Czwartek, 1 maja
Imieniny: Filipa, Józefa
Czytających: 5557
Zalogowanych: 16
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Trzy narody i wspólne muzykowanie!

Niedziela, 20 lutego 2011, 19:01
Aktualizacja: Wtorek, 22 lutego 2011, 7:56
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Trzy narody i wspólne muzykowanie!
Fot. TEJO
Sala koncertowa Filharmonii Dolnośląskiej była dziś areną niezwykle budującego wydarzenia muzycznego, choć o znacznie szerszym znaczeniu. Osiemdziesięciu czterech młodych ludzi z Czech, Słowacji i Polski zagrało we wspólnej wielkiej orkiestrze symfonicznej! Dyrygowało troje Maestri z trzech państw.

Koncert, który zgromadził publiczność nie tylko jeleniogórską, lecz także czeską, to finał trwających tydzień w Libercu międzynarodowych warsztatów muzycznych w ramach programu finansowanego ze środków unijnych Narodowej Agencji Programu „Partnerskie Projekty Szkół” Comenius. Angielskie hasło przedsięwzięcia – w polskim wydaniu – to „Dzieci grają dzieciom muzykę symfoniczną”.

To właśnie „dzieci” (choć to pojęcie względne, bo przecież zagrała głównie dorastająca młodzież), były nie tylko autorami, lecz także po części organizatorami dzisiejszego koncertu. Konferansjerką zajął się uczeń, adept skrzypiec Maksymilian Niemczyk. Tylko dyrygenci i koordynatorzy byli „nieco” starsi, aczkolwiek i w nich gotował się młodzieńczy duch. Wszystkich przywitała Anna Pietrzak, dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Janiny Garści z Cieplic, współuczestniczącej w projekcie.

Anna Pietrzak powitała przedstawicieli strony słowackiej (Základná umelecká škola J. Pöschla z Prešova) oraz czeskiej (Základní umělecká škola z Liberca). Ten partner świetnie jest już polskim uczniom znany, bowiem od dwóch lat obydwie placówki aktywnie współpracują. Maksymilian Niemczyk przedstawiał program koncertu, na który złożyły się „reprezentatywne” dzieła kompozytorów z trzech zaprzyjaźnionych krajów z tematem IX Symfonii Ludwiga van Beethovena jako swego rodzaju akcentem wiążącym.

Potężną orkiestrą, która modyfikowała i zmieniała skład w zależności od wykonywanego utworu, dyrygowało troje Maestri: przemiły Włoch osiadły w Czechach, w Libercu – Graziano Sanvito, pani Anita Mirossayova z Prešova, oraz pani Monika Frąckiewicz-Motyka, na co dzień nauczycielka w Szkole Podstawowej nr 2 im. Chrobrego, znana także z prowadzenia chóru „Cieplickie Trele”. Solistką wydarzenia była adeptka fortepianu Agnieszka Michalkiewicz, która z orkiestrą kameralną zagrała Concertino op. 83 Andrzeja Cwojdzińskiego.

Publiczność oklaskiwała poza tym dzieło Milulaša Moyzesa „Naše Slovensko”, Polkę B-dur i Marsz Festiwalowy A. Dvořaka, finałową polkę z opery „Sprzedana narzeczona” Bedřicha Smetany, IV Taniec Słowiański Breinera. Zabrzmiały także Walc z „Trędowatej” oraz Polonez z „Pana Tadeusza” Wojciecha Kilara, który to utwór zwieńczył muzyczną część koncertu. Koncertu, do którego przygotowania trwały tylko tydzień!

Dyrygenci z poszczególnych państw podziękowali młodym muzykom rozdając im certyfikaty udziału w warsztatach. Szczególne owacje zebrała Štěpánka Kolafová z Liberca. Powody były co najmniej trzy: po pierwsze była najmłodszą uczestniczką warsztatów, po drugie – jedną z najbardziej pracowitych, a po trzecie miała dziś urodziny!

– Wasze, słowackie i nasze dzieci są świetne! Mam nadzieję, że nie widzimy się po raz ostatni – powiedział Tomaš Kolafa, dyrektor libereckiej ZUŠ i koordynator „Comeniusa”. – Tym bardziej, że kolejne projekty są na horyzoncie i na pewno nie zabraknie wspólnych przedsięwzięć – dodał.

Anna Pietrzak podziękowała T. Kolafie, a także paniom: Anicie Mirossayovej i Monice Frąckiewicz-Motyce. Wyraziła też wdzięczność 18 osobom, które pracowały przy organizacji całego projektu. Po muzyczny tygodniu pełnym wrażeń i nowych przyjaźni, młodzi muzycy mają teraz troszkę wolnego. Pozostaje podziękować wszystkim za miłe i budujące doświadczenie: muzyką zbudowano pomost łączący trzy tak sobie bliskie choć jeszcze nie do końca dobrze sobie znane narody.

Zapraszamy na krótki film z koncertu:

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zawsze masz gdzie zaparkować pod swoim blokiem czy domem?

Oddanych
głosów
303
Tak, nigdy nie mam z tym problemu
35%
Tak, choć czasami muszę dłużej szukać miejsca
15%
Nie, prawie nigdy nie ma wolnego miejsca w pobliżu, parkuję pół kilometra dalej
25%
Różnie, to zależy od pory dnia
25%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Opona – Jak genialny wynalazek zmienił świat
 
Rozmowy Jelonki
Co zrobić ze zwierzakiem na majówkę?
 
Inne wydarzenia
Szalona walka z czasem "historyków"
 
Aktualności
Otwarcie Parku Rowerowego na osiedlu Czarne
 
Aktualności
Fontanna w Parku Norweskim jak nowa
 
Kultura
Maja Bogucka w jeleniogórskiej filharmonii
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group