Sobota, 27 lipca
Imieniny: Julii, Natalii
Czytających: 6312
Zalogowanych: 15
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Łamigłówka z Holokaustem w tle

Poniedziałek, 20 października 2008, 21:42
Aktualizacja: Wtorek, 21 października 2008, 8:27
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Łamigłówka z Holokaustem w tle
Fot. TEJO
„Opowieści i pamięć” michałowickiej Cinemy oraz Teatru Acco, które zakończyły się dziś w trakcie kolejnego wieczoru Jeleniogórskich Spotkań Teatralnych, to spore wyzwanie dla widza. Sztuka ukazuje zbanalizowaną i ograną tematykę zagłady narodu żydowskiego w nowym świetle.

Trudno tu o przekazanie fabuły, bowiem w tradycyjnym pojęciu jej nie ma. Nie ma też intrygi, wątków, bohatera oraz innych wyznaczników tradycyjnego teatru. Jest za to potężna wymowa symboli wypisana gdzieś między wierszami odgrywanych sentencji.

Stoły i poukładane na nich krzesła. Te ostatnie dziwne – bo z wyciętymi nogami, przymocowanymi na sznurkach. Jeden z podstawowych przedmiotów towarzyszących człowiekowi przez całe życie, który właściwie nie spełnia swojej roli, bo usiąść na nim nie sposób. Wokół tych rekwizytów „bohaterowie” w to szalonej, to monotonnej pantomimie pokazują swoje emocje.

Do tego tło: „patefonowa” muzyka lat 30. i 40. przeplatana sefardyjską pieśnią i długim monologiem jednej z aktorek, która mówi to po angielsku, to po hebrajsku, to w jidysz.

W wyłowionych strzępkach zdań są słowa klucze: Auschwitz, Treblinka, obóz koncentracyjny. I cały historyczny kontekst tej „opowieści”, która – przez mur niezrozumienia – nie do wszystkich odbiorców dochodzi. Może właśnie to jest istota, że największe w dziejach męczeństwo swojego narodu rozumieją sami Żydzi?

Są też i kaci. Niemiec, który pojawia się na scenie, potrzebuje jednak tłumacza, którego wcześniej – kiedy o swoim życiu opowiadała Żydówka, nie było. – Niemcy są świetnie zorganizowanym narodem specjalistów – pada ze sceny. – Kiedy idę do piekarni, ufam piekarzowi, nie muszę iść w pole i patrzeć jak rośnie zboże – słyszą widzowie. A potem zapowiedź rewii. – Będzie muzyka, a wiecie, że najpiękniejszą muzykę skomponowali Żydzi? – pyta Niemiec.

Rewia w niczym nie przypomina varietes z kankanem. Spowolniony „taniec” pań z krzesłami, tym razem już kompletnymi, w rytm mieszanych przebojów międzywojnia i religijnych pieśni, dopełnia całości.

Po Teatrze Cinema z Michałowic można się było spodziewać czegoś niezwykłego. W „Opowieściach i pamięci” ta niezwykłość jest usprawiedliwiona zamiarem pokazania dziejowego szaleństwa II Wojny Światowej w nowym kontekście nie przekazując historii pod postacią gotowych formułek. To jednocześnie zaproszenie widza do własnej refleksji i pewnej łamigłówki: poszukiwań prawdy, której – jak wiele na to wskazuje – współczesność wciąż nie pojmuje i wielokrotnie dąży do „powtórki” z historii.

Sztuka powstała na podstawie scenariusza Moni Josef i Zbigniewa Szumskiego, który też przedstawienie wyreżyserował.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (25)

SKOMENTUJ
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować ten artykuł. Zaloguj się.

Czytaj również

Sonda

Czy jeździsz koleją?

Oddanych
głosów
684
Tak, często
15%
Czasami
44%
Nigdy
9%
Nie, wolę autobus
2%
Nie, bo mam samochód
29%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Ile wody powinniśmy pić w ciągu doby?
 
Rozmowy Jelonki
Mam nadzieję, że telefon wkrótce zadzwoni
 
Turystyka
Strzecha Akademicka – chwila wytchnienia w drodze na Śnieżkę
 
Ciekawe miejsca
Tylko dla wytrwałych: Karkonosze w 1 dzień
 
Aktualności
Nie chcą więcej imprezy techno
 
Aktualności
Pełnia w Karkonoszach. Czy komuś przeszkadza księżyc?
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group