Z okazji jubileuszu odbył się festyn na terenie maciejowskiej parafii św. Piotra i Pawła, do którego przygotowania trwały 10 dni. Na uroczystość odnowiono kościół, wstawiono nowe witraże i zabezpieczenia. Jego poświęcenie przez bp Stefana Cichego, ordynariusza diecezji legnickiej, nastąpi w niedzielę (25 czerwca) podczas mszy o godz. 18.
W programie imprezy nie zabrakło konkursów dla najmłodszych, organizowanych, między innymi, przez harcerzy z jeleniogórskiego hufca ZHP i Komendę Miejską Policji w Jeleniej Górze. Te ostatnie odbywały się pod czujnym i czułym okiem pani sierż. szt. Danuty Razmysłowicz oraz jej dzielnych kolegów po fachu.
Policjanci zaprezentowali nowe radiowozy, którymi wozili zachwycone dzieciaki i prowadzili akcję znakowania rowerów. Innymi atrakcjami były występy teatru Maska, najnowszy program kabaretowy Jacka Ziobry „Życie jest nowelą", pokaz tańca towarzyskiego, a głównymi gwiazdami Wolna Grupa Bukowina i Alosza Awdiejew z zespołem. Przez cały dzień trwała loteria fantowa, w której główną nagrodą była pralka, a z niewiadomych względów niesamowicie obrodziło w dziecięce wanienki, których niektórzy nieśli po trzy.
Imprezę zorganizowała głównie lokalna społeczność, na czele z ks. Józefem Oleksym i Andrzejem Grochalą, rajcą miejskim. W festynie wzięła także udział grupa siedmiu Niemców, mieszkających w Maiwaldau przed 1945 rokiem. Większość czasu spędzili oglądając mecz Niemcy – Szwecja, zakończony zwycięstwem naszych sąsiadów zza Odry i Nysy.
Mieszkańcy Maciejowej są dumni z historii swojej dzielnicy i żywo angażują się w propagowanie wiedzy o jej historii, dawnych mieszkańcach i lokalnych zabytkach, czego doskonałym przykładem jest jubileuszowa wystawa przygotowana przez państwo Barbarę i Wiesława Ziemlanowskich w maciejowskiej filii Biblioteki Grodzkiej w Jeleniej Górze.
Wielu pasjonatów, jak Jerzy Karejwo, mieszkający w Maciejowej od 1945 roku, dzieliło się swoją wiedzą i licznymi anegdotami na temat okolic.
Organizatorzy są bardzo zadowoleni z przebiegu przedsięwzięcia. Dopisała pogoda i publiczność. Podobnie występujący artyści. Wolna Grupa Bukowina ma tutaj góry, więc swój uniwersalny dom.
– Bardzo lubię przyjeżdżać w te rejony. Ludzie, którzy tu mieszkają, w dużej części pochodzą ze wschodu, czuję, że mówimy wspólnym językiem. Jest to teren tygla kulturowego, to jest bardzo cenne, żeby mówić o jego przeszłości, nie rozgraniczając na nasze i wasze. Świadomość przeszłości daje przyszłość, współpraca multikulturowa jest niewątpliwie przyszłością tego miejsca – powiedział Alosza Awdiejew.
Ta wypowiedź to doskonałe hasło dla maciejowskiej imprezy. Samo święto jest dowodem, że istnieją jeszcze małe, energiczne, mocno związane społeczności, które potrafią dać namacalne dowody swego patriotyzmu lokalnego. Atmosfera przewyższała znacznie niejeden mocno rozreklamowany festiwal. Gratulujemy i cieszymy się, że takie czary są możliwe.
