Piątek, 19 kwietnia
Imieniny: Konrada, Leona
Czytających: 10524
Zalogowanych: 26
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Ewelina i Paweł: tworzą wielkie rzeczy dzięki przyjaźni i pasji

Niedziela, 17 lipca 2016, 10:36
Aktualizacja: Wtorek, 19 lipca 2016, 8:24
Autor: Angelika Grzywacz–Dudek
Jelenia Góra: Ewelina i Paweł: tworzą wielkie rzeczy dzięki przyjaźni i pasji
Fot. Angelika Grzywacz-Dudek
Poznali się na studiach w Karkonoskiej Państwowej Szkoły Wyższej w Jeleniej Górze. Szybko dostrzegli, że łączy ich pasja do informatyki i techniki, którą zaczęli wspólnie zgłębiać. Zaprzyjaźnili się i połączyli siły przy tworzeniu projektów i prac zaliczeniowych z wzorowymi wynikami. Pod kierunkiem dr. inż. Tomasza Klekiela opracowali projekt ortezy dłoni, nowatorskiego urządzenia pomocnego osobom po udarze, wylewie czy innym uszkodzeniu mózgu – mowa o Ewelinie Mazurek i Pawle Hryniewieckim zgłoszonym do „Zwykłych – niezwykłych Jelonki.com”.

Ewelina Mazurek jest ciepliczanką. Jest dynamiczna, bezpośrednia, wie czego w życiu chce. Ma starszą o dwanaście lat siostrę Joasię. – Jesteśmy dwoma różnymi światami – mówi. – Ona ma umysł humanistyczny, a ja techniczny. Kiedyś to Joasia była tą wzorową uczennicą i córką, a ja zawsze byłam z tyłu. Teraz role się odwróciły – dodaje.

Ewelina skończyła Zespół Szkół Rzemiosł Artystycznych w Jeleniej Górze ze średnią 4,5 i to tam zaraziła się ciekawością do świata informatyki. - Chodziłam do klasy informatycznej, gdzie sporo było przedmiotów dotyczących projektowania – mówi studentka. – Dlatego szukałam studiów o kierunku, na którym mogłabym rozwijać swoje zainteresowania. Wybrałam edukację techniczno-informatyczną w Karkonoskiej Państwowej Szkoły Wyższej w Jeleniej Górze z nadzieją, że będą mogła tam robić coś ciekawego. I nie rozczarowałam się. Dzisiaj „wkręciłam się” w technologie 3D, dużo o tym czytam i chcę dalej robić coś w tym kierunku – dodaje Ewelina Mazurek.

Na studiach ciepliczanka poznała Pawła Hryniewieckiego z Gryfowa Śląskiego, który tak jak ona, pasjonuje się informatyką. - Już jako mały chłopiec chodziłem na kółko informatyczne, mimo że w domu nie miałem komputera – opowiada Paweł Hryniewiecki. – Skończyłem Technikum Informatyczne w Gryfowie Śląskim i edukacja techniczno-informatyczna na KPSW była naturalnym wyborem. Jednak nie sądziłem, że będę mógł robić coś tak ciekawego i potrzebnego – dodaje.

Paweł jest jedynakiem. Kocha swoje małe miasteczko i chciał w nim pozostać, dlatego wybrał studia najbliżej swojego miejsca zamieszkania. Jest spokojny i opanowany, często niewzruszony. – Czasami mnie to w nim denerwuje – mówi Ewelina. – Mówię coś do niego, niekiedy nawet nakrzyczę, a on mnie wysłucha i tyle. Żadnej reakcji. Czasami mam chęć nim potrząsnąć. Ale mówią, że przeciwieństwa się przyciągają, być może dlatego tak dobrze się rozumiemy i zaprzyjaźniliśmy się. Lubimy razem spacerować. Rozmawiać o wszystkim i niczym. Pomagamy sobie w życiowych sytuacjach. To konstruktywna przyjaźń – dodaje studentka.

W marcu br. Ewelina i Paweł zaczęli pracę nad projektem w 3D ortezy dłoni. – Mieliśmy przedmiot „nauka o materiałach”, na którym wykładowca Tomasz Klekiel zaproponował nam wykonanie takiego projektu ortezy z części drukowanych w drukarkach 3D. Zgodziliśmy się bez zastanawiania – opowiada Ewelina. – Mieliśmy z Pawłem różne koncepcje, ale w trakcie obliczeń i prac musieliśmy je zweryfikować. Okazywało się, że nie wszystko do końca pasuje, bo w programie nie widać rozbieżności np. w kształcie poszczególnych elementów, więc wyszły one dopiero przy realizacji. Na dobry trop cały czas naprowadzał nas wykładowca, który podpowiadał, jakie poprawki trzeba wprowadzić – dodaje Ewelina.

Kwestią obliczeń parametrów zajął się przede wszystkim Paweł Hryniewiecki. – Pracy było naprawdę sporo i żeby to doprowadzić do końca musieliśmy zostawać po godzinach na uczelni, ale nie żałujemy. W końcu udało się zrobić prototyp urządzenia, które mam nadzieję kiedyś zacznie pomagać ludziom – mówi.

Z założenia orteza ma służyć do wspomagania ruchu palców podczas ćwiczeń rehabilitacyjnych dla osób po udarze, wylewie czy innym uszkodzeniu mózgu. Urządzenie ma wspomagać pracę mięśni podczas ćwiczeń. Może też wspierać pracę dłoni podczas codziennych domowych czynności. Z pomocą aparatu użytkownicy z niedowładem dłoni i towarzyszącą im tzw. spastycznością mięśni (nieprawidłowe, nadmierne napięcie mięśni) będą mogli łatwiej chwytać przedmioty. Zdaniem autorów, dzięki zaproponowanej ortezie, pacjent może stać się samodzielny, ponieważ łatwiej będzie mu samodzielnie kontrolować ruchy palców i dłoni.

- Nasze urządzenie nie ma żadnych silniczków wspomagających i działa na zasadzie pracy mięśni dłoni, które są wspomagane przez odpowiednie sprężyny – wyjaśnia Ewelina Mazurek. - Jego użytkowanie jest bardzo proste i intuicyjne. Koszt takiej ortezy to około 200 zł. Obecnie przygotowaliśmy prototyp pod wymiar dłoni Pawła, ale w przyszłości można byłoby ten rozmiar dopasować do konkretnego użytkownika. W każdym razie mamy taką nadzieję – dodaje studentka.

Komentarz autorki:
Ewelina i Paweł łamią stereotyp, że studia na uczelniach w mniejszych miastach nie dają zbyt dużych możliwości rozwoju. Udowadniają, że dzięki pasji można stworzyć coś naprawdę wielkiego. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że ich projekt ortezy w 3D, zostanie wykorzystany w praktyce. Bo koszt wykonania takiego urządzenia jest naprawdę niewielki. Teraz potrzeba im tylko determinacji i spotkania na swojej drodze ludzi, którzy dostrzegą ich talent, pasję i charyzmę. Którzy pomogą im spełnić marzenie, by orteza zaczęła realnie pomagać chorym ludziom. Tego im życzymy!
Angelika Grzywacz- Dudek

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Na kogo zagłosujesz w 2 turze wyborów w Jeleniej Górze?

Oddanych
głosów
636
Jerzy Łużniak
43%
Hubert Papaj
57%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Czy warto dopłacać?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Aktualności
Łatają Karłowicza
 
Aktualności
Kładą asfalt na Wolności
 
Karkonosze
Wniosą dwie dziewczynki na Śnieżkę!
 
112
Najechał na autobus
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group