Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Czwartek, 18 września
Imieniny: Ireny, Józefa, Stanisława
Czytających: 6534
Zalogowanych: 31
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION KRAJ: Uwierzyła pseudo–lekarzowi. Straciła mnóstwo pieniędzy

Wtorek, 27 grudnia 2011, 8:16
Aktualizacja: Środa, 28 grudnia 2011, 8:21
Autor: Angela
REGION KRAJ: Uwierzyła pseudo–lekarzowi. Straciła mnóstwo pieniędzy
Fot. Archiwum
Ponad trzysta tysięcy złotych wyłudził od partnerki Ryszard K., który po zawarciu znajomości na jednym z portali randkowych związał się z kobietą zapewniając ją, że jest lekarzem ginekologiem i genetykiem. Prokuratura jednak umorzyła postępowanie, z czym nie zgadza się oszukana kobieta.

Nie byłam jedyną ofiarą tego oszusta – przyznaje poszkodowana, mieszkanka województwa zachodniopomorskiego. Znajomość trwała od końca 2008 roku. W 2009 roku Ryszard K. zaczął przyjeżdżać do swej wybranki co weekend. Elegancki, wykształcony, kulturalny i serdeczny. Nikt by nie pomyślał, że może być oszustem. Opowiadał, że jest ginekologiem genetykiem, który został zawieszony w wykonywaniu zawodu, bo popełnił jakiś błąd lekarski.

– Mówił, że się nie poddaje i buduję klinikę w Jeleniej Górze. Kiedyś nawet pokazał mi jakiś obiekt, który miał być tą kliniką. Wspomniał o przejściowych kłopotach finansowych, przez które nie może dokończyć inwestycji. Poprosił o pożyczkę. Pieniądze przelewałam mu przez internet. Najpierw były to małe sumy, później większe, aż do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Początkowo pożyczał i oddawał, aż w końcu przestał – twierdzi kobieta.

Problemy w ich związku zaczęły się pojawiać, kiedy upomniała się o spłatę pożyczki. Wówczas Ryszard K. początkowo zwodził ją załatwieniem luksusowego auta, a następnie stopniowo ograniczył z nią kontakty do rozmów telefonicznych, później nie odbierał nawet telefonu. W końcu po naciskach podpisał jej zobowiązanie do spłaty 300 tys. zł. Zapewniał kobietę, że wysłał na jej konto 180 tys. zł, których poszkodowana nigdy nie zobaczyła.

Sprawa trafiła do jeleniogórskiego sądu z zażaleniem na umorzenie postępowania, bo prokuratura, do której poszkodowana złożyła doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa wyłudzenia od niej 300 tys. zł przez Ryszarda K., nie znalazła w działaniu mężczyzny znamion przestępstwa.

Po przesłuchaniu prokurator uznał, że Ryszard K. nie wypiera się znajomości ze swoją „byłą” oraz pożyczenia od niej pieniędzy. Oskarżony zeznał też, że spłacił część długu, a w zastaw za pozostałą część przekazał jej „odpowiednią ilość złota”. Zastrzegł też, że nie podawał się za lekarza, a pieniądze od kobiety pożyczał na spłatę pożyczki zaciągniętej, by ze wspólnikiem ze Szwecji (który go oszukał) kupić kontenery mieszkalne.

Zdaniem prokuratury, która śledztwo umorzyła, „Ryszard K. „jedynie” nie wywiązał się z umowy spłaty pożyczki, a to stanowi czyn z zakresu prawa cywilnego. Zwrócono też uwagę na brak świadków. Tymczasem kobieta twierdzi, że są osoby, które mogą potwierdzić, iż Ryszard K. podawał się za lekarza. Odnalazła również inną panią oszukaną przez K. Potrzebne dane dołączyła do zażalenia. na umorzenie postępowania. Mimo to prokuratura odrzuciła pismo i sprawę umorzyła ponownie. Teraz pozostaje tylko czekać na opinię sądu w tej sprawie.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zapinasz pasy jadąc 300 metrów do sklepu?

Oddanych
głosów
493
Nie, to tylko 300 metrów
8%
Tak, zawsze jak wsiadam do auta
68%
Do sklepu idę na piechotę
24%
 
Głos ulicy
Góry czy morze?
 
Warto wiedzieć
Reakcja świata na rosyjskie drony nad Polską
Rozmowy Jelonki
Smog latem nie znika
 
Aktualności
Żeby zebrać kilo miodu pszczoła musi odwiedzić 5 milionów kwiatów!
 
Aktualności
Chmury nad Karkonoszami
 
Ciekawe miejsca
Dostałem toporem w kark i mam 7 kręgów z tytanu
 
Inwestycje
Zbiornik Cieplice prawie po remoncie
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group