Sobota, 3 maja
Imieniny: Marii, Marioli
Czytających: 8400
Zalogowanych: 53
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Region Jeleniogórski: W dzikiej wodzie licho nie śpi

Poniedziałek, 16 czerwca 2008, 8:25
Aktualizacja: Wtorek, 17 czerwca 2008, 7:28
Autor: Angela
Region Jeleniogórski: W dzikiej wodzie licho nie śpi
Fot. Angela
Wprawdzie nieco się ochłodziło, ale synoptycy przewidują powrót upalnej pogody. Gdzie szukać ochłody? Basen miejski przy ulicy Sudeckiej zostanie otwarty dopiero w pierwszych dniach wakacji. A kąpiel na gliniankach może skończyć się tragicznie.

Od lat służby porządkowe na próżno próbują wyeliminować pływanie na dzikich kąpieliskach. – To walka z wiatrakami – mówi jeden z ratowników. Kiedy tylko słońce mocniej przygrzeje, na brzegach dzikich akwenów pojawiają się tłumy. Tłumy też wchodzą do wody, gdzie czai się śmierć. Dlatego trzeba pomyśleć o tym, żeby zapewnić im jak największe bezpieczeństwo.

W tym roku basen przy ulicy Sudeckiej otwarty będzie dopiero od 21 czerwca. MOS tłumaczy, że spowodowane jest to brakiem kadry. – Nie mamy ratowników, którzy uczą w szkołach lub studiują i teraz nie mogą jeszcze rozpocząć pracy – wyjaśnia Zenon Brykner, szef Międzyszkolnego Ośrodka Sportu, który zarządza basenem.

Mieszkańcy nie chcą tyle czekać i wbrew zakazom wybierają się nad wodę i pływają w miejscach zakazanych. – Nie tylko my się kąpiemy na dzikich kąpieliskach, jeździ tam pół Jeleniej Góry – mówi Artur Pawlik. Dokąd najczęściej? Najbardziej popularna jest żwirownia w Wojanowie. Dzika plaża i takież kąpielisko są na tzw. Balatonie, akwenie w Staniszowie. Popularne są także mniejsze stawy i glinianki.

– Na ich dnie jest bardzo dużo gałęzi, szkieł i innych przedmiotów, o które łatwo można się zranić – mówi szef jeleniogórskiej grupy wodno-nurkowej, Piotr Wincenty. W Wojanowie zatopiono urządzenia do wydobycia żwiru, które są tam do dziś i rdzewieją.

Do tego uskoki głębokości. Osoba nie znająca tego podłoża może wpaść w panikę. Dodatkowym utrudnieniem są duże różnice temperatur. O ile w basenie woda nagrzana jest równomiernie, o tyle w wyrobiskach i jeziorach wcale tak nie jest. – Przy znacznych głębokościach woda na dnie ma około czterech stopni Celsjusza. Prądy mogą podnieść warstwy wody z dna wyżej. Pływającego w tym łapie skurcz i nieszczęście gotowe.

Mimo przeciwności to właśnie na zbiorniku wojanowskim były plany otwarcia kąpieliska strzeżonego. Nie sprzeciwiali się nawet wędkarze zrzeszeni w PZW, którzy są właścicielami akwenu. Ale gmina Mysłakowice, na której terenie leży zbiornik, ma ważniejsze zadania. – Budowa sieci wodnokanalizacyjnej w Mysłakowicach, czy mieszkania socjalne. Realizacja projektu wybudowania kąpieliska wymaga ogromnych nakładów pieniędzy, których obecnie nie mamy – powiedział wójt Zdzisław Pietrowski.

I nie przekonują go argumenty, że koszty, jakich wymaga stworzenie miejskiego kąpieliska na żwirowni w Wojanowie, nie są tak duże. – Największy wydatek to zatrudnienie ratowników, wyczyszczenie części dna, na obszarze, gdzie miałoby powstać kąpielisko, wybudowanie pomostu i zakupienie niezbędnego sprzętu – oceniają specjaliści. Najbardziej brakuje tu więc nie pieniędzy, ale inicjatywy.

Jak pływać bezpiecznie?
Co jest jednak najważniejsze w korzystaniu z wody? Trzeźwość, odpowiedzialność, opieka nad dziećmi i zdrowy rozsądek. Należy pamiętać żeby pod żadnym pozorem nie puszczać dzieci do wody bez opieki. Zabronione są również skoki do wody, które przy nieznanym i nierównym podłożu mogą spowodować stałe kalectwo czy nawet śmierć. Należy też pamiętać, by nie wchodzić do wody rozgrzanym, gdyż może to wywołać szok termiczny, wstrzymanie pracy serca i zgon. Osoby słabo pływające powinny mieć pod ręką koło ratunkowe lub bojkę oraz osobę, która będzie mogła im w razie czego pomóc.

Sześć razy D
Co zrobić kiedy widzimy osobę, która się topi? Wejście do wody jest ostatecznością. Zamiast jednego poszkodowanego może bowiem pojawić się dwóch. Osoba bez odpowiedniego przeszkolenia nie poradzi sobie z wyciągnięciem osoby tonącej, która by się ratować zacznie wciągać pod wodę ratownika. Dlatego w takich przypadkach należy wykorzystać zasadę 6x „D”. Dopatrz, dowołaj, dorzuć, dosięgnij, dowiosłuj, dopłyń.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zawsze masz gdzie zaparkować pod swoim blokiem czy domem?

Oddanych
głosów
434
Tak, nigdy nie mam z tym problemu
33%
Tak, choć czasami muszę dłużej szukać miejsca
14%
Nie, prawie nigdy nie ma wolnego miejsca w pobliżu, parkuję pół kilometra dalej
25%
Różnie, to zależy od pory dnia
28%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Opona – Jak genialny wynalazek zmienił świat
 
Rozmowy Jelonki
Co zrobić ze zwierzakiem na majówkę?
 
112
Młodzi już jeżdżą
 
Koszykówka
Dokonały tego... Złote dziewczyny z Jeleniej Góry!
 
Piłka nożna
Snajper znów trafia, Karkonosze z 3 punktami
 
112
Policjanci uratowali psa z rozgrzanego auta
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group