Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Czwartek, 18 września
Imieniny: Ireny, Józefa, Stanisława
Czytających: 11948
Zalogowanych: 97
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Rzeczywistość betonowo–osiedlowa teatru rozmowy

Środa, 18 czerwca 2014, 18:40
Aktualizacja: 18:44
Autor: Elster
Jelenia Góra: Rzeczywistość betonowo–osiedlowa teatru rozmowy
Fot. Organizator
W piątek i sobotę (20 i 21 czerwca) o godz. 19.00 w sali widowiskowej Jeleniogórskiego Centrum Kultury – Teatr Odnaleziony pokaże swój najnowszy spektakl “Żywoty świętych osiedlowych” wg tekstu Lidii Amejko w adaptacji, reżyserii i scenografii Łukasza Dudy. Premiera miała miejsce 28 maja na otwarcie tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Awangardowych “Pestka”.

To nie jest rozprawa moralno-psychologiczno-filozoficzna o świętych wyniesionych na ołtarze przez hierarchów historycznego Kościoła. Tekst wrocławskiej autorki Lidii Amejko opowiada raczej historie osiedlowych antybohaterów, o ich burzliwej i grzesznej młodości, o pragnieniu bycia świętym. A świętość to jedynie punkt widzenia. Siła tekstu nie tkwi w fabule. Żywoty nie są zwykłymi monologami. Można je czytać alegorycznie, metaforycznie, symbolicznie.

Osiedlowi opowiadacze objawiają metafizyczne korzenie zarówno ultranowoczesnych wynalazków i profesji, jak i zwyczajnych, pospolitych czynności. Podglądamy ich podczas codziennego życia. Całość zanurzona jest w konstrukcji klatki. Kameralny klimat współtworzą dodatkowe elementy typu: wanna, pralka wirnikowa Frania, aluminiowe wiadra czy worek treningowy bokserski.

“Żywoty świętych osiedlowych” to zbiór etiud w jednym wyjątkowym spektaklu: poetyckim, a jednocześnie bliskim rzeczywistości. Spektakl układa się w kolaż krótkich scenek, których wspólnym mianownikiem są chore międzyludzkie relacje. Łukasz Duda opowiada o niespełnieniach i o życiu na niby, wizji świata uparcie poprawianego, kłótni z Wielkim Budowniczym o usterki w dziele: brak sensu i skończoność życia. Reżyser ilustruje nasze małe bagno, w którym codziennie się babrzemy. Dotyka najważniejszych dla współczesnego człowieka problemów: przybierania masek, próby dostosowania do zasad i reguł narzuconych przez społeczeństwo czy religie, samotności oraz ukrywania pragnień. Żale, resentymenty, lęki osobiste i społeczne wylewają się ze sceny szeroką falą, splątują się w agresywne, nieuporządkowane kłęby.

Diana Jonkisz, Jakub Mieszała i Wojciech Sałaputa nadają temperaturę tekstowi - i to dzięki nim wytwarza się może naiwna, ale prawdziwa empatia łącząca scenę z widownią. Przybierają oni rozmaite tożsamości, głównie po to, by wywołać efekt komizmu i śmiechu. Dzięki tej trójce aktorów, którzy świetnie czują się w materii słownej Lidii Amejko i scenicznej Łukasza Dudy, spektakl ogląda się dobrze.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zapinasz pasy jadąc 300 metrów do sklepu?

Oddanych
głosów
561
Nie, to tylko 300 metrów
8%
Tak, zawsze jak wsiadam do auta
68%
Do sklepu idę na piechotę
24%
 
Głos ulicy
Góry czy morze?
 
Warto wiedzieć
Reakcja świata na rosyjskie drony nad Polską
Rozmowy Jelonki
Smog latem nie znika
 
Aktualności
Zaproszenie na Festiwal Światła w Cieplicach
 
Aktualności
W sobotę otwarcie kawiarni na Zabobrzu
 
Aktualności
Żeby zebrać kilo miodu pszczoła musi odwiedzić 5 milionów kwiatów!
 
Aktualności
Chmury nad Karkonoszami
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group