Koszmarnym wypadkiem zakończyły się dziś popisy drogowe dwójki pijanych jadących Volvo. Kierowca miał ponad 1 prom. alkoholu!
Do wypadku doszło podczas wyprzedzania przez pijanego kierowcę Volvo innego samochodu na łuku drogi. Siedzący obok niego kolega-pasażer również nie był trzeźwy. W sumie razem mieli ponad 2 prom. alkoholu.
- Pod wpływem alkoholu w człowieku uruchamia się spora brawura. Tak było i tym razem - słyszymy.
W czasie wyprzedzania kierowca Volvo zauważył jadący z przeciwka samochód i postanowił wrócić na swój pas ruchu. Zrobił to tak niefortunnie, że zahaczył o wyprzedzane auto.
Stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi, zahaczył o przydrożne drzewo i finalnie bardzo pechowo zakończył jazdę dachowaniem. Obaj pijani mężczyźni trafili do szpitala z poważnymi obrażeniami ciała.
Dopiero później okazało się, że kierowca miał zabrane prawo jazdy. Do wypadku doszło koło Legnicy.
Pijany uznaje się za wybitnego kierowcę
Pijany kierowca często postrzega swoją jazdę jako bezpieczną lub nawet... lepszą niż zwykle, mimo że alkohol upośledza praktycznie wszystkie zdolności niezbędne do prowadzenia pojazdu!
Jest powszechnie wiadomo, że alkohol zaburza nie tylko koordynację wzrokowo-ruchową, ale taże powoduje zawężenie pola widzenia oraz błędną ocenę odległości, co utrudnia dostrzeganie znaków drogowych czy pieszych.
Jak alarmują lekarze, kierowca po wypicu alkoholu ma też znacznie wydłużony czas reakcji, np. hamowanie auta jest opóźnione, a wykonywanie prostych czynności jak zmiana biegu czy użycie hamulca staje się trudniejsze.
Pomimo tego, subiektywne poczucie kontroli nad pojazdem przez pijanego kierowcę, często prowadzi do ryzykownych zachowań i wysokiego ryzyka wypadku.
W rzeczywistości prowadzący po alkoholu prawie trzykrotnie wolniej reaguje na wszystko co dzieje się dokoła niego na drodze i ma ponad 40% dłuższą drogę hamowania, co może skutkować tragedią na drodze.
- Dlatego jeśli widzimy kogoś wsiadającego do samochodu po pijanemu, najprostszym sposobem uniemożliwienia takiej osobie jazdy jest zabrania mu kluczyków - słyszymy.
- Jeśli to się nie uda, to trzeba zadzwonić na numer 112 i poinformować o potencjalnej trasie pijanego kierowcy - dodają policjanci.