W Szklarskiej Porębie
na spragnionych nowych doznań czekają profesjonalne pokazy powietrznych ewolucji tzw. dirt jump contest oraz air water bike show - jedyne w Polsce i jedne z nielicznych w Europie rowerowe skoki do wody! Miłośnicy wyzwań i górskiej jazdy będą mogli spróbować swoich sił w maratonie na wielokilometrowej trasie. Po takiej dawce emocji orzeźwienie przyniesie zimny LECH.
Dla wszystkich fanów rowerowego szaleństwa
Dzięki LECH Bike Festiwal Szklarska Poręba przez kilka sierpniowych dni stanie się rowerową stolicą Polski. Już po raz trzynasty do tego górskiego kurortu zawitają tysiące zawodników, kibiców
oraz amatorów rowerowego szaleństwa. Wydarzenie stało się już legendą w świecie polskiego kolarstwa górskiego. To właśnie w Szklarskiej Porębie rozegrano pierwszy oficjalny maraton MTB
w naszym kraju. Również podczas festiwalu narodził się polski zjazd rowerowy oraz dual (obie dyscypliny 10 lat temu oficjalnie wpisano do Polskiego Związku Kolarskiego). Tylko tu można uczestniczyć w jedynych w kraju zawodach w skokach do wody na rowerze. W tym roku w ramach
XIII LECH Bike Festiwalu na uczestników czeka wiele atrakcji, m.in.: maraton na rowerach „górskich” na wielokilometrowej trasie, „downhill dla wszystkich”, czyli zawody w zjeździe rowerem na czas po stromych, naturalnych stokach dla amatorów, profesjonalne pokazy Dirt Jump Contest czy skoki z rowerem do wody.
Atrakcje w ramach XIII LECH Bike Festiwal w Szklarskiej Porębie:
Cross country oraz maraton
Dla wielu zwykłych rowerzystów nieznany jest termin cross country. Tak naprawdę rower cross country to popularny od kilku lat „góral”. Dzięki wielu przełożeniom oraz lekkiej, ale wytrzymałej ramie można na nim śmiało podjeżdżać oraz zjeżdżać na pagórkowatych terenach. Na LECH Bike Festiwal 15 sierpnia miłośnicy górskiej jazdy będą mogli sprawdzić się w maratonie. Trasa będzie obejmować wiele kilometrów po Karkonoszach, z jedynym w swoim rodzaju wjazdem pod słynną Petrovkę. Jest to szczyt o wysokości 1264 m, na który podjechanie w całości bez schodzenia z roweru jest niemalże niemożliwe. Przewidziano dwa dystanse: Piccolo (1 pętla) oraz Grande (2 pętle) o długości ponad 70 km.
Zjazd rowerowy (downhill)
Downhill (DH) należy do grupy sportów wyczynowych, budzi ogromne emocje i fascynuje coraz więcej ludzi pragnących doświadczyć niecodziennych doznań. Rowerzysta pędzi z góry z prędkością kilkudziesięciu km/h pokonując korzenie, kamienie, pionowe ścianki oraz uskoki. Wymaga nie tylko żelaznej kondycji i dużej siły, ale też stalowych nerwów, opanowania, refleksu i zwinności. Dyscyplinę tę można uprawiać również amatorsko. Potrzebny jest do tego dobry rower, ochraniacze, łatwiejsza trasa na początek oraz przygotowanie kondycyjne. Zjazdowcy 14 sierpnia w ramach „XIII Lech Bike Festiwalu” w Szklarskiej Porębie będą mogli spróbować swoich sił podczas amatorskich zawodów „downhill dla wszystkich”. Wyciąg krzesełkowy zawiezie chętnych na pośrednią stację góry Szrenica, skąd wśród drzew, kamieni i korzeni wytyczona została prawie dwukilometrowa trasa, na której zainstalowano profesjonalną aparaturę z fotokomórką z dokładnym co do setnej sekundy pomiarem czasu.
Dirt jump contest
Zawody, które w ramach LECH Bike Festiwal odbędą się 15 sierpnia, co roku dostarczają niesamowitych wrażeń i szalonych ewolucji rowerowych. Uczestnicy wykonują w powietrzu przeróżne salta oraz inne triki. Jury złożone ze specjalistów będzie oceniać każdego z nich przyznając punkty
za poszczególne przejazdy. Dirt należy do najdynamiczniej rozwijających się dyscyplin kolarstwa alternatywnego. Do jego uprawiania, oprócz specjalnie profilowanych „hopek” (które u szczytu są pionowe) potrzebne są odpowiednie rowery. Mogą to być przerobione „górale” zbudowane na wzmocnionej ramie wytrzymującej ogromne przeciążenia podczas skoków o specjalnej geometrii oraz całkowicie pozbawione przerzutek lub małe rowery BMX. Profesjonalizacja dirtu polega na wymyślaniu oraz łączeniu trików. Aby spodobać się jury nie wystarczy już zwykły backflip (salto w tył). Rowerzyści wykonując go, mogą np. równocześnie skręcić kierownicą lub oderwać stopy od pedałów. Wszystko zależy od umiejętności oraz inwencji zawodników. Im trudniej, tym więcej punktów jest przyznawanych.
Targi rowerowe
Na wszystkich miłośników dwóch kółek, którzy chcą kupić rower lub coś w nim zmienić, czekać będą w swoich stoiskach najwięksi dystrybutorzy i producenci sprzętu rowerowego w Polsce. Targi rowerowe od wielu lat towarzyszą LECH Bike Festiwalowi. Rowerzyści będą mieć niepowtarzalną okazję przyjrzenia się najnowszym kolekcjom lub podyskutować ze specjalistami, pasjonatami i fachowcami bicyklowymi z całej Polski.
Skate park
W Szklarskiej Porębie stanie również tor z przeszkodami składający się z ramp i poręczy dla wszystkich rowerzystów mniej lub bardziej zaawansowanych, którzy podczas festiwalu będą mieć możliwość trenowania. Bezpieczny basen z gąbkami pozwoli na naukę trudnych trików, m.in. salt.
Festiwal filmów rowerowych
W ramach LECH Bike Festiwalu odbędą się projekcje amatorskich i profesjonalnych filmów o tematyce rowerowej. Wyłonione zostaną najciekawsze produkcje w kilku kategoriach. Emocji i dobrej zabawy na pewno nie zabraknie!
Air water bike show
To jedyne w Polsce i jedne z nielicznych w Europie rowerowe skoki do wody! Reguły? Nie ma reguł! Potrzebna jest odwaga, rower i dużo inwencji. Śmiałkowie wyskakują kilkanaście metrów w górę robiąc w powietrzu niesamowite akrobacje zanim wskoczą do wody. Wydarzenie należy do obowiązkowych punktów harmonogramu LECH Bike Festiwal. Kończy każdy rowerowy festiwal w Szklarskiej Porębie. To trzeba koniecznie zobaczyć!
A wieczorem po rowerowych ewolucjach
Szaloną zabawę podczas XIII LECH Bike Festiwalu gwarantuje obecność najlepszych DJ-ów, którzy specjalnie dla fanów rowerowej jazdy zjawią się w Szklarskiej Porębie. Orzeźwienie przyniesie zimny LECH.
Kilka słów dla miłośników historycznych ciekawostek
Moda na rowery górskie przyszła do Polski za Zachodu z kilkuletnim opóźnieniem, bo dopiero w połowie lat dziewięćdziesiątych. Niewiele osób wie, że początki tego sportu sięgają już lat siedemdziesiątych. Powstał w Kalifornii, w miejscu narodzin niejednej wyczynowej dyscypliny sportowej. Ponad trzydzieści lat temu na 900 metrowej górze Mount Tampalais, nieopodal San Francisco spotkali się pionierzy i założyciele MTB (mountain bike – kolarstwo górskie): Gary Fisher, Joe Breeze oraz Charles Kelly. Tym, co gasiło ich pragnienie na nowe doznania, były szaleńcze zjazdy ze wspomnianej góry. Jeździli na starych, ciężkich maszynach o wyglądzie motocykla,
z ogromnymi, balonowymi oponami. Pokonanie wzniesienia górskiego było dla nich praktycznie niemożliwie, zatem wjeżdżali pickupem, aby następnie pędzić w dół. Początkowo rowery te nazywano ironicznie „clunkerami”, „baloonerami”, czy „bomberami”. Jednak żadne z tych określeń nie oddawało w pełni ich przeznaczenia. Pierwszy nazwę mountain bike (rower górski) zastosował Gary Fisher na początku lat osiemdziesiątych.
