– Czy możecie zamieścić artykuł na temat niszczejącego i zaniedbanego Parku Norweskiego w Cieplicach? – maila z taką prośbą przysłał do naszej redakcji pan Krzysztof.
Jestem mieszkańcem Cieplic i często bywam w Parku Norweskim - mówi pan Krzysztof. - W trakcie niedawnego, wieczornego spaceru zauważyłem mnóstwo nie działających latarni. Było ich około 30, a przeszedłem tylko kawałek parku. Panuje tu ogólny bałagan, leży mnóstwo połamanych gałęzi.
O odniesienie się do uwag naszego Czytelnika poprosiliśmy wczoraj (8.01) rzecznika prasowego Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Zbigniewa Rzońcę. Ten obiecał przyjrzeć się sprawie, a po godzinie zadzwonił, aby poinformować, że awaria oświetlenia została już usunięta.
Jak się okazało, zawiódł bezpiecznik, który wymieniono - mówi Z. Rzońca. - Co do połamanych gałęzi, to są one efektem ostatnich obfitych opadów śniegu. Obciążenia nie wytrzymało też jedno z drzew. Jeśli aura pozwoli i nie będzie padać zostaną one już jutro posprzątane - dodaje rzecznik.
