Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Czwartek, 18 września
Imieniny: Ireny, Józefa, Stanisława
Czytających: 11715
Zalogowanych: 101
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Sztuka na bruku - finałowa odsłona trzecia

Poniedziałek, 6 sierpnia 2007, 0:00
Aktualizacja: Poniedziałek, 6 sierpnia 2007, 14:34
Autor: W. Wojciechowski
Jelenia Góra: Sztuka na bruku - finałowa odsłona trzecia
Fot. Agnieszka Gierus
Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych przeszedł do historii.

W niedzielę zakończyła się jubileuszowa edycja MFTU w Jeleniej Górze. Zespoły trafią jeszcze do Zawidowa, który jako jedyna gmina w Jeleniogórskiem zdecydował się na zaproszenie ulicznych artystów.

Ostatni dzień festiwalu zaczął się od wizyty na lotnisku. Sceny z życia tego miejsca pokazał niemiecki Theaterlabor z Bielefeldu.

Zanim podjadą samolotowe schody, trzeba przejść przez odprawę. Tu pojawia się problem, ponieważ lotnisko jest jak miasto i aktorzy-pasażerowie zaczynają błądzić, poszukując właściwego terminalu. Chodzą bez końca, mijają się, a i tak wszyscy trafiają do jednej bramki, gdzie czekają już dwaj ochroniarze z wykrywaczem do metali.

Chaos związany z zagubieniem bagaży i alarmem antyterrorystycznym jest pokazany w sposób zabawny co musiało się skończyć brawami.

Zupełnie inna atmosfera towarzyszyła spektaklowi “Ketzal” rosyjsko-niemieckiego zespołu Derevo. Legendę o ptaku według meksykańskich mitów wyreżyserował Anton Adassinski, zespół pokazał ją na dużej scenie Teatru Norwida.

To przede wszystkim teatr ruchu. Zobaczyliśmy elementy tańca współczesnego, butoh, a także elementy klaunady. Zespół w bardzo sugestywny sposób oddał wszystkie zagrożenia dla samego ciała – ból, utrata równowagi.

Spektakl Derevo to nie tylko doznania estetyczne wynikające z świetnego oświetlenia scen i piękna ciał artystów. Hołd, który artyści złożyli ciału poruszał i hipnotyzował. Derevo to nazwa którą trzeba zapamiętać.

Aura tajemniczość odeszła w cień, gdy widzowie wrócili na plac Ratuszowy. Tam czekała już grupa Strange Fruit z Australii. Aktorzy umieszczeni na pięciometrowych giętkich tyczkach, poruszają się jakby kołysał nimi wiatr, prawie dotykając głów widzów.
W poruszaniu się artystów widzimy frywolność , zadumę , miłość i dramatyczne rozstania. Po prostu przyjemny spektakl bez zadęcia.

Festiwal zakończył koncert zespołu Fanfara Zimbrul z Mołdawii, regionu leżącego na pół nocnym-wschodzie Rumunii. Skład zespołu tworzą muzycy grając y na instrumentach dętych. Liderzy zespołu grali m.i n. z Goranem Bregoviciem.

To jednak nie była kropka nad i. Prawdziwą perłą – jeżeli chodzi o festiwalowe wydarzenia – stało się uroczyste ogłoszenie festiwalowej „matki”, Aliny Obidniak, absolutnie niekwestiowaną Cesarzową Teatrów Ulicznych.

Pamięć o blasku płynącym z diademu Cesarzowej, daje nam siłę, wiarę i nadzieję, że za rok spotkamy się znowu.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zapinasz pasy jadąc 300 metrów do sklepu?

Oddanych
głosów
595
Nie, to tylko 300 metrów
8%
Tak, zawsze jak wsiadam do auta
68%
Do sklepu idę na piechotę
24%
 
Głos ulicy
Góry czy morze?
 
Warto wiedzieć
Reakcja świata na rosyjskie drony nad Polską
Rozmowy Jelonki
Smog latem nie znika
 
Inne wydarzenia
Moc emocji i atrakcji, na liście startowej jest już blisko 50 uczestników
 
Aktualności
Zaproszenie na Festiwal Światła w Cieplicach
 
Aktualności
W sobotę otwarcie kawiarni na Zabobrzu
 
Aktualności
Żeby zebrać kilo miodu pszczoła musi odwiedzić 5 milionów kwiatów!
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group