Chodzi o odcinek ścieżki, na wysokości którego jeżdżą auta dokonujące ścinki drzew. – Wygląda to jak grzęzawisko na najgorszej polnej drodze – mówi Zbigniew Leszek, prezes IKTK-N. – Protestujemy przeciwko tak bezczelnemu niszczeniu mienia! – dodaje.
Towarzystwo wystosowało specjalną petycję do mediów, w której żąda, aby ten, co drogę zniszczył, naprawił ją lub został do tego zmuszony przez władze miasta. Od kilku tygodni Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej prowadziło tu prace przy wycince drzew.
– Do 15 kwietnia ścieżka jest zamknięta, więc rowerzyści nie powinni tamtędy jeździć. Wycinka była konieczna, bo dzięki niej uratowano część lasu przed kornikami. Rzeczywiście: jest błoto, bo samochody z drewnem kursują często. Czyszczenie drogi po każdym nie ma sensu. Mamy czas do połowy kwietnia, aby ścieżkę posprzątać i uczynimy to – zapewnia Michał Kasztelan, prezes MPGK.
Rok temu zniszczony podczas remontu elektrowni Bobrowice naprawiły Jeleniogórskie Elektrownie Wodne. Ścieżka została oddana do użytku w roku 2003. Zaledwie po kilku latach użytkowania w niczym nie przypomina czystego i zadbanego w dniu otwarcia (22 lipca) traktu.