Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Środa, 16 lipca
Imieniny: Marii, Mariki
Czytających: 4534
Zalogowanych: 9
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Rzeczywistość betonowo–osiedlowa teatru rozmowy

Środa, 18 czerwca 2014, 18:40
Aktualizacja: 18:44
Autor: Elster
Jelenia Góra: Rzeczywistość betonowo–osiedlowa teatru rozmowy
Fot. Organizator
W piątek i sobotę (20 i 21 czerwca) o godz. 19.00 w sali widowiskowej Jeleniogórskiego Centrum Kultury – Teatr Odnaleziony pokaże swój najnowszy spektakl “Żywoty świętych osiedlowych” wg tekstu Lidii Amejko w adaptacji, reżyserii i scenografii Łukasza Dudy. Premiera miała miejsce 28 maja na otwarcie tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Awangardowych “Pestka”.

To nie jest rozprawa moralno-psychologiczno-filozoficzna o świętych wyniesionych na ołtarze przez hierarchów historycznego Kościoła. Tekst wrocławskiej autorki Lidii Amejko opowiada raczej historie osiedlowych antybohaterów, o ich burzliwej i grzesznej młodości, o pragnieniu bycia świętym. A świętość to jedynie punkt widzenia. Siła tekstu nie tkwi w fabule. Żywoty nie są zwykłymi monologami. Można je czytać alegorycznie, metaforycznie, symbolicznie.

Osiedlowi opowiadacze objawiają metafizyczne korzenie zarówno ultranowoczesnych wynalazków i profesji, jak i zwyczajnych, pospolitych czynności. Podglądamy ich podczas codziennego życia. Całość zanurzona jest w konstrukcji klatki. Kameralny klimat współtworzą dodatkowe elementy typu: wanna, pralka wirnikowa Frania, aluminiowe wiadra czy worek treningowy bokserski.

“Żywoty świętych osiedlowych” to zbiór etiud w jednym wyjątkowym spektaklu: poetyckim, a jednocześnie bliskim rzeczywistości. Spektakl układa się w kolaż krótkich scenek, których wspólnym mianownikiem są chore międzyludzkie relacje. Łukasz Duda opowiada o niespełnieniach i o życiu na niby, wizji świata uparcie poprawianego, kłótni z Wielkim Budowniczym o usterki w dziele: brak sensu i skończoność życia. Reżyser ilustruje nasze małe bagno, w którym codziennie się babrzemy. Dotyka najważniejszych dla współczesnego człowieka problemów: przybierania masek, próby dostosowania do zasad i reguł narzuconych przez społeczeństwo czy religie, samotności oraz ukrywania pragnień. Żale, resentymenty, lęki osobiste i społeczne wylewają się ze sceny szeroką falą, splątują się w agresywne, nieuporządkowane kłęby.

Diana Jonkisz, Jakub Mieszała i Wojciech Sałaputa nadają temperaturę tekstowi - i to dzięki nim wytwarza się może naiwna, ale prawdziwa empatia łącząca scenę z widownią. Przybierają oni rozmaite tożsamości, głównie po to, by wywołać efekt komizmu i śmiechu. Dzięki tej trójce aktorów, którzy świetnie czują się w materii słownej Lidii Amejko i scenicznej Łukasza Dudy, spektakl ogląda się dobrze.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy na ulicy Wolności powinno być więcej np. świateł, aby spowolnić ruch na odcinku do Cieplic?

Oddanych
głosów
443
Tak
31%
Nie, tak jak jest jest dobrze
59%
Nie mam zdania
10%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Specjalnie szkoleni rosyjscy agenci sabotują w Europie
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Aktualności
Kręca film na Placu Piastowskim
 
112
Kolizja w Radomierzu
 
Ciekawe miejsca
Wznowienie badań archeologicznych na zamku w Bolkowie
 
Aktualności
Sudecka – z serca miasta w góry
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group