Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Niedziela, 14 grudnia
Imieniny: Izydora, Jana
Czytających: 10930
Zalogowanych: 50
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Smakosze „Mamrota”, dr Wezół i Wezółowa gościli u Norwida

Wtorek, 8 kwietnia 2014, 8:10
Aktualizacja: 8:14
Autor: Elster
Jelenia Góra: Smakosze „Mamrota”, dr Wezół i Wezółowa gościli u Norwida
Fot. BM
Wczoraj (7 kwietnia, w poniedziałek) na scenie Teatru im. Norwida można było obejrzeć widowisko komediowo–estradowe „Cud medyczny w Wilkowyjach” pióra Roberta Bruttera w reżyserii Wojciecha Adamczyka. Spektakl przygotował warszawski Teatr Gudejko.

„Cud medyczny w Wilkowyjach” to wycinek z popularnego serialu TVP1 „Ranczo”, który w niedzielne wieczory przyciąga miliony telewidzów. Na ekranach telewizorów można oglądać już ósmy sezon. Reżyser Wojciech Adamczyk i scenarzysta Robert Brutter najpierw przenieśli telewizyjnych bohaterów na kinowy ekran w filmie pt. „Ranczo Wilkowyje” (2007), a rok potem wyszli z inicjatywą i na deski stołecznego Teatru Capitol trafił „Smak mamrota” (2008). Tylko kwestią czasu było więc to, by po raz kolejny jedna z nieznanych telewidzom opowieści została przeniesiona na scenę. Scenariusz napisał ponownie Robert Brutter, a reżyseria pozostała także w rękach dotychczasowego twórcy - Wojciecha Adamczyka.

Teatralna wersja osadzona jest w przychodni prowincjonalnej miejscowości Wilkowyje, czyli wiosce Jeruzal pod Mińskiem Mazowieckim, i toczy się wokół miejscowego autorytetu medycznego - doktora Mieczysława Wezóła (Wojciech Wysocki budzi żywiołową sympatię). Jego wiara w medycynę znalazła się na poziomie zerowym z wyraźną tendencją spadkową. Potyczki słowne pomiędzy zrezygnowanym lekarzem i jego żoną Dorotą (świetna w tej roli Beata Olga Kowalska) nie mają końca.

Dr Wezół boryka się także z nieoczekiwanymi żądaniami dwóch wilkowyjskich bywalców spotkań podsklepowej ławeczki przy winie „Mamrot”: złodziejaszka-recydywisty Macieja Solejuka (Sylwester Maciejewski nakreślił obraz swego bohatera z wielką finezją) i bezrobotnego Tadeusza Hadziuka (Bogdan Kalus nieodparcie śmieszy). Podobnie jak w serialu, dwaj drobni pijaczkowie Solejuk i Hadziuk komentują rzeczywistość.

Pojawiają się refleksje na temat przewlekłego spożywania alkoholu, czy też kilka wskazówek na temat tego, jak żyć w zdrowiu i szczęściu, żeby służby zdrowia do śmierci nie potrzebować. Toczą się także rozmowy o mentalności naszego narodu.

Cały, momentami stricte kabaretowy „Cud medyczny w Wilkowyjach” to dawka dobrego polskiego humoru. Publiczność dobrze się bawiła i była zafascynowana. Całość toczy się w dobrym tempie, aktorzy wiedzą, kogo grają, dialog idzie jak po sznurku, słowem precyzyjna robota. Czas między dowcipnymi pogawędkami urozmaiciła muzyka Krzesimira Dębskiego.

Sonda

Czy parkujesz samochód pod domem/ blokiem czy w garażu?

Oddanych
głosów
823
Pod domem/blokiem na parkingu
58%
W garażu
34%
W inny sposób
8%
 
Głos ulicy
Lampa naftowa w domu
 
Warto wiedzieć
Fortuny robią wrażenie. Oto najbogatsi Polacy ostatnich lat
 
Rozmowy Jelonki
Odczarować śmierć
 
Aktualności
Świąteczne tłumy na Placu Ratuszowym
 
Aktualności
„Paczka dla Seniora 2025": strażacy przekazali pomoc potrzebującym
 
Okiem fotografa
Zapadła ciemność
 
Aktualności
Powiat karkonoski dziękuje swoim zasłużonym
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group