Sobota, 27 lipca
Imieniny: Julii, Natalii
Czytających: 5604
Zalogowanych: 14
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Superliga: Przy Złotniczej demolka, w roli głównej Mariolka

Sobota, 12 października 2013, 19:40
Aktualizacja: Niedziela, 13 października 2013, 21:38
Autor: Przemo
Superliga: Przy Złotniczej demolka, w roli głównej Mariolka
Fot. Tomasz Raczyński
W sobotnim spotkaniu PGNiG Superligi KPR Jelenia Góra bez większych problemów rozprawił się z Ruchem Chorzów wygrywając 42:28. Tercet Wiertelak, Winiarska, Żakowska zdobył w tym meczu 31 bramek!

Chorzowianki, które przed meczem z KPR-em z kompletem porażek zamykały ligową tabelę, liczyły na przełamanie korzystając m.in. przed wyjazdem do Jeleniej Góry z pomocy psychologa. Jak się okazało, na nic się to zdało, bowiem żółto-niebieskie rehabilitując się za wpadkę w Olkuszu grały jak w transie...
Dziewięciokrotne mistrzynie Polski (ostatni tytuł w 1980 roku) tylko do stanu 8:7 dla jeleniogórzanek nawiązywały wyrównaną walkę. Od tego momentu podopieczne Małgorzaty Jędrzejczak podkręciły tempo, wykorzystywały błędy Ruchu perfekcyjnie kontrując rywalki. Efektem załamania chorzowianek było 7 kolejnych bramek gospodyń i prowadzenie 15:7 w 18. minucie. W kolejnych fragmentach piąta ekipa poprzedniego sezonu nie zwalniała, tuż przed przerwą nasz zespół prowadził 25:9, ale niebieskie dorzuciły jeszcze dwa gole i do szatni schodziły przy stanie 25:11.

Po zmianie stron jeleniogórzanki nie spoczęły na laurach, nadal delektowały się słabościami przeciwniczek i bezlitośnie podwyższały prowadzenie. Gdy przewaga KPR-u urosła do 20 bramek, trenerka Jędrzejczak postanowiła wpuścić na parkiet jeleniogórską młodzież: Winogrodzką, Herbut i Oreszczuk, a w bramce stanęła Demiańczuk. Decyzja opiekunki pierwszego zespołu mogła przysporzyć bólu głowy trenerce rezerw, gdyż zgodnie z przepisami wymienione zawodniczki nie będą mogły wystąpić w niedzielnym meczu II-ligi.
- Miałam dylemat, bo jutro grają swój mecz w II-lidze i nie będą mogły wystąpić, ale myślę, że dla nich to też jest bardzo ważne, że w takim meczu Superligi mogą być na boisku - tłumaczyła trenerka Jędrzejczak.
W końcówce doświadczone chorzowianki odrobiły kilka bramek i mecz zakończył się zwycięstwem KPR-u 42:28.

Mariola Wiertelak, w której od dawna widać ogromny potencjał, w spotkaniu z Ruchem "eksplodowała" i jeśli koleżanki z obrony zagrają w następnych meczach równie skutecznie, to jeszcze nie raz będziemy oklaskiwać skuteczne kontry filigranowej skrzydłowej z Wrocławia. Na pochwały zasłużył cały zespół, w tym rewelacyjna między słupkami Martyna Kozłowska, czy Natalia Winiarska i Lidia Żakowska, które zapisały na swoim koncie po 10 bramek.

- Marzą się takie mecze, przez chwilę miałam wrażenie, że sala zasnęła, bo bardzo nudno się zrobiło. Bardzo potrzebny był nam taki mecz, w takim stylu. Byłyśmy psychicznie podłamane, ciężko nam się tu trenowało przez ten tydzień i takie zwycięstwo było potrzebne - powiedziała po meczu trenerka, Małgorzata Jędrzejczak.

KPR Jelenia Góra - Ruch Chorzów 42:28 (25:11)
KPR:
Kozłowska, Demiańczuk - Wiertelak 11, Żakowska 10, Winiarska 10, Wesołowska 3, Skalska 3, Buklarewicz 2, Grobelska 2, Damaziak 1, Oreszczuk, Herbut, Winogrodzka.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (9)

SKOMENTUJ
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować ten artykuł. Zaloguj się.

Czytaj również

Sonda

Czy jeździsz koleją?

Oddanych
głosów
687
Tak, często
16%
Czasami
44%
Nigdy
9%
Nie, wolę autobus
2%
Nie, bo mam samochód
29%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Ile wody powinniśmy pić w ciągu doby?
 
Rozmowy Jelonki
Mam nadzieję, że telefon wkrótce zadzwoni
 
Turystyka
Strzecha Akademicka – chwila wytchnienia w drodze na Śnieżkę
 
Ciekawe miejsca
Tylko dla wytrwałych: Karkonosze w 1 dzień
 
Aktualności
Nie chcą więcej imprezy techno
 
Aktualności
Pełnia w Karkonoszach. Czy komuś przeszkadza księżyc?
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group