Osiedla Pomorskiego w Jeleniej Górze zniecierpliwieni bagatelizowaniem ich problemu przez władze miasta, wyszli wczoraj z transparentami na ulicę, będącą jednocześnie drogą krajową nr 3. Zablokowali ruch w miejscu, gdzie domagają się zamontowania sygnalizacji świetlnej.

W akcji protestacyjnej udział wzięło około pięćdziesięciu mieszkańców, jednak ich zdaniem problem dotyczy około 300 osób z ulic: Gdańskiej, Grudziądzkiej, Toruńskiej, Bydgoskiej i Tczewskiej.

– Każdy z nas, by przejść na drugą stronę ulicy, musi czekać 15 – 20 minut, a i to nie gwarantuje bezpiecznego przejścia. Ruch jest tu ogromny, a kierowcy jeżdżą jak szaleni, nikt nie przestrzega ograniczenia prędkości. Mamy dzieci, które codziennie muszą przejść tę ulicę, by dojść do szkoły czy autobusu. Na tej ulicy doszło już do kilku śmiertelnych wypadków oraz do kilkunastu potrąceń. Mimo naszych pism, próśb i gróźb nikt nie reaguje. Władze miasta i policja twierdzą, że jest tu bezpiecznie i nie ma potrzeby montowania sygnalizacji. Co jeszcze musi się stać, by zaczęto nas słuchać? – powiedziała Katarzyna Pawnuk.

Jednym z protestujących był również Damian Miodek, młody człowiek, który jeździ na wózku inwalidzkim. Niedawno skończył studia informatyczne, jednak przez tę ruchliwą drogę i brak sygnalizacji, jest „uwięziony” na własnym osiedlu.
- Przejazd na drugą stronę ulicy, zwłaszcza w godzinach szczytu, jest niemożliwy. Ja wjeżdżając na pasy robię to z ogromnym strachem, na własne ryzyko. Czasami jednak stoję przy ulicy kilkanaście minut i nikt nie chce się zatrzymać. Czuję się jak więzień na własnej ulicy – mówi pan Damian.

Piątkową akcję zainicjował radny miasta Krzysztof Kroczak ze Wspólnego Miasta, który tłumaczy, że władze miasta lekceważą problem mieszkańców.
- Urząd miasta wysyła mieszkańcom sprzeczne odpowiedzi w tym samym temacie. Nie reaguje na moje interpelacje. Na początku roku mieszkanka otrzymała pismo z informacją, że sygnalizacja zostanie zamontowana i to jeszcze w tym roku, a już kilka miesięcy później inny mieszkaniec i ja na swoją interpelację, otrzymaliśmy odpowiedź, że nie ma potrzeby montowania sygnalizatora w tym miejscu oraz, że byłoby to niebezpieczne dla zmotoryzowanych, którzy nie zdążą wyhamować przed światłami. Które pismo zawiera prawdziwą odpowiedź? Komu mamy wierzyć? I najważniejsze, czy jeśli kierowca nie zdąży wyhamować przed światłami, to czy wyhamuje przed pieszym? – pyta radny Krzysztof Kroczak.

Władze miasta zapewniają, że w tym roku przygotowana zostanie dokumentacja, a sygnalizacja świetlna na przejściu dla pieszych stanie w przyszłym roku. Mieszkańcy do tych zapewnień podchodzą jednak z poważnym dystansem.
Więcej w tym temacie przeczytacie Państwo w poniedziałkowym wydaniu tygodnika Jelonka.com.

Sonda

Czy Twoje dziecko chodzi w szkole na lekcje religii?

Oddanych
głosów
320
Tak
36%
Nie
58%
Raz tak, raz nie - to zależy jak bardziej pasuje danego dnia
6%
 
Głos ulicy
Za Polskę oczywiście walczyłbym
 
Warto wiedzieć
Potop szwedzki – historia animowana
Rozmowy Jelonki
Julia przed swoim najważniejszym do tej pory startem w szachowej karierze – Olimpiadzie w Kazachstanie
 
Pogodowo
Uwaga... Będzie bardzo ślisko, do tego opady śniegu
 
Jelenia Góra - KARR
Reportaż z 32. Polsko–Niemiecko–Czeskiego Forum Kooperacji Firm
 
Karkonosze
Dyrektor i prezes również wędrują po Karkonoszach
 
Aktualności
Znika wahadło w Marczycach
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group