Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 10661
Zalogowanych: 18
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra/region: Basenowe szaleństwo w toku. „Trzeba korzystać z pogody ile wlezie”

Poniedziałek, 2 lipca 2012, 7:55
Aktualizacja: Wtorek, 3 lipca 2012, 11:39
Autor: Petr
Jelenia Góra/region: Basenowe szaleństwo w toku. „Trzeba korzystać z pogody ile wlezie”
Fot. Petr
W miniony weekend postanowiliśmy odwiedzić drugie z popularnych kąpielisk w Jeleniej Górze i regionie, a mianowicie basen przy Campingu Wiśniowa Polana w Miłkowie. – Także tutaj trwa basenowe szaleństwo. Trzeba korzystać z pogody ile wlezie. Ja i moja rodzina od lat wspólnie odwiedzamy baseny. W zimie kryte, latem jesteśmy tu albo przy Sudeckiej – mówi nam pan Marcin.

W tym roku – kąpielisko przy Campingu Wiśniowa Polana w Miłkowie ruszyło w sobotę, tj. 30 czerwca. Podobnie jak w dniu otwarcia basenu przy ul. Sudeckiej w Jeleniej Górze także tutaj zebrało się liczne grono miłośników letnich kąpieli, szczególnie rodzin z małymi dziećmi. Choć woda miała zaledwie 17 stopni Celsjusza, „basenowicze” nie narzekali. Szaleństwo odbywało się w wodzie i na brzegu; grano w berka rożnego, w piłkę plażową, skakano ze starterów itp. Słowem, basenowe szaleństwo w toku.

– Kąpielisko jest podzielone na trzy strefy głębokości, dzięki czemu mogą z niego korzystać i małe dzieci, i doświadczeni pływacy. Nad bezpieczeństwem kąpiących się czuwają ratownicy WOPR, w tygodniu czterech, w weekendy pięciu lub sześciu. Pierwsza strefa głębokości to 50 cm, największa głębokość to 3,75 m – mówi nam Krzysztof Wiśniewski, właściciel Campingu Wiśniowa Polana.

I dodaje: – Tutaj każdy może znaleźć coś dla siebie. Mamy nie tylko basen, ale boiska do piłki nożnej czy siatkowej, plac zabaw dla maluchów, grilla i smażalnię ryb. Można również zjeść u nas ciepły, domowy obiad. Wstęp na basen kosztuje 6 zł (dorośli) i 4 zł (dzieci). Podkreślam, są to bilety całodniowe, można wyjść i za jakiś czas wrócić bez konieczności płacenia po raz drugi.

– Ja i moja rodzina od lat wspólnie odwiedzamy baseny. Można wyszaleć się do woli, i to pod czujnym okiem ratowników a nie gdzieś na dziko. Prócz rodzinnych wyjazdów to według nas najlepsza forma spędzania wakacji. Przyjeżdżamy po pracy w dni powszednie oraz weekendy. W końcu jest lato, trzeba mieć coś z tego – podsumowuje pan Marcin, miłośnik basenów.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (21)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
499
Tak
23%
Nie
41%
Czasami
25%
Nie chodzę
11%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Kilometry
Pociągiem do Karpacza już w czerwcu
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group