Słowa, które wywołały burzę, zwłaszcza wśród rodziców uczniów podstawówki, padły na posiedzeniu wspólnym komisji Rady Gminy 20 sierpnia. Według zapisu w protokole zebrania, zamieszczonym na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Gminy w Mysłakowicach, skarbnik gminy Piotr Amborski po obliczeniach zaznaczył, że wzrost wydatków na oświatę wyniesie ok. miliona złotych. W związku z tym radni wraz z wójtem gminy muszą podjąć decyzję w sprawie uszczuplenia wydatków na oświatę poprzez likwidację SP w Kostrzycy. Jak czytamy w protokole, urzędnik miał stwierdzić, że podjęta została decyzja o przeprowadzeniu rozmowy z kuratorem oświaty i kontynuowania tematu w najbliższym czasie.
Rodzice dzieci uczęszczających do kostrzyckiej podstawówki nie ukrywają swojego niepokoju słowami P. Amborskiego, tym bardziej że ta kwestia nie była z nimi w żaden sposób konsultowana.
Poza zapisem w BIP – ie nikt nie zdecydował się do dnia dzisiejszego porozmawiać na ten temat z rodzicami, mającymi dzieci w SP Kostrzyca - mówi Kamila Schult z Rady Rodziców Szkoły Podstawowej w Kostrzycy. Przyznam szczerze, że wszyscy jesteśmy bardzo zszokowani postawą Gminy wobec rodziców,a opublikowanie takiej informacji bez jakichkolwiek rozmów z nami odbieramy jako brak dialogu ze strony samorządu. Sprawa jest o tyle przykra, że marcu w szkole zorganizowana została akcja "Złom na parkiet ", podczas której rodzice zbierali pieniądze na remont sali gimnastycznej. W momencie organizacji akcji nikt z Gminy nie zdecydował się przyjść do nas z takimi planami na przyszłość, wręcz przeciwnie. Cała akcja była zgłaszana do Urzędu Gminy, a zastępca wójta Grzegorz Truchanowicz w imieniu wójta i magistratu wyraził poparcie dla naszej akcji i służył nam radami oraz pomocą. Ogółem udało się zebrać ponad 20 tysięcy złotych, które zostały przekazane dyrektor szkoły jako zarządcy budynku, a następnie wykorzystane podczas wakacji na odremontowanie sali gimnastycznej.
Proszę wyobrazić sobie nasze zdziwienie kiedy parę dni przed rozpoczęciem roku szkolnego przeczytaliśmy informację na BIP o likwidacji naszej szkoły,w momencie kiedy szykowaliśmy się na uroczyste otwarcie sali. W rozmowie z dyrektor Joanną Olejniczak, również ona potwierdziła że nie miała żadnych informacji z Urzędu Gminy na temat likwidacji, a informację jak my przeczytała w BIP - opowiada Kamila Schult. - Drugiego września ze wstępnej informacji, jaką otrzymaliśmy na otwarciu nowej sali, swoją obecnością miał nas zaszczycić wójt Michał Orman (specjalnie z tego tytułu rozpoczęcie roku szkolnego zostało przeniesione z godziny 9 na godzinę 8 rano). Niestety okazało się w poniedziałek rano, że nikt pracujący w Urzędzie Gminy nie był w stanie przyjechać na to wydarzenie, być z nami w ten dzień i wyjaśnić cokolwiek z sytuacji, która się dzieje. W maju odbył się również konkurs na stanowisko nowego dyrektora szkoły, który ponownie wygrała Joanna Olejniczak. Myślę, że 2 września był odpowiednim dniem do uroczystego wręczenia nominacji pani dyrektor i poinformowania rodziców o przekazaniu jej powierzenia obowiązków dyrektora.Niestety to również się nie wydarzyło - dodaje.
Jak zapewnia wójt gminy Mysłakowice, samorząd nie zamierza w najbliższym czasie likwidować Szkoły Podstawowej w Kostrzycy
Wypowiedź skarbnika P. Amborskiego była niefortunna, ale została sprowokowana przez inną osobę, która koniecznie chciała wiedzieć kiedy najwcześniej byłaby formalnie możliwość ewentualnego zamknięcia tej szkoły – tłumaczy M. Orman. - Owszem, wydatki na oświatę, ze względu na podwyżki płac dla nauczycieli oraz zwiększone nakłady na dojazdy dla uczniów, będą wyższe o 900 tysięcy złotych. Nie planujemy jednak do czasu wybudowania nowej szkoły w Mysłakowicach zamknięcia podstawówki w Kostrzycy. Nie wysyłaliśmy w tej sprawie żadnego pisma, ani nie prowadziliśmy na ten temat żadnych rozmów z Dolnośląskim Kuratorem Oświaty - zapewnia wójt.
Po opublikowaniu naszego tekstu na stronie internetowej gminy Mysłakowice pojawiło się sprostowanie zapisu z protokołu posiedzenia wspólnego komisji, który wywołał zamieszanie. Obecnie brzmi on: "Radni wraz z Wójtem Gminy muszą podjąć działania w celu reorganizacji oświaty na terenie Gminy Mysłakowice. W temacie zamknięcia Szkoły Podstawowej w Kostrzycy radni jedynie rozważali możliwości uszczuplenia wydatków poprzez jej likwidację."