Z tej okazji Jeleniogórskie Centrum Kultury przygotowało serię wydarzeń, które w lekki, dowcipny, ale i wzruszający sposób przypomną jego twórczość oraz pokażą, jak bardzo wpłynęła ona na kolejne pokolenia Polaków. „Barejada 2025” to nie tylko święto fanów kina, ale też okazja do spotkań, rozmów i wspólnego śmiechu – w duchu, który sam Mistrz z pewnością by docenił.
W programie m.in.:
Od godz. 11:00 – „Śladami Stasia” – autokarowe wycieczki po mieście trasą związaną z młodzieńczymi latami Stanisława Barei. Uczestnicy odwiedzą m.in. miejsca, w których mieszkał i uczył się przyszły reżyser.
13:30 – „Przyjdźcie wcześniej, gdy nie będziecie mieli co robić” – uroczyste odsłonięcie tablicy pamiątkowej na domu przy ul. Kasprowicza 2, gdzie mieszkał młody Stanisław Bareja. To symboliczny gest w miejscu, które miało wpływ na jego życie i twórczość.
13:40 – „Dzień pieszego pasażera” – kolorowy pochód spod domu reżysera na Plac Ratuszowy, pełen nawiązań do jego filmów, rekwizytów z epoki i strojów inspirowanych kultowymi postaciami.
14:00 – „Uśmiech i piosenka ludziom do-ro” – barwny happening na Placu Ratuszowym. W programie między innymi:
degustacja puree z dżemem (tak, naprawdę!),
konkurs na najlepszą stylizację z epoki PRL,
quizy z wiedzy o filmach Barei,
wystawa pojazdów z epoki,
koncert z piosenkami znanymi z jego filmów,
spotkania z gośćmi specjalnymi: Krystyną Podleską, Katarzyną Bareją, Markiem Siudymem i Janem Bareją (sesje fotograficzne i autografy).
15:00 – „Jak byłem młody, też byłem murzynem” – spotkanie w sali widowiskowej JCK, podczas którego nasi goście podzielą się wspomnieniami o Stanisławie Barei, kulisach powstawania jego filmów i niepowtarzalnej atmosferze pracy z reżyserem.
17:00 – projekcja filmu „Miś” – wspólne oglądanie jednej z największych perełek polskiego kina komediowego w sali widowiskowej JCK.
To będzie dzień pełen śmiechu, nostalgii i bezpretensjonalnej radości – w stylu, który byłby bliski samemu Barei. Zapraszamy wszystkich – miłośników jego twórczości, mieszkańców miasta, rodziny z dziećmi, seniorów i każdego, kto chce choć przez chwilę poczuć się jak bohater jednego z jego filmów. Bo przecież, jak mawiał bohater „Misia” – „Miś musi być z żelaza!”.
Do zobaczenia!