- Wynik głosowania rady, to siedem głosów za przekształceniem w gminę miejsko-wiejską i siedem przeciw (jednej radnej nie było). To oznacza, że uchwała o przekształceniu nie uzyskała większości głosów, tym samym nie przeszła – powiedział Witold Rudolf, burmistrz Piechowic.
Podczas konsultacji społecznych mieszkańcy Piechowic mieli opowiedzieć się, czy są za przekształceniem Piechowic w gminę miejsko-wiejską oraz osiedli Michałowice, Górzyniec i Piastów-Pakoszów we wsie. Większość mieszkańców, którzy przyszli w wyznaczone dni i oddali swoje głosy w tej sprawie, opowiedziało się za przeprowadzeniem zmian. Zarówno w Michałowicach, jak i Piastowie-Pakoszowie przeważały głosy przychylne zmianom. Inaczej było w Górzyńcu.
- Dzięki odłączeniu się Michałowic mielibyśmy więcej możliwości, moglibyśmy wziąć dotacje na parkingi, punkty widokowe, czy utworzenie miejsca spotkań. Prowadzę sklep i liczyłem na to, że gdy będziemy wsią i rozwiną się pensjonaty to przyjeżdżałoby więcej turystów i moje obroty byłyby wyższe. Ale Górzyniec najwyraźniej nie chce być rozwojowy. Mieszkańcy obawiają się kosztów wymiany dokumentów. Ale jak ktoś się przeprowadza w poszukiwaniu pracy to też musi te dokumenty wymienić. Miasto powinno wspomóc finansowo tych, których nie stać na wymianę tych dokumentów – powiedział Jan Kołodziejczyk z Michałowic.
W Górzyńcu znaczna część mieszkańców sprzeciwiła się przekształceniu osiedla w sołectwo. Podczas sesji wypowiadało się wielu mieszkańców tego osiedla, którzy apelowali do radnych, by uszanowali ich decyzję. Mimo że głosowanie podczas konsultacji nie było wiążące, tzn. Rada Miasta i tak mogła zagłosować inaczej, niż chcieli mieszkańcy, to radni Górzyńca obiecali, że zajmą takie stanowisko, jakie lokalna społeczność wypracuje w konsultacjach osiedlowych.
– Osobiście byłabym za zmianami, natomiast jestem radną Górzyńca i szanuję zdanie mieszkańców, którzy nie chcą zmian. Nikt nie wie co zrobi urząd za dwa lata, bo przecież procedury przekształceń miasta Piechowice w gminę miejsko-wiejską nie zakończyłyby się szybko. Jeśli ktoś dałby zapewnienie, że Miasto jest w stanie w pełni pokryć koszty zmian, to było by inaczej. Natomiast uważam, że obecnie nie stać Miasta na przeprowadzanie takich zmian. Najlepszym rozwiązaniem byłoby odłączenie jedynie tych dzielnic, które tego chcą, czyli Michałowic i Piastowa-Pakoszowa – podkreślała Ewa Szmel, radna Piechowic.
Osoby, które zabierały głos mówiły, że ważność dokumentów i tak się wkrótce skończy i wszyscy będą musieli je wymienić. Z drugiej strony na zmianach mogliby zyskać głównie przedsiębiorcy, rolnicy i właściciele agroturystyki, którzy są nieliczni w Piechowicach. Proponowano też, by odłączyć inną część Piechowic, zamiast Górzyńca, by miasto miało odpowiednią liczbę mieszkańców do statutu gminy miejsko-wiejskiej. Podkreślano też brak pieniędzy na wkład własny potrzebny do różnych dotacji unijnych.
- Byłem radnym osiedlowej rady gdy Piechowice były gminą wiejską, później rady miejskiej, kiedy było przekształcenie gminy na miasto, w 1967 r. Wtedy wybudowano oświetlenie, ulice, chodniki, budowano nowe domy murowane, zdobyliśmy tytuł wicemistrzów gospodarności. Wówczas Piechowice zyskały na przekształceniu. Jeśli teraz jest odwrotna sytuacja i możemy wszyscy zyskać na zmianie Piechowic w gminę miejsko-wiejską nie ma co się zastanawiać, tylko trzeba jej dokonać - zaznaczył Cezary Ciupiński, były radny Piechowic.
Stanowczo sprzeciwił się zmianom przewodniczący rady. – Trzeba przyznać, że konsultacje były porażką, o czym świadczy niska frekwencja i kiepski poziom świadomości wielu mieszkańców na temat zmian i ewentualnych korzyści, jakie mogłyby przynieść. Były przygotowane zbyt szybko. Ponieważ w Górzyńcu była największa frekwencja podczas konsultacji, z czego zdecydowana większość opowiedziała się na nie, a w innych punktach konsultacji przyszło o wiele mniej osób zagłosować, dlatego też jestem przeciwny zmianom na siłę, przy negatywnej opinii mieszkańców Górzyńca. Do tego tematu możemy wrócić za rok, a przez ten czas edukować mieszkańców i powtórzyć konsultacje – mówił Daniel Podkański, przewodniczący Rady Miasta Piechowice.
Od samego początku za zmianami był natomiast burmistrz Piechowic Witold Rudolf. – Przekształcając osiedla w obszary wiejskie Piechowice będą gminą miejsko-wiejską poniżej 5 tys. mieszkańców. Przy 350 mieszkańcach Michałowic po przekształceniu powstałby fundusz sołecki, który zapewniłby wkład własny na pozyskanie dotacji z Unii Europejskiej. Niestety w kampanii informacyjnej nie byliśmy w stanie dotrzeć do wszystkich, bo niektórzy mieszkańcy Górzyńca nie wiedzą, że po zmianach nikt im nie zlikwiduje połączeń autobusowych, czy że podatki będą te same – powiedział Witold Rudolf.
- Do 31 marca mieliśmy czas na złożenie wniosku o przekształcenie do Wojewody Dolnośląskiego, który miałby wyrazić swoją opinię na ten temat. Dlatego jeśli wrócimy do tematu to dopiero w przyszłym roku. Przez ten czas będziemy przyglądać się podobnym zmianom w innych miastach – dodał.