W ramach pracy inżynierskiej Szymon Śliwiński zaprojektował nowoczesne schronisko w Karkonoszach ocenione przez promotora na "piątkę":
Jak mówi młody architekt:
- To, co czyni ten projekt wyjątkowym, to oryginalne podejście do kształtowania bryły i formy architektonicznej. Zamiast kopiować typowe schronisko czy regionalną zabudowę, projekt opiera się na dialogu z krajobrazem.
- Geometryczna linia dachu nawiązuje do przebiegu karkonoskich grzbietów, dzięki czemu powstała forma, która nie udaje historycznego obiektu, ale też nie jest obca – to nowoczesna bryła zakorzeniona w kontekście, naturalna ewolucja górskiego archetypu. Nowoczesne podejście i współczesna technologia nie służą tu efektowi samemu w sobie – są środkiem do harmonijnego wpisania się w krajobraz.
Aby pogłębić to zakorzenienie, zastosowano regionalne materiały i tradycyjne rozwiązania w nowej interpretacji. Przykładem jest technika opalania drewna – ekologiczna alternatywa dla olejowania czy smołowania – która daje trwały efekt wizualny inspirowany lokalną estetyką.
Projekt jest tylko koncepcją
Ważne jest również podkreślenie, że projekt ma charakter koncepcyjny – obiekt nie powstanie w rzeczywistości. Nie oznacza to jednak, że nie został dogłębnie przemyślany. Zarówno jego lokalizacja – w pobliżu istniejącego szlaku – jak i zastosowanie prefabrykowanej konstrukcji z drewna CLT, miały na celu ograniczenie ingerencji w środowisko.

- Mam świadomość, że teren wokół Wielkiego Stawu objęty jest ochroną jako rezerwat przyrody i znajduje się w granicach Karkonoskiego Parku Narodowego. Tym bardziej kluczowe były analizy krajobrazowe oraz staranny dobór skali i lokalizacji - dodaje Szymon.
Proponowane przez niego rozwiązania – częściowe wkomponowanie bryły w zbocze, odnawialne źródła energii, zielone dachy oraz niskoemisyjne materiały – powstały w odpowiedzi na potrzebę projektowania z szacunkiem do przyrody.
Jest także miejsce dla GOPR
Projekt przewiduje funkcje usługowe odpowiadające współczesnym potrzebom turystów – restaurację z kuchnią regionalną, strefę wellness z basenem i sauną oraz wypożyczalnię sprzętu górskiego.
Znaczącym elementem projektu jest też przestrzeń dla stacji dyżurnej GOPR wraz z zapleczem socjalnym i garażem dla ratraka. Dzięki strategicznemu położeniu obiektu, infrastruktura ta mogłaby realnie usprawnić działania ratownicze w tej części gór.
Czytaj więcej:
Sara również proponuje schronisko
Część noclegowa została zaprojektowana elastycznie – obejmuje kameralne pokoje 1- i 2-osobowe, większe 7-osobowe pomieszczenia dla grup, a także ogólnodostępną salę śpiworową na poddaszu, mogącą pomieścić do 50 osób – tak, by każdy, niezależnie od warunków, mógł znaleźć tu schronienie.
Połączenie tradycji z nowoczesnością
Wnętrza również łączą tradycję z nowoczesnością. W restauracji zestawiono klasyczne karkonoskie „żydele” z prostymi, współczesnymi formami. W strefie wellness pojawiają się indywidualnie zaprojektowane wanny i basen z mozaiką inspirowaną haftem zachełmiańskim.
Całość dopełniają detale: pirografie z regionalnymi motywami czy stare narty – budujące atmosferę miejsca z duszą, zakorzenionego w historii i stylu życia gór.
- Wierzę, że nowa architektura w Karkonoszach może być nowoczesna, ale jednocześnie głęboko związana z miejscem. Nie przez kopiowanie dawnych wzorców, lecz przez ich twórcze przekształcanie – w materiały, formy i detale. Tylko wtedy powstaną budynki, które nie będą ani pustą stylizacją, ani obcą formą – lecz naturalnym elementem krajobrazu i żywej, ewoluującej kultury regionu - konkluduje Szymon.