Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Wtorek, 17 czerwca
Imieniny: Alberta, Laury
Czytających: 9737
Zalogowanych: 115
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Trudne życie przy budowie Tesco

Niedziela, 10 października 2010, 7:53
Aktualizacja: Poniedziałek, 11 października 2010, 7:30
Autor: Agrafka
JELENIA GÓRA: Trudne życie przy budowie Tesco
Fot. Agrafka
Mieszkańcy ulicy Malinnik skarżą się na brud i hałasy towarzyszące powstawaniu marketu Tesco w Cieplicach. – To jest plac budowy. Staramy się, aby był porządek, ale terminy gonią – ripostują budowlańcy.

– Na tym odcinku ulicy są wydrążone takie wyrwy, że stanowią niebezpieczeństwo dla samochodów, które się mijają. Leżą również kostki, z których układa się chodnik. Po zakończeniu prac wypadałoby chociaż te kostki z jezdni przerzucić na chodnik, gdyż po ciemku nie są już zbytnio widoczne – powiedział pan Paweł, jeden z mieszkańców ulicy Malinnik. – Nie ma sensu nawet myć samochodu bo wystarczy raz tędy przejechać i już cały jest w błocie. Najgorzej było podczas ostatnich ulew – dodaje.

– Opiekunowie dzieci muszą dojść przedszkola, które znajduje się niedaleko. Żona codziennie prowadzi tędy dziecko. Jakby miała iść dookoła, to musiałaby nadrabiać kilometr, a przy tej temperaturze, kiedy rano są dwa stopnie, takie spacery z dzieckiem mogą się skończyć przeziębieniem. Powinni zrobić tu porządek, żebyśmy nie musieli chodzić bo błotnych kałużach. A na jesień tego roku obok rusza kolejna budowa, budynku mieszkalnego, także będzie jeszcze gorzej – powiedział kolejny rozżalony mieszkaniec osiedla.

Osoby odpowiedzialne nie widzą problemu. – Budowa przebiega bardzo dobrze, zgodnie z harmonogramem. Planujemy zakończyć ją 10 listopada. Nie ma żadnych opóźnień w pracach. Jeżeli chodzi o zabrudzenia drogi to jest to standard budowy – mówi Jacek Szram, koordynator robót, inżynier budowy Tesco w Jeleniej Górze.

Dodaje, że nie da się wszystkiego zrobić w czystości. – Błoto wydostaje się na ulicę, ale jest dwóch pracowników, którzy regularnie ją sprzątają. Jest myjka, czyli samochodowa szczotka, która czyści tę ulicę – zapewnia przekonując, że ekipa dba o porządek. Budowlańców gonią jednak terminy. Bywa więc, że panuje tu wzmożony ruch ciężkich pojazdów. A to przy wąskich osiedlowych drogach nie jest łatwe. W dodatku robotnicy pracują niemal od świtu do zmierzchu, także w dni wolne. – Jednak w niedziele staramy się nie wykonywać głośnych prac – mówi J. Szram.

Mieszkańcom takie wyjaśnienia nie wystarczą. Żalą się, że w okolicach budowy jeździ się trudno, pozostawione druty wbijają się w opony, a pryzmy piachu utrudniają komunikację. Kierownik budowy zapewnia, że poszkodowani mają prawo złożyć skargę i żądać rekompensaty za poniesione straty.

Znakowy absurd
Najdziwniejszy jest znak ograniczenia prędkości do 30 km/godz., który ustawiony został na początku remontowanej drogi obok budowy Tesco, przy wyjeździe z osiedla. Tymczasem strefowy znak ograniczenia prędkości informuje, że na całym osiedlu można jeździć o 10 km na godz. wolniej.
Wychodzi na to, że po remontowanej jezdni, na której stoi góra kostek i często jeden z pasów zablokowany jest przez samochód ciężarowy lub koparkę, można jeździć szybciej, niż po całym osiedlu.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Kiedy ostatni raz jechałeś/aś pociągiem?

Oddanych
głosów
692
Kilka dni temu (jeżdżę regularnie)
13%
Miesiąc temu (jeżdżę od czasu do czasu)
32%
Nie pamiątem (jeżdżę samochodem)
50%
Wolę autobus
5%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Dlaczego Właściwie Izrael walczy z Palestyną?
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Inne wydarzenia
Odkryli karty. Tak wygląda cała trasa
 
Aktualności
Dworzec w Miłkowie znów żyje
 
Aktualności
Święto Rodzin Zastępczych na Wzgórzu Kościuszki
 
Aktualności
Pokolenia razem na szkolnym jubileuszu
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group