Niedziela, 4 maja
Imieniny: Moniki, Władysława
Czytających: 20257
Zalogowanych: 106
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką – 4 maja

Niedziela, 4 maja 2025, 5:41
Autor: Książnica Karkonoska
Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką – 4 maja
Panie bibliotekarki i Panowie bibliotekarze z jeleniogórskiej Książnicy Karkonoskiej proponują kolejne tytuły, po które – ich zdaniem – warto sięgnąć. Piszą o nich w swoich recenzjach. Zapraszamy do lektury.

O rodzicach i dzieciach. Emil Hakl

Czterdziestodwuletni syn i siedemdziesięciojednoletni ojciec spędzają wspólne popołudnie i wieczór kręcąc się w kulisach Pragi. Od knajpy do knajpy, nad kolejnymi kuflami i kieliszkami prowadzą rozmowę, w której ważne jest też to, co nie zostało powiedziane.
Poznają swoją przeszłość, wypominają krzywdy, żartują i marzą.

Rozmowa się toczy o kobietach, dzieciństwie, pobycie w Jugosławii, rozstaniach, samolotach, przewijają się tematy błahe i sprawy, które miały wpływ na życie obu mężczyzn, po 60 stronach idę już z nimi, już trochę w temacie, już nawet czuję smak tej jałowcówki i wyobrażam sobie, co powiedziałby mój tato, moja mama, czego nie usłyszałam jeszcze od swoich rodziców. Czy w ogóle umiałabym iść z nimi w przeszlość, oczekiwania, rozczarowania i porady, w miłość, bo ostatecznie chodzi o miłość.

Jakby bez niej czterdziestodwuletni syn i siedemdziesięciojedni letni ojciec dali radę rozmawiać nieprzerwanie przez kilka godzin?
„To twój stary!” Nieważne ile popelnił błędów. Potem być może się tylko żałuje, bardzo zazdrości, że przez błahą pretensję nie odbyła się podobna rozmowa.

Emil Hakl wysłał swoich bohaterów na męską pogawędkę. Niewinną, a dającą tyle do myślenia.
Zastanawiam się, czy zbieżność nazwisk jest tu przypadkowa, bo Hakl, to właściwie Benesz.
Maj to idealny miesiąc na wspólne spacery.

Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej.

(JJ)

Bluelock

Majówkę zaczynam od meczu (1 maja o 17:00 KS Karkonosze zagra z GK Pniówek 74), potem poczytam ciąg dalszy BlueLock.
Przygodę z mangą zaczęłam od tematu, który nie jest mi zupełnie obcy, który często zapełnia mi weekendowe popołudnia. Piłka nożna.
Bluelock 1 – W 2018 roku Japonia odpadła w 1/8 finału Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej. W Japońskiej Unii Futbolu gorączkowo zaczęto szukać drogi, by Japonia jednak w przyszłości zwyciężyła Mundial.

Pomysłów było tyle, co w PZPN. Wygrał jeden, bardzo kontrowersyjny i nie do końca zrozumiały.
BlueLock – zamknięty plan treningowy dla 300 młodych napastników, odizolowanych od świata zewnętrznego w ośrodku, w którym ma się narodzin rewolucyjny napastnik. Nowy trener zburzy stary porządek, stosując metody i motywację, która nie była dotychczas wykorzystywana podczas treningów. Adepci muszą zapomnieć o grze zespołowej, postawić wyłącznie na siebie i nie patrząc na ofiary walczyć o najwyższe miejsce.

Zasady BlueLock: Piłka nożna to gra, w której trzeba strzelić więcej goli niż inni, najlepszy jest ten zawodnik, który wbije najwięcej bramek. Kto chce budować więzi z kolegami, ten niech sp…

Wychowani na grze zespołowej młodzi piłkarze buntują się, jednak zasady są jasne, kto ich nie dotrzyma, ten sp…
Przed nimi pierwsza rozgrywka, co wygra? Empatia, czy egoizm?

Wciągnęłam się, manga dostępna w zbiorach ZAKAMARu, zakupiona z dotacji Miasta Jeleniej Góry.

W pełni rozkwitających drzew M. W. Jasińska, 2024

„Kolejny dzień dobiega końca, nastaje noc. Mrok jest tak przewidywalny, prawda?”
/ Stephenie Meyer

U stóp Gór Izerskich w miejscowości Stara Kamienica znajdują się ruiny zamku rodu Schaffgotschów. I – rzecz to dziwna – przechadzając się w jego murach, można odczuć baśniową aurę ponurych wydarzeń, które wedle starych legend miały się w owym miejscu rozegrać… Jedna z nich opowiada o młodym dziedzicu, który zakochał się w córce jeleniogórskiego kupca i chciał ją poślubić.

Nie spodobało się to jego matce, która w imieniu chorego męża rządy sprawowała, a że była to kobieta okrutna dla ludzi i nie miała czułego serca dla syna, obmyśliła otruć kupiecką córkę rękami pewnej mieszczki. Zrozpaczony młodzieniec, kiedy dociekł prawdy wydarzeń, zemścił się okrutnie – rozkazał kobietom wypić tę samą truciznę, a potem pochował je w zamkowych podziemiach. Od tamtej pory zamek wywoływał grozę w mieszkańcach, bowiem duchy potępionych kobiet snuły się po jego korytarzach, niemym krzykiem oskarżając się wzajemnie: „ona jest winna!”.

W tym właśnie zamku, w czasach jego świetności, M. W. Jasińska osadziła fabułę swej debiutanckiej książki, w której odnajdziemy gotycki klimat, nadprzyrodzone moce, ludowy folklor i unoszący się nad tym wszystkim upajający zapach magnolii.

Rok 1757. Do mrocznego zamku Kemnitz przybywa nowy właściciel o kobaltowych oczach – Ksawery von Zierotin. Dziedzic odwiedza właściciela pobliskich włości, Alfreda von Reibnitz, gdyż ze znanych tylko sobie powodów pragnie poślubić pracującą w majątku służącą, młodziutką i piękną Elaine. Dziewczyna, pomimo rozterek, nie może się oprzeć Ksaweremu i zostaje jego żoną. Z upływem czasu coraz częściej łaknie jego towarzystwa, rozmów, dotyku… jednak małżonek utrzymuje chłodny dystans. A kiedy zdarza się, że ich dłonie muskają się w przelotnych codziennych gestach, Elaine przejmuje ten chłód wymowniej – wypełniając się smutkiem i pustką.

Przemierzając zamkowe korytarze Elaine zaczyna widzieć dziwne postaci kobiet, wykrzykujących do siebie bezgłośnie: „ona jest winna!”, a niebawem w  okolicy dochodzi do przerażających zbrodni. Szepty o diable, czarach i upiorach wypełniają zamkowe mury. Kto jest sprawcą tych zbrodni? Jakie przekleństwo kryje się w kobaltowym spojrzeniu właściciela zamku? A przede wszystkim – czy Ksawery i Elaine odnajdą drogę do siebie?

Książka dostępna w Dziale Regionalnym.

(gaj)

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

SKOMENTUJ
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować ten artykuł. Zaloguj się.

Czytaj również

Sonda

Czy zawsze masz gdzie zaparkować pod swoim blokiem czy domem?

Oddanych
głosów
574
Tak, nigdy nie mam z tym problemu
34%
Tak, choć czasami muszę dłużej szukać miejsca
14%
Nie, prawie nigdy nie ma wolnego miejsca w pobliżu, parkuję pół kilometra dalej
25%
Różnie, to zależy od pory dnia
27%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Opona – Jak genialny wynalazek zmienił świat
 
Rozmowy Jelonki
Co zrobić ze zwierzakiem na majówkę?
 
Jeleniogórskie ulice
Ulica Grunwaldzka w Jeleniej Górze
 
Pogodowo
Oberwanie chmury
 
112
Domowa plantacja marychy
 
Aktualności
Uroczyście dla Biało–Czerwonej
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group