Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Piątek, 19 września
Imieniny: Konstancji, Teodora
Czytających: 7225
Zalogowanych: 51
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Dolny Śląsk: Konflikt sąsiadów w Jagniątkowie

Poniedziałek, 18 października 2004, 0:00
Aktualizacja: Piątek, 27 stycznia 2006, 10:28
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Mieszkańcy jednego z domów w Jagniątkowie nie mogą normalnie żyć. Sąsiedzi zagrodzili jedyny dojazd do ich budynku. Dotrzeć można tam jedynie wąską ścieżką. Choć urząd miejski stara się rozwiązać problem, konflikt trwa już kilka lat.

Przemysław Purzyński by zwieźć węgiel na zimę musiał wziąć w pracy kilka dni wolnego. 6-tonowa hałda węgla nie mogła zostać zrzucona pod domem, ponieważ nie ma do niego dojazdu. Ciężarówka wysypała więc opał ok. 300 metrów od budynku, do którego wiedzie obecnie jedynie wąska ścieżka.- Zwoziłem węgiel przez kilka dni. Tak jest co roku - tłumaczy Przemysław Purzyński.Podobnie było, gdy jego rodzina zaplanowała remont.- Każdą cegłę i worek cementu trzeba było tu taszczyć. Mąż jest schorowany, więc te obowiązki spadają na syna - mówi Grażyna Purzyńska.Kilka lat temu do jej domu prowadziła gruntowa droga. Sąsiedzi uznali jednak, że połowa pasa ruchu należy do nich i postawili na niej płot. Odcięli Purzyńskich między innymi od pomocy straży pożarnej i pogotowia. - Zaczęło się od koguta, który atakował przechodniów. Podziobał żonę, syna i córkę. Gdy zwracaliśmy sąsiadom uwagę, straszyli nas, że zamkną drogę i w końcu to zrobili - wyjaśnia Grzegorz Purzyński. Sąsiad - Marian Pawłowski nie chce rozmawiać na temat dojazdu do domu Purzyńskich. Tłumaczy jedynie, że miał prawo ustawić płot gdyż droga biegnie na prywatnym gruncie.Purzyńscy od kilku lat starają się o rozwiązanie konfliktowej sytuacji. Interweniowali w urzędzie miejskim w Jeleniej Górze.Wezwani na miejsce geodeci miejscy stwierdzili, że droga należy do gminy Jelenia Góra. Urzędnicy uznali także, że należy usunąć wszelkie przeszkody tarasujące przejazd. Do decyzji administracyjnej sąsiedzi Purzyńskich nie zastosowali się do dziś. Zniknęły pozostawione przez geodetów paliki wyznaczające przebieg drogi.Waldemar Karczewski, inspektor w wydziale geodezji urzędu miejskiego, tłumaczy, że choć wydano decyzję, ma związane ręce. Sądownie sporu nie można rozstrzygnąć gdyż strony konfliktu nie są jeszcze właścicielami nieruchomości, a jedynie spadkobiercami. Postępowania spadkowe nie mogą zakończyć się od lat.- Próbowaliśmy załatwić problem polubownie. Teraz przekazaliśmy sprawę do Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów. Zarząd ma prawo nałożyć grzywnę na osobę blokującą pas ruchu. To jedyne wyjście - wyjaśnia Waldemar Karczewski.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zapinasz pasy jadąc 300 metrów do sklepu?

Oddanych
głosów
605
Nie, to tylko 300 metrów
8%
Tak, zawsze jak wsiadam do auta
68%
Do sklepu idę na piechotę
24%
 
Głos ulicy
Góry czy morze?
 
Warto wiedzieć
Reakcja świata na rosyjskie drony nad Polską
Rozmowy Jelonki
Smog latem nie znika
 
Inne wydarzenia
Moc emocji i atrakcji, na liście startowej jest już blisko 50 uczestników
 
Aktualności
Zaproszenie na Festiwal Światła w Cieplicach
 
Aktualności
W sobotę otwarcie kawiarni na Zabobrzu
 
Aktualności
Żeby zebrać kilo miodu pszczoła musi odwiedzić 5 milionów kwiatów!
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group