Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Wtorek, 16 września
Imieniny: Edyty, Kamili, Kornela
Czytających: 15037
Zalogowanych: 99
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Pęd do salta

Piątek, 7 września 2007, 0:00
Aktualizacja: Piątek, 7 września 2007, 11:04
Autor: Antoni Podanowski
Jelenia Góra: Pęd do salta
Fot. Agnieszka Gierus
Miejski tor przeszkód dla „zakręconych” akrobatów.

Piroman, Dan i Zubi kopią piłkę. Ale to nie wystarcza. Wejść na ścianę i skoczyć do tyłu – to ich kręci.

Tylko dwie grupy w mieście stale uprawiają robiące furorę wśród młodzieży ekstremalne dyscypliny parkour i freeruning. To pokonywanie swoistego toru przeszkód ze zwinnością akrobaty oraz wolne bieganie.

Od dwudziestu lat pasjonują się tym w świecie, u nas od niedawna, bo od roku.
Postronnego obserwatora te sztuczki mogą przyprawić o zawrót głowy. Młodzi skaczą i biegają, ale ani w dal, ani przez płotki. Akrobatyczne ewolucje wykonują na rampach, dachach i ścianach w mieście.

Łączy ich wiele, ale mają inne sposoby w pokonywaniu własnych słabości i strachu przy ćwiczeniach, wymagających niesamowitej sprawności i dobrego przygotowania fizycznego. Dlatego nie ćwiczą razem, ale z równą pasją.

Poznali się rok temu przez internet. Wcześniej Wojtek grał w piłkę nożną w Karkonoszach, Jakub jest z zamiłowania kolarzem, Mateusz – futbolistą i siatkarzem. Wszystkich połączyła ekstremalna pasja i stworzyli grupę FORTeam. Ćwiczą od roku kilka razy w tygodniu przeważnie na Zabobrzu lub koło przejścia podziemnego przy Technikum Mechanicznym.

– Parkour eliminuje konkurencję pomiędzy zawodnikami. Nam chodzi o to, by na wybranej trasie pokonać w grupie jak najszybciej i najbezpieczniej ten odcinek. Wcześniej dokładnie wybieramy daną trasę i przeszkody. Analizujemy i wybieramy sposoby pokonania ich. Tu nie ma improwizacji. Nie jesteśmy szalonymi ryzykantami, choć wybieramy coraz trudniejsze trasy – mówi Wojtek.

Wojciech Cwen (Piroman) z „Elektronika” oraz gimnazjaliści Daniel Zubacz (Dan) i Robert Zubacz (Zubi) mieszkają w tym samym bloku. Znają się od najmłodszych lat. Kopią piłkę na prowizorycznym boisku. Chodzą na basen, gdzie nie sprawiają im trudności skoki do wody nawet z „dziesiątki”. Przez jakiś czas uprawiali zapasy.

W internecie poczytali o akrobacjach i postanowili spróbować w tym sił. Bardziej odpowiada im freeruning.
– Lubimy po drodze wykorzystywać miejsca, dzięki którym można popisać się efektownymi akrobacjami. Na przykład wejść na ścianę i wykonać salto do tyłu. Zdajemy sobie sprawę, że to ma charakter raczej zabawy, ale nasze ćwiczenia są zwykle bardzo trudne i wywołują dreszczy emocji. Nam nie chodzi o jak najszybsze pokonanie kilku przeszkód, ale o efekt. Jednak opanowanie takich ewolucji może się przydać nawet w przypadkach zagrożenia życia – stwierdza Piroman.

W grupie skaczą: Mateusz Felicki, Daniel Rudnicki, Jakub Dawidowicz, Wojciech Kieliszek i Paweł Draus z grupy: FORTeam i u dołu: Wojciech Cwen, Robert i Daniel Zubacz.

<b>Dla charakteru </b>
Parkour to sztuka efektywnego przemieszczania się w dowolnym terenie po określonej i wybranej trasie. Pokonywanie napotkanych przeszkód wymaga nie tylko dobrego opanowania różnych technik, ale także rozwijania kondycji i zręczności oraz kształtowania charakteru. Freeruning polega głównie na wykonywaniu ewolucji ekwilibrystycznych w otwartym terenie i raczej kojarzy się w gimnastyką artystyczną. Jest bardzo widowiskowa, co nie znaczy, że nieużyteczna w określonych sytuacjach np. zagrożenia dla życia.

<b>On to wymyślił </b>
Twórcą parcouru jest Francuz David Belle. Od najmłodszych lat interesował się akrobatyką i sportami walki. Jego ojciec był akrobatą. David i jego koledzy po lekcjach zabawiali się w berka wykorzystując do tego elementy akrobatyki i sztuk walki. Z dziecinnej zabawy stworzyła się dyscyplina ekstremalnego sportu, której początek datuje się na 1987 rok.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zapinasz pasy jadąc 300 metrów do sklepu?

Oddanych
głosów
343
Nie, to tylko 300 metrów
8%
Tak, zawsze jak wsiadam do auta
69%
Do sklepu idę na piechotę
23%
 
Głos ulicy
Góry czy morze?
 
Warto wiedzieć
Reakcja świata na rosyjskie drony nad Polską
Rozmowy Jelonki
Smog latem nie znika
 
Aktualności
Żeby zebrać kilo miodu pszczoła musi odwiedzić 5 milionów kwiatów!
 
Aktualności
Chmury nad Karkonoszami
 
Ciekawe miejsca
Dostałem toporem w kark i mam 7 kręgów z tytanu
 
Inwestycje
Zbiornik Cieplice prawie po remoncie
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group