Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Czwartek, 18 września
Imieniny: Ireny, Józefa, Stanisława
Czytających: 9540
Zalogowanych: 97
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Sudety przegrały z rezerwami Prokomu

Niedziela, 4 grudnia 2005, 0:00
Aktualizacja: Wtorek, 7 marca 2006, 10:35
Autor: lukasz
Jelenia Góra: Sudety przegrały z rezerwami Prokomu
Fot. goral
Jeleniogórzanie doznali kolejnej minimalnej porażki. Drużyna Andrzeja Radziwanowskiego znów nie wytrzymała końcówki spotkania. Sytuacja jeleniogórzan w tabeli II ligi powoli staje się bardzo trudna.

Drużyna Andrzeja Radziwanowskiego do przerwy nie mogła osiągnąć większej przewagi. Pod koszem rywli szalał mierzący 220 cm wzrostu Janusz Mysłowiecki. Jego łupem padała większość niecelnych rzutów jeleniogórzan. Sam też wykańczał skutecznie akcje Prokomu, zanotował też kilka bloków.

Na początku trzeciej kwarty rywale odskoczyli na 35:31, ale chwilę później najskuteczniejszy wśród jeleniogórzan Maciej Ciesielski oraz Piotr Kozyra wyprowadzili swój zespól na prowadzenie 36:35. Ten ostatni trafił rzutem zza linii 6,25 m. Po 30 minutach jeleniogórzanie prowadzili 51:48 i wydawało się, że dowiozą prowadzenie do końcsa meczu. Ostatnia kwarta zaczęła się pomyślnie dla gospodarzy. Grzegorz Rachmiel trafił dwa osobiste. Było 53:48 i jeleniogórzanie mieli piłkę z boku. Można było odskoczyć, ale goście przejęli piłkę i przeprowadzili akcję za 3 punkty (2 plus 1).

Prokom był drużyną do ogrania. W końcówce popełnił mnóstwo prostych błędów. Przykładem niech będzie sytuacja z 35 minuty. Przy stanie 60:58 piłkę Piotrowi Kozyrze odebrał Piotr Urbański. W sytuacji sam na sam z koszem zdecydował się na wsad, ale zrobił to na tyle nieporadnie, że piłka wyszła z kosza. Urbański próbował jeszcze ją odzyskać, ale faulował. Kibice wybuchnęli śmiechem.

Jeleniogórzanie jednak tego nie wykorzystali. Nie bez winy w tym meczu byli sędziowie. Przy stanie 63:63 na niespełna minutę przed końcem ukarali przewinieniem technicznym Grzegorza Grygorcewicza. Jeśli nawet jeleniogórzanin faulował, to nie było to przewinienie umyślne. Rywale wykorzystali dwa rzuty osobiste i zrobiło się 65:63 dla Prokomu. Do końcowej syreny pozostawało niespełna 25 sekund. Piotr Kozyra próbował rzucać za 3 punkty, ale minimalnie spudłował. Wynik ustalił rzutem osobistym Piotr Urbański z Prokomu.

- Nasza sytuacja staje się dramatyczna - powiedział trener Andrzej Radziwanowski. -Szkoda, bo rywale byli w naszym zasięgu. Wysoki Mysłowiecki sparaliżował moich podopiecznych, którzy nie rzucali spod kosza w obawie przed blokiem. Gramy nadal i będziemy szukać zwycięstw w każdym kolejnym meczu.

<b>Sudety Jelenia Góra - Prokom Laudum Sopot 64:66 (21:21, 10:12, 20:15, 13:18)</b>

<b>Sudety:</b> Ciesielski 23, Kozyra 14, Miloń 7, Olszewski 6, Czopik 5, Gniadzik 4, Rachmiel 2, Kiciński 2, Grygorcewicz 1.

Sonda

Czy zapinasz pasy jadąc 300 metrów do sklepu?

Oddanych
głosów
514
Nie, to tylko 300 metrów
8%
Tak, zawsze jak wsiadam do auta
68%
Do sklepu idę na piechotę
24%
 
Głos ulicy
Góry czy morze?
 
Warto wiedzieć
Reakcja świata na rosyjskie drony nad Polską
Rozmowy Jelonki
Smog latem nie znika
 
Aktualności
W sobotę otwarcie kawiarni na Zabobrzu
 
Aktualności
Żeby zebrać kilo miodu pszczoła musi odwiedzić 5 milionów kwiatów!
 
Aktualności
Chmury nad Karkonoszami
 
Ciekawe miejsca
Dostałem toporem w kark i mam 7 kręgów z tytanu
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group