Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Czwartek, 23 października
Imieniny: Marleny, Seweryna
Czytających: 13486
Zalogowanych: 103
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Stracił stopę. Kto winny?

Poniedziałek, 22 lutego 2010, 13:21
Aktualizacja: 13:23
Autor: Angela
JELENIA GÓRA: Stracił stopę. Kto winny?
Fot. Angela
Chociaż 26–latek uległ poważnemu wypadkowi miesiąc temu, pracodawca jeleniogórskiego zakładu kamieniarskiego nie zgłosił tego do Państwowej Inspekcji Pracy. W minionym tygodniu zrobiła to rodzina poszkodowanego. Okazało się też, że pracodawca posiadał też trzy wersje protokołu powypadkowego. Grozi mu mandat nawet do 30 tys. zł.

Wypadek przy pracy w jednym z zakładów kamieniarskich w Jeleniej Górze przy transportowaniu i rozładowywaniu wózkiem widłowym płyt granitowych miał miejsce 12 stycznia. Z uwagi na to, że wózek miał ograniczoną możliwość podnoszenia ładunku, płyt nie udało się podnieść. Trzeba było je z przyczepy zsunąć.

Zrobili to pracownicy, w tym poszkodowany, na którego spadła jedna z płyt. 26 – latek z Jeleniej Góry nie zdążył odskoczyć i płyta przygniotła mu lewą nogę. Wskutek tego amputowano mu cześć stopy, która została pozbawiona palców i pięty. Od tego czasu pracodawca na zgłoszenie sprawy do PIP – u miał 14 dni. Nie dotrzymał tego terminu, a ponadto sporządził trzy wersje protokołu powypadkowego.

– Wypadek został zgłoszony do Państwowej Inspekcji Pracy 16 lutego br. Dlaczego tak późno? Najwyraźniej nie był tym zainteresowany sam pracodawca, który pomimo że wiedział od początku, że skutki tego wypadku będą ciężkie, nie poinformował o tym inspekcji. Sytuacja wymknęła mu się spod kontroli, kiedy sprawą zainteresowała się rodzina poszkodowanego, która zgłosiła wypadek do naszej placówki – mówi Mirosław Kocuba, kierownik oddziału Państwowej Inspekcji Pracy w Jeleniej Górze.

Obecnie postępowanie jest w toku, przesłuchiwani są świadkowie i poszkodowany. Zgłoszony przez rodzinę został również fakt, że były trzy wersje protokołu powypadkowego, a każda z tych wersji była bardziej korzystna dla pracodawcy, który próbował uzyskać dla siebie korzystniejsze zapisy.
– Dlatego rozpoczęliśmy czynności kontrolne. Nie można jeszcze mówić w jakim zakresie pracodawca dopuścił się nieprzestrzegania przepisów prawa pracy – dodaje M. Kocuba.

Jeśli okaże się, że winę za wypadek przy pracy ponosi pracodawca grozi mu kara od tysiąca do dwóch tysięcy. W przypadku kiedy inspektor doszuka się poważniejszych zaniedbań, sprawa trafi do sądu do wydziału karnego, który może nałożyć na pracodawcę mandat do 30 tysięcy złotych.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Ile książek przeczytałaś/eś w tym roku?

Oddanych
głosów
884
Żadnej
29%
Jedną
8%
Dwie
8%
Trzy lub więcej
55%
 
Głos ulicy
Marsz równości w Jeleniej Górze
 
Warto wiedzieć
Czy szczepionka na COVID sprzedała nam raka? Prawda czy mit?
Rozmowy Jelonki
Julia przed swoim najważniejszym do tej pory startem w szachowej karierze – Olimpiadzie w Kazachstanie
 
112
Wjechała w barierki na moście
 
Jelonka wczoraj
Jelenia Góra 100 lat temu i hotel "Pod Brązowym Jeleniem"
 
112
Do rowu przed Przełęczą Kowarską
 
Aktualności
Dolnemu Śląskowi stuknęło 80 lat
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group