Strażnicy patrolujący ulicę 1 Maja zostali powiadomieni przez przechodnia, że na torach znajduje się dziewczyna i może dojść do tragedii. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli we wskazane miejsce i w okolicy ulicy Kubsza zauważyli idącą torami młodą kobietę.
Wołali do niej, aby zeszła z torów, jednak nie reagowała. Jeden ze strażników błyskawicznie podbiegł i ściągnął ją w bezpieczne miejsce. Dziewczyna była zdezorientowana i nie potrafiła wyjaśnić swojego zachowania, które mogło wskazywać na zażycie środków odurzających lub leków.
Na miejsce przybyła policja i pogotowie ratunkowe. Okazało się, że uratowana ma 18 lat – została przewieziona do szpitala. Dalsze okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja.
Od tragedii dzieliły ją dosłownie sekundy – dzięki błyskawicznej reakcji strażników skończyło się szczęśliwie.