Jelenia Góra: Dreszczowiec przy Sudeckiej, hala "nie odleciała"
Wtorek, 28 października 2025, 19:17 Aktualizacja: 19:25 Autor: MDvR
Fot. archiwum Tomasz Raczyński
Mimo sporych nadziei kibiców nie było tym razem happy-endu w starciu z udziałem drugoligowych koszykarzy Sudetów Jelenia Góra. Podopieczni trenera Jarosława Wilusza nie sprostali we własnej hali ekipie z Kłodzka.
- W sobotni wieczór hala im. Mariana Koczwary ponownie licznie wypełniła się kibicami, którzy stworzyli fantastyczną atmosferę i głośno wspierali nasz zespół przez cały mecz. Tym razem jednak sportowo nie poszło po naszej myśli. ECO Sudety Jelenia Góra po emocjonującym meczu musiały uznać wyższość zespołu U&R Calor Twierdza Kłodzko, przegrywając 76:83 - komentują Sudety.
Od pierwszych minut jeleniogórzanie mieli problemy ze złapaniem rytmu i skutecznością. Goście z Kłodzka lepiej weszli w mecz, pewnie punktując z linii rzutów wolnych, wykorzystując nasze błędy. Zaledwie 19% skuteczności za 3 punkty oraz kilka niepotrzebnych decyzji sprawiły, że Sudety musiały przez większość meczu gonić wynik.
- Problemy z faulami nie pomagały – Łukasz Kołaczyński, Michał Kaczuga i Maciej Rzechtalski zakończyli mecz z pięcioma przewinieniami, a dwa techniczne faule Oskara Walaszka w końcówce meczu obnażyły naszą słabość. Mimo to, gospodarze walczyli ambitnie – Oskar Walaszek (22 pkt) i Cezary Fudziak (20 pkt, 10 zbiórek napędzali drużynę aż do ostatnich minut - wyliczają gospodarze.
- Przegraliśmy dziś z presją i odpowiedzialnością. Musimy nauczyć się grać twardo i pewnie – zwłaszcza u siebie. Ale to dobra lekcja i wierzę, że już w środę pokażemy inną twarz - powiedział po zakończeniu spotkania trener Jarosław Wilusz.