Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Czwartek, 18 września
Imieniny: Ireny, Józefa, Stanisława
Czytających: 10796
Zalogowanych: 106
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION JELENIOGÓRSKI: Czas zżera pałac w Maciejowcu

Środa, 8 października 2008, 9:12
Aktualizacja: 9:13
Autor: TEJO
REGION JELENIOGÓRSKI: Czas zżera pałac w Maciejowcu
Fot. TEJO
Schody i ozdobna poręcz – oprócz barokowej kapliczki przypałacowej – to chyba jedyne elementy dawnego zespołu dworskiego w Maciejowcu, które zachowały się w miarę niezłym stanie.

Niegdyś przebogaty kompleks z pięknym rododendronowym parkiem dziś to jedynie „popłuczyny” dawnej świetności. Choć miejsce nie jest pozbawione klimatu.

Wszędzie tam "pachnie" romantyzmem: trudno się dziwić, bo to właśnie w epoce Sturm und Drang powstało piękne założenie pałacowo-parkowe, z imponującym budynkiem otoczonym "tysiącem" alejek, wzdłuż których rosły same rododendrony.

Posiadłość w wieku XIX przechodziła z rąk do rąk, aż w końcu trafiła w ręce bogatej rodziny jeleniogórskiej von Kramsta (ci sami, do których należał pałac Paulinum w Jeleniej Górze - to z ich powodu dzisiejsza Nowowiejska nazywała się Kramsta Weg).

Kramstowie, a w zasadzie owdowiała Emma, miała ten pałac aż do wybuchu wojny, w której trakcie zmarła, pochowawszy wcześniej wnuczkę (jej wystawiła mauzoleum, kryjące się dziś pośród zarośli). Nazisiści zabrali Kramstom posiadłości, bo ich syn został zatrzymany przez Gestapo za pomoc Żydom.

Trafił nawet do Auschwitz, ale bogata rodzina wykupiła go za fortunę. Nie przeżył jednak traumy i zszedł wkrótce. A los pałacu "potoczył się" dalej. Urządzono w nim szpital wojskowy, a później - rezydencję ambasadora Japonii w III Rzeszy, który rezydował w Maciejowcu aż do zakończenia działań wojennych. Po 1945 roku obiektem władała wrocławska Akademia Ekonomiczna.

Podobno nie był w tragicznym stanie aż do 1990 roku, kiedy to spłonął dach. Wówczas zaczął się początek końca budowli. Dziewięć lat później kupił ją pewien architekt z Jeleniej Góry, ale - nie przełożyło się to w żaden sposób na stan zabytku, który dziś chyli się ku upadkowi.

Tymczasem okolica wciąż wabi swoim romantyzmem. Wiosną kwitnące dwumetrowe rododendrony czynią z parku magiczny ogród. Warto pojechać do Maciejowca na jesienną wycieczkę.

Sonda

Czy zapinasz pasy jadąc 300 metrów do sklepu?

Oddanych
głosów
518
Nie, to tylko 300 metrów
8%
Tak, zawsze jak wsiadam do auta
68%
Do sklepu idę na piechotę
24%
 
Głos ulicy
Góry czy morze?
 
Warto wiedzieć
Reakcja świata na rosyjskie drony nad Polską
Rozmowy Jelonki
Smog latem nie znika
 
Aktualności
W sobotę otwarcie kawiarni na Zabobrzu
 
Aktualności
Żeby zebrać kilo miodu pszczoła musi odwiedzić 5 milionów kwiatów!
 
Aktualności
Chmury nad Karkonoszami
 
Ciekawe miejsca
Dostałem toporem w kark i mam 7 kręgów z tytanu
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group