Jelenia Góra: Psi kłopot
Aktualizacja: Czwartek, 12 stycznia 2006, 15:25
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
po czworonogach.
Wczoraj strażnicy miejscy klika razy upominali ludzi, którzy pozwalali psom załatwiać się na ulicy i nie posprzątali nieczystości.
- Następnym razem będzie mandat, nawet 250 złotych. Zwracamy uwagę właścicielom psów, bo wiemy, że kłopot z likwidowaniem nieczystości jest źle rozwiązany - mówi zastępca komendanta SM Jacek Winiarski. W kioskach nie ma łopatek i woreczków. Na ulicach brakuje też specjalnych pojemników.
Wiedzą o tym także uczniowie. - Jelenia Góra powinna świecić przykładem czystości,
a tak nie jest - mówi trzecioklasista Maciej Przemyk, który z koleżankami i kolegami będzie promował akcję oczyszczania miasta z psich brudów.
- Przygotowujemy projekt zaproponowany przez Centrum Edukacji Obywatelskiej, pod hasłem "Młodzi Obywatele Działają" - uzupełnia Mariusz Kokotowski, nauczyciel wiedzy
o społeczeństwie z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1.
Zdaniem uczniów miasto powinno zadbać o to, aby mieszkańcy mogli tanio kupić (lub dostać za darmo) torebki i łopatki do zbierania nieczystości. Gimnazjaliści chcą też postawienia psich toalet lub specjalnych koszy.
Zdaniem prezydenta ludzi należy namówić i przyzwyczaić do porządku. Sam widzi z okna swojego mieszkania na Zabobrzu, jak właściciele psów pozwalają na to, aby załatwiały się na trawnikach i nie sprzątają po zwierzętach.
- Chcemy przekonać prezydenta, żeby przynajmniej zapewnił posiadaczom psów torebki i łopatki jednorazowego użytku - mówią gimnazjaliści, którzy wkrótce chcą zapoznać ze swoim projektem samorządowca.
O akcji dowie się też większość jeleniogórzan. Młodzież planuje przeprowadzenie ankiety pośród mieszkańców miasta. Zapyta między innymi o to, dlaczego ludzie nie sprzątają po swoich psach. - W ten sposób chcemy ich uwrażliwić na problem, bo może nie zdają sobie z tego sprawy - mówią gimnazjaliści.