Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Środa, 16 lipca
Imieniny: Marii, Mariki
Czytających: 11488
Zalogowanych: 99
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Toniemy w dzikich wysypiskach

Sobota, 20 czerwca 2009, 8:02
Aktualizacja: Niedziela, 21 czerwca 2009, 9:00
Autor: Angela
JELENIA GÓRA: Toniemy w dzikich wysypiskach
Fot. rylit
Około 70 tysięcy złotych wyda w tym roku jeleniogórski magistrat na posprzątanie dzikich wysypisk, których z każdym dniem jest coraz więcej. Ostatnio w rowie przy ulicy Zgorzeleckiej znaleziono kolejną hałdę, tym razem gruzu. Jak dowiedzieliśmy się w wydziale gospodarki komunalnej, najwięcej dzikich śmietnisk jest w Cieplicach oraz przy ogródkach działkowych.

Firma, która wygrała przetarg na usuwanie dzikich wysypisk śmieci, ma oczyścić z nich miasto do końca lipca. Ale wynika jednak z wstępnego rozeznania pracowników wydziału gospodarki komunalnej urzędu miasta i straży miejskiej, będzie miała ona pełne ręce roboty.

Śmieci porzucone przez jeleniogórzan spotkać można bowiem na każdym kroku, a wiele z nich obecnie zostało zasłonięte trawami. Jak mówi jeden z pracowników gospodarki komunalnej, najwięcej nieczystości jest w Cieplicach i to zarówno w centrum, jak i na obrzeżach. Hałdy śmieci spotkać można przy Osiedlu XX- lecia, blisko placu Piastowskiego przy wejściu do Parku Zdrojowego, na placu Kombatantów, przy ulicy Cieplickiej nieopodal dawnej owczarni, przy Jordana i innych.

W Jeleniej Górze natomiast nie brakuje nieczystości przede wszystkich przy ogródkach działkowych. Przykładem może być sterta odpadów zgromadzona przy działkach na Małcużyńskiego, Kiepury, Głowackiego czy Paderewskiego

– Często śmieci wyrzucane są w miejscach centralnych i nieopodal budynków mieszkalnych – usłyszeliśmy od pracownika wydziału gospodarki komunalnej w Jeleniej Górze. W niewielkim stopniu problem wielkogabarytowych odpadów rozwiązały akcje organizowane przez MPGK, podczas których bezpłatnie można oddać niepotrzebne już „graty”.

Niestety w dalszym ciągu jeszcze wielu jeleniogórzan woli wyrzucić stare wersalki, fotele, pralki czy lodówki w krzaki lub miejsca mniej widoczne, jak zadrzewiony teren przy ulicy Łącznej.
Często nie można ukarać sprawcy takiego działania, bo nikt nie złapał go na gorącym uczynku. Ale – czasami czujność wystarczy. – Spisaliśmy numer rejestracyjny auta, którym „śmieciarz” wywiózł gruz i zrzucił go na skarpę przy ulicy Głowackiego. Zgłosiliśmy to straży miejskiej. Sprawcę namierzono i dostał mandat w wysokości 500 złotych – mówią działkowcy z miejscowych ogródków.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy na ulicy Wolności powinno być więcej np. świateł, aby spowolnić ruch na odcinku do Cieplic?

Oddanych
głosów
515
Tak
31%
Nie, tak jak jest jest dobrze
60%
Nie mam zdania
9%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Specjalnie szkoleni rosyjscy agenci sabotują w Europie
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Nekrologi
Pogrzeb Piotra Kubana
 
112
Polo spłonęło na Pola
 
Aktualności
Kręca film na Placu Piastowskim
 
112
Kolizja w Radomierzu
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group