Na terenie Góry Dzikowiec w Boguszowie-Gorcach doszło do dramatycznego wypadku.
40-letni mężczyzna wjechał na szczyt, a następnie próbował zjechać pojazdem off-road z jednego z najbardziej stromych zboczy w Polsce przy wyciągu narciarskim. Podczas zjazdu auto zaczęło koziołkować.
Po chwili kierowca wypadł z auta, które stoczyło się jeszcze 200 metrów w dół zbocza.
Mężczyzna w stanie ciężkim, z paraliżem kończyn i złamanym kręgosłupem, został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala we Wrocławiu.
Policja podkreśla, że jego zachowanie było skrajnie nieodpowiedzialne, a lekkomyślna próba jazdy w tak trudnym terenie mogła skończyć się jeszcze tragiczniej.