Różnice zdań między inwestorem, czyli powiatem karkonoskim, a wykonawcą dotyczyły treści dokumentacji projektowej remontu drogi i trwały od kilku tygodni. W tym czasie firma nie prowadziła prac, a ruch na odcinku odbywał się wahadłowo, co było uciążliwe i niebezpieczne dla kierowców. W tej sytuacji Zarząd Powiatu zdecydował o zerwaniu wartej 52 miliony złotych umowy.
Czytaj więcej:
Droga 366 wstrzymana
Czytaj więcej:
Remont drogi 366 w prokuraturze
Jak zapowiada starosta karkonoski Krzysztof Wiśniewski, w najbliższym czasie na placu budowy zostanie przeprowadzona inwentaryzacja dotychczas wykonanych robót. Na tej podstawie Starostwo Powiatowe rozliczy się z wykonawcą. Następnie zostanie powołany mediator, który spróbuje doprowadzić do porozumienia pomiędzy stronami, aby uniknąć długotrwałego sporu sądowego. Kolejnym etapem będzie ogłoszenie przetargu na wybór nowego wykonawcy. Oznacza to, że kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość bo sam remont potrwa zdecydowanie dłużej niż planowano.
Czytaj więcej:
Ta firma wyremontuje drogę 366
Czytaj więcej:
Droga 366 – "kukułcze jajo" dla powiatu?