Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Środa, 17 grudnia
Imieniny: Łukasza, Łazarza
Czytających: 15108
Zalogowanych: 100
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Polsko–niemieckie dialogi literackie

Czwartek, 24 czerwca 2010, 8:12
Aktualizacja: 8:12
Autor: Gabi
Osoby zainteresowane literaturą i twórczością pisarską miały okazję spotkać się w Muzeum Miejskim Domu Gerharda Hauptamnna z młodą, dobrze zapowiadającą się pisarką niemiecką Donatą Rigg. Spotkanie poprowadził w języku niemieckim Tomasz Cel.

Autorka urodziła się w 1976 roku. Studiowała teatrologię, nowożytną literaturę niemiecką i filozofię na Uniwersytecie Humbolta w Berlinie oraz w Instytucie Literatury w Lipsku. Podczas ośmiu semestrów nauki pod okiem naukowców i znanych pisarzy uczyła się pisać. Musiała nauczyć się wielu rzeczy, znaleźć swój indywidualny styl i szlifować go, aby był jak najlepszy.

D. Rigg stwierdziła, że ten etap kształcenia dał jej bardzo wiele. Pracowała jako asystent reżysera, kierownik literacki oraz lektor w teatrach berlińskich i w Dessau. Nadal pracuje jako lektor, a swoją twórczość publikuje na łamach niemieckiej prasy. Pierwsze nagrody w dziedzinie pisarskiej otrzymała już pięć lat temu. Do Jagniątkowa przyjechała na dwa tygodnie w ramach programu „Auswärtsspiel” między innymi dlatego, że wstępne oceny jej debiutanckiej powieści, która ukaże się na jesieni tego roku, były bardzo przychylne.

Na spotkanie przybyła dwudziestoosobowa grupa młodzieży w wieku licealnym. Pisarka na początku opowiedziała krótko o rozterkach młodego pisarza. Zdradziła, że w jej przypadku na początku było to hobby. Najlepiej powieść pisało się jej w jej własnym pokoju w Lipsku. Zdradziła tytuł swojej książki, który odnieść można do Białego Tygodnia, tyle że w Niemczech jest to jeden dzień.

Bohaterkami książki są siostry bliźniaczki. Jedna z nich popełniła samobójstwo, druga staje się narratorem powieści. Siostra-narratorka ucieka do czasów dzieciństwa, by tam choć jeszcze chwilę być ze swoją ukochaną siostrą. Narratorka przyjeżdża ze swoim chłopakiem do domu rodzinnego i dojrzewa na łamach książki do rozstania z nim.

Rigg przyznała, że ma agenta, który pomaga jej promować książkę. Zwróciła uwagę, że w Niemczech normą jest posiadanie fachowej pomocy. Zapytano ją o to, co wynosi z podróży i co robiła podczas pobytu w Polsce. Donata Rigg chętnie odpowiadała na pytania. Była zadowolona, że udało jej się poznać tak wielu ludzi. Zdradziła, że bardzo chciałaby pojechać do Afryki, ale są to niestety odległe plany.

Podczas pobytu w Jagniątkowie odbyła kilka niedalekich wycieczek. Była m.in. we Wrocławiu. Intensywnie korzystała z zasobów biblioteki muzealnej. – Dlaczego u was jest tak dużo na ulicach „eL-ek” na ulicach i czy wszyscy macie prawo jazdy? – zapytała pisarka. Była też bardzo zainteresowana drugą wojną światową, Gerhardem Hauptmannem, relacją Polak - Niemiec, wspólnym postrzeganiem. Na zakończenie przeczytała fragment swojej powieści, którą ostatecznie doszlifowywała w Polsce. Ma nadzieję, że niedługo jej dzieło zostanie przetłumaczone na język polski.

Sonda

Czy parkujesz samochód pod domem/ blokiem czy w garażu?

Oddanych
głosów
1060
Pod domem/blokiem na parkingu
57%
W garażu
34%
W inny sposób
9%
 
Głos ulicy
"Bardzo dobra kawa" – Jarmark w Jeleniej Górze
 
Warto wiedzieć
Kto bierze pieniądze za spotkanie ze Sławoszem?
 
Rozmowy Jelonki
Odczarować śmierć
 
Inwestycje
Odnowione lokale socjalne. Czy przetrwają?
 
112
Najechanie na tył w Krzaczynie
 
Jelenia Góra - KARR
Zapraszamy na koncert pt. „Hej, kolęda!”
 
Aktualności
Umowa podpisana – powiat przebuduje boisko
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group