Poniedziałek, 29 kwietnia
Imieniny: Bogusława, Hugona
Czytających: 4846
Zalogowanych: 2
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Spór nie ma końca

Środa, 13 lipca 2022, 7:04
Autor: WAC
Jelenia Góra: Spór nie ma końca
Fot. WAC
Nie widać końca sporu, który od dwóch lat toczą ze sobą prezes spółki kupieckiej „Zabobrze” Stanisław Sudoł z kupcem Eugeniuszem Gołębiewskim. Nie zakończył go nawet korzystny dla handlującego wyrok sądowy.

Przypomnijmy. Eugeniusz Gołębiewski jest jednym z kupców od dawna handlujących na zabobrzańskim targowisku. Sprzedaje artykuły tekstylne. W 2019 roku podpisał kolejną umowę na wynajęcie stanowiska handlowego, która została mu wypowiedziana. Powodem było niestosowanie się przez kupca do przepisów dotyczących wymiarów ekspozycji towaru przed pawilonem handlowym. Wkrótce też w miejscu gdzie E. Gołębiewski wystawiał sprzedawane przez siebie ubrania została postawiona skrzynia, aby nie mógł handlować bez posiadania ważnej umowy. Mimo prób mediacji, obie strony nie doszły do porozumienia i sprawa trafiła na drogę sądową.

Ostatecznie Sąd Rejonowy Wydział V Gospodarczy w Jeleniej Górze wyrokiem z grudnia 2021 r. przyznał rację kupcowi nakazując spółce przywrócenie mu utraconego prawa posiadania boksu handlowego oraz prawa posiadania gruntu pod stoisko handlowe poprzez nakazanie spółce usunięcia wszelkich ograniczeń uniemożliwiających kupcowi wstęp, swobodne korzystanie, w tym prowadzenie działalności gospodarczej w tym miejscu. Sąd zakazał spółce dalszego naruszania posiadania prawa własności boksu handlowego oraz posiadani gruntu pod stoisko handlowe. Od orzeczenia tego spółka odwołała się do sądu wyższej instancji, jednak ta apelacja została oddalona.

Mając w ręku prawomocny wyrok sądu prawie dwa tygodnie temu wznowiłem działalność i myślałem, że będę mógł wreszcie spokojnie handlować – mówi E. Gołębiewski. - Niestety tak się nie stało za sprawą prezesa S. Sudoła, który przechodząc obok mojego pawilonu wielokrotnie mi ubliżał. Kiedy w jedną z jego pyskówek włączyła się moja żona, zarządca powiedział, żeby się nie odzywała i żeby sp...lała tak gdzie jej miejsce czyli na Ukrainę. Mam na to świadków, którzy są gotowi zeznać to w sądzie. Wkrótce moja żona źle się poczuła i trafiła do szpitala. Dlatego o sprawie powiadomiłem policję. Kolejną szykaną, ze strony prezesa spółki było postawienie przy moim pawilonie ciężkiej, drewnianej skrzyni, która uniemożliwia mi ekspozycję towaru.
Moim zdaniem skrzynia o którą pretensje ma p. Gołębiewski w swoim położeniu nie blokuje swobody handlowania - mówi prezes spółki kupieckiej "Zabobrze" Stanisław Sudoł. - Grunt pod nią wynajęła osoba prywatna prowadząca zbiórkę darów na rzecz osób z Ukrainy. To z nią się musi dogadać jeśli mu skrzynia przeszkadza. Co do oskarżeń o ubliżanie to jeśli ten pan ma na to dowody to może z tym iść do sądu. Do czasu ewentualnej sprawy nie chce się wypowiadać na ten temat.

Twoja reakcja na artykuł?

3
2%
Cieszy
11
9%
Hahaha
1
1%
Nudzi
4
3%
Smuci
24
20%
Złości
80
65%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (54)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę na koncerty do Filharmonii lub gdzieś indziej?

Oddanych
głosów
301
Tak
41%
Nie
49%
Koncerty to nie moja "bajka"
10%
 
Głos ulicy
Złota rybka
 
Miej świadomość
Sąsiedzi w kieszeni Putina?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Aktualności
Półmaraton Jeleniogórski 2024
 
10 pytań do...
Śpiewam, jak nikt nie słyszy
 
112
Najazd policji na fabrykę narkotyków!
 
Karkonosze
Lizbonka też kocha Karkonosze
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group