Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Wtorek, 16 grudnia
Imieniny: Alicji, Zdzisławy
Czytających: 16040
Zalogowanych: 135
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: „Ja, Feuerbach” na początek Spotkań Teatralnych

Poniedziałek, 30 września 2013, 7:18
Aktualizacja: Wtorek, 1 października 2013, 7:13
Autor: Elster
Jelenia Góra: „Ja, Feuerbach” na początek  Spotkań Teatralnych
Fot. BM
Wczoraj, w ostatnią niedzielę września, w Teatrze im. Norwida rozpoczęły się 43. Jeleniogórskie Spotkania Teatralne. Tegoroczną edycję otworzył autorski spektakl Piotra Fronczewskiego „Ja, Feuerbach” pióra Tankreda Dorsta w wykonaniu Teatru Ateneum im. Stefana Jaracza w Warszawie.

- Teatr to przestrzeń odwiecznego dialogu aktorów z widzami – powiedział podczas uroczystego otwarcia tegorocznych Spotkań Piotr Jędrzejas, dyrektor Teatru im. Norwida. Jak podkreślała wiceprezydent Jeleniej Góry - Mirosława Dzika, Jeleniogórskie Spotkania Teatralne są jednym z najważniejszych wydarzeń kulturalnych w województwie dolnośląskim i jedną z najstarszych imprez teatralnych w skali kraju.

Po tekst niemieckiego dramatopisarza i reżysera Tankreda Dorsta, napisany we współpracy z Ursulą Ehlel i w przekładzie Jacka Stanisława Burasa, sięgnął Piotr Fronczewski, skądinąd wybitny artysta. To zresztą jego reżyserski debiut.

Fronczewski spektakl nie tylko wyreżyserował, ale zagrał w nim tytułową rolę, za którą zresztą już został uhonorowany nagrodą im. Tadeusza Boya-Żeleńskiego, przyznawaną przez Klub Krytyki Teatralnej Stowarzyszenia Dziennikarzy RP. Z kolei dziennikarka i krytyczka teatralna Temida Stankiewicz-Podhorecka oraz Kalina Zalewska, recenzentka i zastępca redaktora naczelnego miesięcznika „Teatr”, jednogłośnie uznały Feuerbacha w interpretacji Fronczewskiego za najlepszą rolę męską w sezonie teatralnym 2012/2013. Ponadto zdaniem wspomnianej Kaliny Zalewskiej najlepszą rolę epizodyczną w minionym sezonie stworzył Grzegorz Damięcki grający postać asystenta reżysera w „Ja, Feuerbachu”.

„Ja, Feuerbach” to raczej monodram, bo choć w przedstawieniu biorą udział trzy osoby (Fronczewskiemu towarzyszy dwójka aktorów: Maria Ciunelis i Grzegorz Damięcki), to w zasadzie jest to jeden wielki, przejmujący monolog. Tytuł ma nieco mylący, sugeruje biografię XIX-wiecznego filozofa, tymczasem u Dorsta - Feuerbach to aktor.

Stary i nieszczęśliwy aktor Feuerbach, po okresie psychicznego załamania stara się teraz o pracę w jakimś teatrze. Przychodzi więc na casting. Jednak dyrektor-reżyser, z którym Feuerbach był umówiony i przed którym miałby zaprezentować cały swój aktorski blask, nie dotarł. Ale jego asystent (w tej roli Grzegorz Damięcki) siedzi na widowni. Feuerbach jest sam na scenie. Rozmawia z asystentem, daje mu lekcje teatru i życia. Młody mężczyzna odrzuca jednak te cenne komentarze, które dotyczą artyzmu. Gdzieś mniej więcej w środku spektaklu, na scenę wchodzi młoda dziewczyna (Maria Ciunelis), która zgubiła psa, który ma „zagrać” w przedstawieniu…

Stając, po siedmiu latach przerwy, na pustej scenie, Feuerbach prezentuje swoje umiejętności aktorskie, ale i... swoją tragedię, swoje skończone życie, swoje kompleksy, obawy, pragnienia, ułudy, swój wstyd i swoją dumę... To rola gigantyczna: półtoragodzinny monolog rozgrywany na strunie najwyższego napięcia - rola dla wielkich aktorów. I Fronczewski jest w niej wielkim aktorem, a jego monolog staje się naprawdę poruszający. Dokonuje na naszych oczach okrutnej i fascynującej zarazem wiwisekcji osobowości doświadczonego życiem aktora - owego Feuerbacha ze sztuki Dorsta. Niezmiernie rzadko zdarza się kreacja tej klasy, bo też rzadko stwarzają aktorom taką szansę dyrektorzy teatrów i reżyserzy, nie układając planów repertuarowych pod kątem indywidualności posiadanych w zespole.

Dekoracja, zgromadzona w półmroku na scenie przez Marcina Stajewskiego (scenografia), bezlitośnie obnaża całą fikcje teatru. Grzegorz Damięcki jako przemądrzały i arogancki asystent reżysera, zgodnie z odczuciem samego Feuerbacha, „z tępą obojętnością” poniża, drażni i prowokuje starego aktora. Maria Ciunelis natomiast pojawia się na krótko, wprowadzając nieco pogody do całej tej ponurej historii steranego życiem aktora. Historii, pełnej zresztą szerszych odniesień.

Sonda

Czy parkujesz samochód pod domem/ blokiem czy w garażu?

Oddanych
głosów
994
Pod domem/blokiem na parkingu
57%
W garażu
34%
W inny sposób
9%
 
Głos ulicy
"Bardzo dobra kawa" – Jarmark w Jeleniej Górze
 
Warto wiedzieć
Kto bierze pieniądze za spotkanie ze Sławoszem?
 
Rozmowy Jelonki
Odczarować śmierć
 
Jelenia Góra - KARR
Zapraszamy na koncert pt. „Hej, kolęda!”
 
Aktualności
Umowa podpisana – powiat przebuduje boisko
 
Tragedie i dramaty
Tragedia na Wyspiańskiego – 12–latka nie żyje
 
Aktualności
Skręcona kostka i pomoc ratowników
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group