Sobota, 20 kwietnia
Imieniny: Agnieszki, Czesława
Czytających: 9309
Zalogowanych: 12
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Piechowice: Witold Rudolf: Dobrze się czuję w roli burmistrza

Sobota, 8 stycznia 2011, 7:56
Aktualizacja: Niedziela, 9 stycznia 2011, 8:26
Autor: Petr
Piechowice: Witold Rudolf: Dobrze się czuję w roli burmistrza
Fot. Petr
O zwycięstwie w wyborach na burmistrza Piechowic, planach restrukturyzacji miejskiego urzędu, opieszałości poprzednich władz i najważniejszych problemach miasta z Witoldem Rudolfem rozmawiał Piotr Iwaniec.

Dlaczego postanowił Pan kandydować w wyborach?

– Demokracja ma tę zaletę, że ludzie mogą próbować swoich sił w różnych przedsięwzięciach. Jestem mieszkańcem Piechowic, dostrzegam problemy, które ma to miasto i nie zamierzam pozostawać wobec nich obojętny. Inaczej – zamierzam je rozwiązać! Wybory, a ściślej, wygrana w wyborach to najlepszy sposób na aktywizację. Cóż więcej, nadarzyła się okazja, więc postanowiłem ją wykorzystać.

Do drugiej tury „załapał się” Pan w dość nietypowy sposób. Mianowicie, po rezygnacji z kandydatury na urząd burmistrza pana Stanisława Ejnika, jako trzeci z kandydatów branych pod uwagę przez wyborców. Jak Pan się wtedy poczuł?

– Po pierwszej turze, kiedy byłem w trakcie „zwijania żagli”, nagle się okazało, że mam szansę „uderzyć” po raz drugi. I tak też zrobiłem, „uderzyłem” z podwójnym impetem. Tę szansę, po prostu, trzeba było wykorzystać.

Spodziewał się Pan wtedy zwycięstwa?

– Byłem przekonany, że wygram. Wiem, jak to może zabrzmieć, jednakże biorąc pod uwagę fakt, iż mieszkańcy Piechowic bezwzględnie potrzebują zmian, sytuacja wydawała się dosyć klarowna. Hasło, które wybrałem podczas kampanii wyborczej, tj. „Głosuj na nowe – go” trafiało do lokalnej społeczności, gdyż owa społeczność właśnie „nowego” tu potrzebuje. Świadczy o tym chociażby to, że mój komitet miał zaledwie 9 kandydatów, z czego aż – podkreślam, „aż” czterech weszło do rady miasta. Choć żaden z nich wcześniej w tej radzie nie był.

Jak się Pan czuje w roli burmistrza? Wydaje się Pan dość pewny siebie.
– Czuję się bardzo dobrze (śmiech). Co zaś się tyczy „pewności siebie”, jestem osobą świadomą własnej wiedzy i swoich kompetencji. Od wielu lat jestem aktywny politycznie, działałem nie tylko w Piechowicach, ale i innych miejscach w regionie; mam dobry kontakt z różnymi jednostkami samorządowymi, przez co uważam, że potrafię sprawnie kierować urzędem.

Co Pan ocenia najbardziej negatywnie, jeżeli chodzi o działalność Pańskiej poprzedniczki?

– Największym problemem Piechowic jest zadłużenie, które na dzień dzisiejszy wynosi 55 proc. Jest to wynik ewidentnych zaniedbań względem tematów ważnych, związanych z współpracą z instytucjami, jak również inwestorami, których dopuściła się Pani burmistrz i jej współpracownicy. Co więcej, poprzedniej władzy zarzucam brak kontaktów z mieszkańcami Piechowic, jak również osobami z zewnątrz, egzekutywę w podejmowaniu decyzji i odsyłanie interesantów. Stąd też, zamierzam zrestrukturyzować urząd.

Co ma Pan na myśli?

– Likwidację niepotrzebnego stanowiska zastępcy burmistrza, za które w chwili obecnej płacą mieszkańcy Piechowic, a przede wszystkim – nadanie większych kompetencji kierownikom poszczególnych referatów. Moim zamiarem, o czym mówiłem podczas spotkania, na którym dziękowałem wyborcom za oddanie na mnie głosu, jest również usprawnienie relacji między urzędem miasta a jego mieszkańcami – stawiam na rzeczowe, konkretne rozmowy, nie będę nikogo „odsyłał z kwitkiem”.

Od czego zamierza Pan zacząć swoją kadencję?

– Od spraw niecierpiących zwłoki, czyli przekształcenia zakładu usług komunalnych i restrukturyzacji spółki gminnej „Wspólny Dom”. Po pierwsze, należy „zabrać się” za kwestie socjalne, takie jak koszty wody czy usuwania ścieków, których podwyżki niezwykle odczuli mieszkańcy miasta. Po drugie, trzeba zastanowić się nad usprawnieniem połączeń pomiędzy Piechowicami a Jelenią Górą – chodzi mi w szczególności o przedłużenie umowy o dofinansowanie w tym temacie, o czym mam zamiar rozmawiać z prezydentem Marcinem Zawiłą. Rzecz jasna, kluczowymi elementami kadencji będą walka z obecnym zadłużeniem miasta i jego promocja pod względem turystycznym, kulturalnym oraz ekonomicznym. Ranga sztandarowych imprez w mieście musi zostać wzmocniona, to pewne. Zresztą, przemysłowa także – będę rozmawiał z inwestorami i przedsiębiorcami; nie pozwolę na to, by projekty takie jak „Park Technologiczny” były wyłącznie domeną Jeleniej Góry.

Czego życzy Pan sobie i innym mieszkańcom Piechowic z okazji nowego, 2011 roku?

– Zdrowia, gdyż zdrowie jest niezależne od nas samych. Z innymi rzeczami sobie poradzimy.

Dziękuję za rozmowę.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (58)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
98
wymaga dużej restrukturyzacji
62%
wymaga likwidacji
23%
jest dobrze jak jest
14%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Czy warto dopłacać?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Polityka
Tusk popiera Łużniaka!
 
Aktualności
Łatają Karłowicza
 
Aktualności
Kładą asfalt na Wolności
 
Karkonosze
Wniosą dwie dziewczynki na Śnieżkę!
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group