Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Niedziela, 6 lipca
Imieniny: Dominiki, Łucji
Czytających: 9917
Zalogowanych: 76
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Rozwiązanie Fotozagadki – to „ambasada grecka”

Wtorek, 3 marca 2009, 18:02
Aktualizacja: 18:03
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Rozwiązanie Fotozagadki – to „ambasada grecka”
Fot. TEJO
Dawny hotel Belle Vue, który po wojnie zmienił nazwę na Warszawski, a potem służył jako kamienica biurowo–mieszkalna, między innymi, greckim emigrantom, aż w końcu – zdewastowany przez zaniedbania i czas – został zburzony: to „bohater” naszego zagadkowego zdjęcia. Nagrodę od wydawnictwa Plan wygrywa Mariola Wójcikowska. Gratulujemy.

Mnóstwo rozwiązań, ale wiele chybionych, świadczy o tym, jak szybko nieobecność budynku zaciera o nim pamięć. Czytelnicy mylili nieistniejący już gmach z kamienicą z ul. Wincentego Pola (fakt, że bardzo podobną), gdzie przed laty mieściło się kolejowe pogotowie ratunkowe. Jednak przeważały odpowiedzi prawidłowe. Wielu czytelników pamięta jeleniogórskich Greków, którzy tam właśnie tańczyli swoje tańce do niepowtarzalnych melodii.

– Dom, posadowiony na rogu ulicy 1 Maja i Alei Wojska Polskiego, został zrównany z ziemią w 2001 roku. Wystawiony na sprzedaż nie doczekał się nabywcy, natomiast jego stan techniczny nie pozwolił na dalszą eksploatację pomieszczeń. W czasach świetności, na początku XX wieku, mieścił się tam Hotel Bellevue. Z zazdrością ogląda się stare widokówki z tamtych lat : pięknie utrzymany budynek, ozdobiony od frontu ogródkiem (gastronomicznym ? ) Potem, po wojnie, swoją siedzibę miał tutaj Klub Uchodźców Greckich i Jeleniogórskie Towarzystwo Śpiewacze. Wtedy było już "z górki" , budynek stale podupadał... Pozostała część pomieszczeń wykorzystywana była na mieszkania komunalne o bardzo niskim standardzie. W mojej pamięci utrwalił się jako dom wątpliwej urody o dziwnym, seledynowym odcieniu – pisze pani Beata.

Z tego, co pamiętam, w oknach tego budynku na parterze zamontowane były takie szyby koloru żółtego, przez które nie można był zobaczyć, co znajduje się w środku. W późniejszym okresie ktoś dzierżawił to miejsce organizując w nim (na paterze) kiermasz używanych książek – wspomina Grzegorz Kopeć.

Odnotujmy zespołowe wspomnienia: Eli K., Eli M., Iwonki S., Ani R., Andrzeja M. i Mirka J., które przekazała nam Donna Jur, nasza stała Czytelniczka: – Kilka naszych koleżanek ze szkoły nr 11 (dzisiejsza siódemka) mieszkało właśnie tam. Na dole była świetlica i tam kwitło ich życie kulturalne i towarzyskie. Śpiewały i grały zespoły muzyczne. Przed budynkiem była barierka na której siedzieliśmy obserwując Greków grających w szachy. W latach 60-tych Grecy wrócili do swojej ojczyzny – czytamy w liście.

Ciekawe wspomnienie ma pan Jacek. – W budynku tym mieściło się towarzystwo przyjaźni polsko-greckiej, czy coś w tym stylu, dlatego miejsce to nazywaliśmy "ambasadą grecką". W "ambasadzie" miały wylecieć szyby, gdyby Polska przegrała eliminacyjny mecz z Grecją do MŚ w 1986 r. Oczywiście mówiło się to żartem i nikt na poważnie nie brał pod uwagę takiej możliwości:) Dla przypomnienia wygraliśmy 4:1 (fantastyczna bramka
Smolarka) – pisze nasz Czytelnik.

„Ambasady” greckiej nie ma już od niemal ośmiu lat. Wraz z domem zburzono sąsiedni sklep „Kos”, także nieco symboliczny spożywczy, w którym zaopatrywali się w żywność mieszkańcy sporego kwartału ulic. W niebyt odchodzą także wspomnienia. Już tylko w archiwaliach zachowały się te dotyczące hotelu Warszawskiego, który został urządzony w budynku po 1945 roku. Ivo Łaborewicz, szef Archiwum Państwowego, wyszperał wieści, że lokal był traktowany jako podrzędna speluna i był miejscem częstych bójek. Został zamknięty, bo nie spełniał wymogów sanitarnych. Późniejsze zaniedbania doprowadziły go do ruiny, co skutkowało rozbiórką. Teren kupiono, ale – póki co – zieje pustką.

Marioli Wójcikowskiej serdecznie gratulujemy zwycięstwa. Zapraszamy po odbiór paczki od wydawnictwa Plan do naszej redakcji przy ul. Skłodowskiej-Curie 12/2 od poniedziałku do piątku w godz. 10 – 16. Państwu bardzo dziękujemy za udział w konkursie. Następna fotozagadka – za tydzień.

Sonda

Czy lokalne "kasyna" i gry hazardowe powinny być dozwolone bez koncesji?

Oddanych
głosów
660
Oczywiście, gra tylko ten kto chce
26%
Tak, jednak do pewnej kwoty - na niektórych działa to jak narkotyk
13%
Hazard powinien zostać całkowicie zakazany
48%
Nic nie trzeba zmieniać w przepisach
13%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Niemcy podrzucają nam migrantów?!
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Gruzrobota
Trwa wielki remont drogi nr 366
 
Aktualności
Borowice brzmią Gitarą i...poezją
 
112
Wypadek w Rybnicy – efekt domina
 
112
Po alkoholu spowodował wypadek na Wolności
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group