Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Środa, 2 lipca
Imieniny: Marii, Urbana
Czytających: 4921
Zalogowanych: 14
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek

Poniedziałek, 3 marca 2008, 14:33
Aktualizacja: Wtorek, 4 marca 2008, 7:48
Autor: TEJO
Jelenia Góra: Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek
Fot. TEJO
Rzucanie kamieniami przed kościołem, hałaśliwe spacery w mieście i niewybredne odzywki – tak zachowują się dzieci i młodzież, które przez trzy dni będą starały się o odnowę moralną w świątyniach.

Przed południem kościoły św. Erazma i Pankracego oraz pw. Podwyższenia Krzyża Świętego pękały w szwach. Powód: zaczęły się rekolekcje wielkopostne dla młodzieży szkół gimnazjalnych, średnich i niektórych podstawówek.

Wcześniej w stan podwyższonej gotowości zostały postawione patrole straży miejskiej. Poprosili o to sami duchowni, którzy obawiali się, że młodzi „wierni” będą rozrabiać. Mundurowi musieli krążyć wokół świątyń bardzo dyskretnie, bo ich nie zauważyliśmy. Za to było mnóstwo młodzieży.

W kościele parafialnym niektórzy stali już w kruchcie niewiele sobie robiąc z trwającej mszy świętej i nauk rekolekcyjnych. W środku – niektórzy skupieni, inni – zajęci rozmową o telefonach komórkowych i wysyłaniem esemesów. – Uszanujmy to miejsce, w którym jesteśmy – mówi ksiądz rekolekcjonista zaraz na początku kazania. Nie do wszystkich to trafia, choć młodzież jest raczej grzeczna pod czujnym okiem ks. dziekana Bogdana Żygadły. To rekolekcje dla gimnazjalistów.

Przed kościołem – dziewczęta. Widać, że niechętne do wejścia śmieją się na cały głos i żartują. Podobnie dziewczęta i chłopcy przez świątynią pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. – Zachowują się jak zwierzęta wypuszczone z klatki – komentują przechodnie. Dzieci – jak to dzieci – rozrabiają na całego. To nic, że patrzy na nich Papież z bilboardu, a sami są w cieniu krzyża na pomniku. Jeden z chłopców bierze garść żwiru położonego na skwerku.

Zaczyna się żwirowa wojna. Ostre kamyczki lecą na inną grupę dzieci, która nie pozostaje dłużna. Na to wszystko bezradnie patrzy się nauczycielka. Ktoś zwraca dzieciom uwagę. – Bo powiem waszej pani, jak się zachowujecie!. Dzieci odpowiadają spokojnie: – My nie mamy pani! I dalej rzucają się kamyczkami. Dopiero widok aparatu działa na nie hamująco. Kiedy nauczycielka ogarnęła już swoje stadko, wszyscy hałaśliwie ruszają w kierunku Zabobrza.

W mieście nie jest lepiej. Młodzież, która już ze świątyni wyszła, gromadnie spaceruje śródmiejskim traktem. – Ładną mam d…..? – pyta przechodzących kolegów 16-letnia dziewczyna. Ulicę wypełnia rechot.
To tylko niektóre „obrazki” towarzyskie w pierwszego dnia rekolekcji. Wnioski i komentarze pozostawiamy Czytelnikom.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy lokalne "kasyna" i gry hazardowe powinny być dozwolone bez koncesji?

Oddanych
głosów
312
Oczywiście, gra tylko ten kto chce
27%
Tak, jednak do pewnej kwoty - na niektórych działa to jak narkotyk
10%
Hazard powinien zostać całkowicie zakazany
49%
Nic nie trzeba zmieniać w przepisach
14%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Trump zaatakował Iran! Nowa wojna USA na Bliskim Wschodzie?
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Inne wydarzenia
Zawita do nas mistrz Francji
 
Piłka nożna
Karkonosze wystartowały. Pierwszy trening z nowym, doświadczonym trenerem
 
Aktualności
Nowe porządki przy Kolorowych Jeziorkach
 
Czechy
Wspólna modlitwa ponad granicami – pielgrzymka z Karpacza i Kowar do Małej Upy
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group