Zarząd Dróg Powiatowych w Jeleniej Górze złożył wniosek do wojewody dolnośląskiego, aby pozyskać środki na wykonanie kolejnych dwudziestu jeden niezbędnych zadań związanych z remontem po sierpniowej powodzi.
Chodzi nie tylko o drogi, lecz także o umocnienia wałów na rzece i naprawę mostów. Komisja weryfikacyjna przyjęła projekt opiewający na kwotę 10 milionów zł. Teraz trzeba czekać na przekazanie pieniędzy z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, które niewiadomo, kiedy napłyną.
Szosę Płoszczyna – Dziwiszów w gminie Jeżów Sudecki powódź doprowadziła do takiego stanu, że przebrnąć nią można tylko ciągnikiem lub pojazdem terenowym.
Obecnie z ostatnich pieniędzy przewidzianych na bieżące utrzymanie dróg naprawiany jest odcinek drogi o długości 1878 metrów.
Odnowione zostaną rowy, przepusty oraz nawierzchnia. Ponadto wzmocniona będzie istniejąca podbudowa drogi. Koszt remontu wyniesie 600 tysięcy złotych.
– W pierwszej kolejności musimy naprawić drogę Łomnica – Wojanów wzdłuż Bobru i most w Karpnikach – mówi Krzysztof Sobała, dyrektor ZGP w Jeleniej Górze.
W tej chwili na drodze z Podgórzyna do Borowic odznaczony taśmą i zabezpieczony jest półtorametrowy odcinek jezdni podmytej przez wodę. Stwarza on niebezpieczeństwo dla przejeżdżających tamtędy kierowców.
Podobna sytuacja ma miejsce na odcinku drogi krajowej nr 3 z Piechowic do Szklarskiej Poręby.
Po prowizorycznym remoncie kierowcy mogą jeździć po obu pasach ruchu, ale trzeba umocnić podmyte przez rzekę fundamenty.
– Rocznie na bieżącą naprawę dróg potrzebujemy dwudziestu milionów złotych a nasz budżet opiewa jedynie na trzy miliony – żali się Sobała.
Dopiero od kwietnia następnego roku ruszy remont drogi na odcinku od Białego Jaru do granicy Karpacza Górnego z Podgórzynem. Naprawa jezdni na długości trzech i pół kilometra zostanie sfinansowana z pieniędzy pochodzących z Unii Europejskiej.
Właśnie rozpoczynają się przetargi, które wyłonią wykonawcę robót. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem prace zostaną zakończone w sierpniu roku 2007.