Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Czwartek, 18 września
Imieniny: Ireny, Józefa, Stanisława
Czytających: 11370
Zalogowanych: 112
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Kowary: Dokąd zmierza oświata, czyli kurator w Kowarach

Środa, 9 listopada 2016, 9:52
Aktualizacja: Czwartek, 10 listopada 2016, 8:08
Autor: Tomasz Raczyński
Kowary: Dokąd zmierza oświata, czyli kurator w Kowarach
Fot. Tomasz Raczyński
Wczoraj (8.11) Rada Ministrów przyjęła projekty ustaw Prawo oświatowe oraz Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo oświatowe. W tym samym dniu w Miejskim Ośrodku Kultury w Kowarach, odbyło się spotkanie z dolnośląskim kuratorem oświaty Romanem Kowalczykiem. Inicjatorem spotkania była Małgorzata Krysiak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1.

- Co zrobić z polską edukacją, żeby nasza dolnośląska, w tym kowarska oświata kwitła? - takie pytanie na początku spotkania postawił kurator.

- Podczas spotkań z lokalnymi społecznościami staramy się dowiedzieć, co boli? Co uwiera jak kamień w bucie? Co przeszkadza rozwinąć skrzydła? Co z tą siecią szkół? Co z projektowanymi zmianami? Jaki jest ich sens? Jak to wszystko lokalnie rozwiązać? Jaki w ogóle jest kurator? Żebyśmy się lepiej rozumieli musimy się poznać - tłumaczył istotę spotkania, zgromadzonym na sali nauczycielom, rodzicom i uczniom Roman Kowalczyk.

- Idziemy szybko, ale trzymamy się harmonogramów i nie ma żadnych poślizgów. Myślę że do końca listopada podstawy programowe będą leżały na stole - wyjaśniał, na jakim etapie są prace nad reformą zaproszony gość.

Rodziców najbardziej nurtowały jednak pytania związane z lokalną sytuacją. Kto będzie uczył nasze dzieci fizyki i chemii w 7 klasie podstawówki? Jak poradzą sobie skromnie wyposażone w gabinety podstawówki? W naszych szkołach nie ma sal chemicznych ani fizycznych i nie ma za bardzo gdzie je zrobić. Nasze podstawówki są ciasne. Jak to zrobić bez finansów? Niestety, na te pytania kurator nie był w stanie odpowiedzieć, a trudne decyzje z wielu z tych spraw będzie musiał podjąć samorząd.

Rozwiązania powyższych problemów nie potrafił znaleźć także radny Paweł Pituch, który przedstawił dwa prawdopodobne scenariusze. - Mamy dwie, obecnie sześcioletnie podstawówki, nie bardzo widzę możliwość dołożenia do nich jeszcze dwóch klas. I to jest jedna alternatywa, czyli przepełnione szkoły podstawowe. Druga, to zabita dechami jedna z tych szkół, a uczniowie przeniesieni do gimnazjum, gdzie będzie funkcjonowała szkoła ośmioletnia, a dzieci z pierwszej i drugiej klasy będą w tym samym budynku z młodzieżą uczęszczającą do liceum. W takiej jesteśmy rzeczywistości w mieście Kowary. Moja opinia jest taka, że ta zmiana nie jest dobra, bo daje nam dwie możliwości, które nie zadowolą żadnej ze stron – podkreślał radny.

Planowana reforma w znaczący sposób podzieliła środowisko związane z oświatą, wiele stawianych pytań pozostało bez jednoznacznej odpowiedzi. Obawy, które niesie za sobą wprowadzana w tempie ekspresowym reforma były wyraźnie widoczne w czasie wczorajszego spotkania.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zapinasz pasy jadąc 300 metrów do sklepu?

Oddanych
głosów
531
Nie, to tylko 300 metrów
8%
Tak, zawsze jak wsiadam do auta
68%
Do sklepu idę na piechotę
24%
 
Głos ulicy
Góry czy morze?
 
Warto wiedzieć
Reakcja świata na rosyjskie drony nad Polską
Rozmowy Jelonki
Smog latem nie znika
 
Aktualności
W sobotę otwarcie kawiarni na Zabobrzu
 
Aktualności
Żeby zebrać kilo miodu pszczoła musi odwiedzić 5 milionów kwiatów!
 
Aktualności
Chmury nad Karkonoszami
 
Ciekawe miejsca
Dostałem toporem w kark i mam 7 kręgów z tytanu
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group