Remont reprezentacyjnych kamieniczek był jedną z większych inwestycji. Zyskały one wówczas historyczne kolory, odnowiono resztki zabytkowych elementów. Zadbano o wymianę dachówek.
Wiele z tych prac okazało się nietrwałych. Lokatorzy kamienic zauważają też, że nie przeprowadzono robót w sposób kompleksowy. – Co z tego, że pomalowano elewacje, skoro nie wymieniono okien, które się rozsypują? – pyta prosząca o niepodawanie nazwiska lokatorka z kamienicy nr 52.
Większość stolarki okiennej pochodzi z lat 60. ubiegłego wieku, kiedy niemal od podstaw zrekonstruowano zburzone wcześniej poniemieckie kamieniczki. Dziś takie okna nie spełniają żadnych norm.
– Są nieszczelne, przez to więcej płacimy za ogrzewanie. Nie tłumią też hałasu, a latem na placu Ratuszowym bywa bardzo głośno. Jest dużo imprez – dodaje nasza rozmówczyni.
Zakład Gospodarki Lokalowej, który zarządza kamieniczkami, nie ma pieniędzy na kompleksową wymianę stolarki okiennej. Do tego potrzebne są także zgody konserwatora zabytków. – Podczas inspekcji stwierdzono, że okna będzie można wymienić za osiem lat – mówi lokatorka, która nie należy do wspólnot mieszkaniowych, jakie istnieją w kamienicach przy placu.
Chciała na własny koszt i zamontować okna z tworzywa, ale okazało się, że konserwator zabytków dopuszcza wymianę tylko na drewniane. A te są znacznie droższe od plastykowych.
Wielu mieszkańców placu Ratuszowego omija zalecenia konserwatorskie i montuje okna z tworzyw sztucznych. – Jest to jednak samowola budowlana – potwierdzają inspektorzy Wydziału Architektury Urzędu Miejskiego w Jeleniej Górze.
Samorządowcy przyznają również, że technika poszła znacznie do przodu.
– Dziś są takie możliwości, których 10 lat temu nie były powszechnie dostępne, choćby znacznie bardziej trwałe farby – mówił były zastępca prezydenta Bogusław Gałka.
Swoje zrobiły też gołębie, które gniazdują na strychach kamienic, a ich odchody niszczą elewacje oraz inne elementy. Miasto nie ma pieniędzy na założenie specjalnych siatek pod minimalnym napięciem, ani na montaż kolców, co zniechęciłoby ptaki do zakładania gniazd w kamieniczkach w rynku.
Na razie nie zanosi się też na ponowny remont reprezentacyjnych dla miasta budynków. Nie zostało to przewidziane w tegorocznym budżecie. Czy wypięknieją, o tym zdecydują już samorządowcy przyszłej kadencji.