Poniedziałek, 29 kwietnia
Imieniny: Bogusława, Hugona
Czytających: 9451
Zalogowanych: 17
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką.com

Piątek, 11 lutego 2022, 7:51
Autor: KK
Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką.com
Fot. Książnica Karkonoska
Tym razem walentynkowo, więc o miłości. Panie bibliotekarki z jeleniogórskiej książnicy karkonoskiej proponują sięgnąć po tytuły: „Inne rozkosze” Jerzego Pilcha, „Więzy nieba” A.C. Gaughena, opowiadania „Kochaj mnie mocniej… Czeskie opowieści” i „Miłość” Corrinne Averiss i Kirsti Beautyman.

Inne rozkosze. Jerzy Pilch

Och wy, nieszczęśni zakochani z XXI wieku, którzy do wyznań miłosnych potrzebujecie wsparcia św. Walentego! Co wy, ślepi a zapatrzeni w swoje smartfony mężczyźni możecie powiedzieć o kobietach? Czy znajdzie się wśród was choć jeden, który mógłby równać się z weterynarzem z Wisły Pawłem Kohoutkiem. „Kobiety – powiedział – moje aktualne kobiety. Nie zaprę się tego. W restauracji zawsze bardziej interesowała mnie kelnerka niż danie, które przynosiła. Nie na szklankę piwa wstępowałem do baru, ale by na barmankę pogapić się przez kwadrans. Chodziłem do kościoła, modliłem się i śpiewałem, ale przecież kątem oka zerkałem nieustannie na profil siedzącej schludnej luteranki. Wsiadałem do pociągu i tak długo zaglądałem do kolejnych przedziałów, aż trud mój bywał nagradzany. Jechałem, gdy mnie wzywano, do chorego zwierzęcia, jednak nie o nim myślałem, mierząc mu gorączkę, ale o gospodyni lub córce całkiem już dorosłej. (…) Przez całe chyba życie robiłem wszystko, aby znaleźć się w jak największej ich bliskości. Zawsze dzielnie i niestrudzenie biegłem tropem ich perfum, oślepiały mnie ich udane lub nieudane fryzury. Wyciągałem ręce, by dotknąć, zanurzałem dłonie w wielkich rzekach ukojenia, jakie płynęły wzdłuż ich skóry”.
A wy, szukające mężczyzny na całe życie, marzące o prawdziwej i szalonej miłości, aby poświęcić dla niej wszystko, czy odważyłybyście się postąpić jak femme fatale z Ostrowca Świętokrzyskiego Justyna Kotkowska? „Aktualna kobieta Kohoutka spakowała cały swój dobytek i przyjechała, by wreszcie po siedemnastu tygodniach straszliwej męki krótkotrwałych spotkań zamieszkać z Kohoutkiem na zawsze. Uregulowała należności, wysprzątała pokój, zdjęła z półki wszystkie wydane po polsku książki Milana Kundery, Kusiciela Brocha, Historię filozofii Tatarkiewicza, tomiki wierszy Stanisława Barańczaka i Ryszarda Krynickiego. Z perwersyjną pieczołowitością spakowała też dzieła zebrane najwybitniejszego żyjącego polskiego pisarza, którego wielbiła czytelniczo i platonicznie (…). Słowem – aktualna kobieta Kohoutka spakowała swoje rzeczy i książki, oddała klucze właścicielce, poszła na dworzec PKS, kupiła bilet i pojechała do rodzinnej miejscowości Kohoutka”. I ten fragment podkreślam z całą mocą: książki spakowała! A czy wy, którzy od lat bezskutecznie szukacie pretekstu, aby nawiązać tę jedną, jedyną znajomość, czy wiecie, o co zapytał Kohoutek? „- Najmocniej panią przepraszam, co pani czyta?”
A czy wam naiwnym wydaje się, że polecam dzisiaj książkę o miłości? O niemądrzy! Wszak to Jerzy Pilch jest – największy pisarski prześmiewca, który być może teraz w zaświatach uświadamia Walentego względem paru wcześniej nieznanych świętemu spraw. A i Eklezjaście pokazuje, w którym miejscu jego Księgi występują „inne rozkosze”, tak niecnie i podstępnie wykorzystane przez autora. Te Pilcha dostępne są w Książnicy Karkonoskiej. (KH)

Więzy nieba. A.C. Gaughen

Z okazji zbliżających się walentynek chciałabym przybliżyć historię miłosną w jednej z książek fantasy. W Więzach nieba sam wątek romantyczny nie jest bardzo podkreślony, więc jeżeli ktoś chce się wprowadzić w walentynkowy nastrój, ale może nie koniecznie chce być przytłoczony nadmiarem romantyzmu, to ta książka jest idealnym rozwiązaniem.
Więzy nieba to druga część z serii o Żywiołach. Z początku trochę się pogubiłam, ponieważ jest to kontynuacja, która zaczyna się nietypowo. W tym tomie autorka skupia się na zupełnie innych bohaterach, a Ci którzy grali główną rolę stają się bohaterami pobocznymi. Są oczywiście momenty, w których fabuła z drugiego tomu zazębia się z tą z drugiego. W tej powieści zaczynamy śledzić losy Kairosa, po tym jak jego rodzina została zabita przez władcę Trifectate. Chłopak trafia na pokład statku, którego załoga zajmuje się przemytem niewolników. Co jest bardzo ciekawe, statek ten jest wspomniany dosłownie przez moment w pierwszym tomie, a tutaj następuje rozwinięcie tego wątku. W tej części poznajemy bliżej tragiczną historię zarówno załogi, jak i samej kapitan. Dziewczyna ma na imię Aspasia i sama nie jest wolnym człowiekiem, dlatego jest zmuszona handlować niewolnikami, a przy okazji stara się odnaleźć swoją rodzinę, z którą została rozdzielona. Jej ojciec niestety najpewniej nie żyje, jednak dziewczyna nadal ma nadzieję na odnalezienie swojego rodzeństwa. Aspasia zajmuje się również kupowaniem tych spośród niewolników, u których wyczuwa ukrytą moc, a także uwalnianiem jak największej ilości kobiet i dzieci. Sprawy się komplikują, gdy właścicielka Aspasii dowiaduje się o niektórych szczegółach z jej życia. We wszystkich tych przeciwnościach towarzyszy jej Kairos. Aspasia otwiera się przed chłopakiem, zaczyna się mu zwierzać, a przede wszystkim ufa mu bezgranicznie pomimo krótkiej znajomości. Między tym dwojgiem zaczyna się rodzic uczucie, które pomaga im połączyć siły i odnaleźć swoje rodziny. Ponadto, brat Aspasii przewiduje bardzo optymistyczną przyszłość dla tych dwojga, w której to są razem i tworzą rodzinę.
Książkę Gaughen czyta się bardzo szybko. Momentami myśli Aspasii mogą być nieco męczące, ponieważ są nieco monotematyczne. Autorka miała bardzo fajny pomysł, aby wprowadzić morską przygodę, ponieważ niewiele jest takich powieści fantasy, ciekawym zabiegiem było też przekierowanie zainteresowania z głównych bohaterów na bohaterów pobocznych, przy tym zazębiając w niektórych momentach wydarzenia. Zdecydowaną zaletą tej książki jest to, że można ją czytać osobno, pomimo, że jest częścią serii.
Serdecznie polecam i życzę wszystkim udanych walentynek! Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej (PW).

Kochaj mnie mocniej… Czeskie opowieści - M. Viewegh, J. Kratochvil, D. Fischerova, P. Šabach, V. Noskowa, E. Hauserova, J. Rudiš, A. Nellis, B. Dočekal

To współczesne czeskie opowiadania o miłości, które zdecydowanie odbiegają od stereotypowych, majowych wizji romantycznych uniesień. Miłość po czesku, to miłość codzienna, niełatwa i bardzo ludzka. Miłość, dla której nie istnieje granica wieku czy płci, miłość targana zazdrością, miłość zmęczona, ślepa miłość i miłość która wybacza. Miłość pod wieloma postaciami opowiedziana z typowym czeskim gorzkim humorem, bez oceny i z sympatią do bohaterów.
Kim są bohaterowie opowiadań? To my, nasi sąsiedzi, znajomi, mijani przechodnie, ktoś o kim słyszeliśmy. Autorzy opowiadań bez kompleksów i wstydu snują miłosne historie współczesnych ludzi, żeby pokazać, że miłość niejedno ma imię. By uświadomić, że miłość nie zawsze wygląda tak jak w telenoweli. Czeska láska, czy różni się od polskiej miłości? Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (JJ)

Miłość. Corrinne Averiss, Kirsti Beautyman

„Kochać kogoś to znaczy być przy nim blisko. Tak blisko, jak tylko zdołasz!
Tosia była bardzo kochana przez swoją rodzinę. Sama również przepełniona była miłością do swoich bliskich. Jednak kiedy dziewczynka ma pójść do przedszkola po raz pierwszy, nie może zabrać ze sobą nikogo. Dziewczynka obawiała się nowego miejsca. Nie chciała zostawać w przedszkolu bez mamy. Bała się, czy miłość będzie przy niej nawet wtedy, gdy mama będzie daleko. Czy Tosia odnajdzie się w nowej sytuacji i znajdzie przyjaźń w przedszkolu? Czy miłość rozciągnie się tak daleko jak Tosia tego potrzebuje? Polecamy ciepłą i wzruszająca książkę, która pomoże dzieciom zdefiniować co to jest miłość i przyjaźń, ale także ułatwi maluchom pierwsze rozstania z rodzicami. Piękne i pełne emocji ilustracje, które wypełniają całe strony w pełni oddają klimat tej opowieści. Polecamy. Książka dostępna w Książnicy Karkonoskiej. (AJ)

Twoja reakcja na artykuł?

1
100%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę na koncerty do Filharmonii lub gdzieś indziej?

Oddanych
głosów
326
Tak
42%
Nie
48%
Koncerty to nie moja "bajka"
10%
 
Głos ulicy
Złota rybka
 
Miej świadomość
Sąsiedzi w kieszeni Putina?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
112
73 mandaty w jeden wieczór
 
Aktualności
Półmaraton Jeleniogórski 2024
 
10 pytań do...
Śpiewam, jak nikt nie słyszy
 
112
Najazd policji na fabrykę narkotyków!
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group