Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Piątek, 14 listopada
Imieniny: Emila, Judyty
Czytających: 11600
Zalogowanych: 62
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

DZIWISZÓW: Piast wygrał w ostatniej minucie

Niedziela, 11 maja 2008, 15:06
Aktualizacja: 15:08
Autor: Benny
DZIWISZÓW: Piast wygrał w ostatniej minucie
Fot. Benny
Piast pokonał Orła Mysłakowice 2:1 w dramatycznych okolicznościach, choć w pierwszej połowie przegrywał 0:1.

Na początku pierwszej połowy obydwa zespoły pilnowały dostępu do własnej bramki. Tak było do 30 minuty, gdzie po błędzie obrońcy Piasta, który zagrał ręką w polu karnym, piłkarze z Mysłakowic stanęli przed szansą wyjścia na prowadzenie.
Szansę tą wykorzystał Filip Błaszczyk, który pewnie pokonał Skupina, i zrobiło się 1:0 dla Orła.

Dziwiszów nie mógł się otrząsnąć po straconej bramce a strzały Gryckiego i Sety nie zaskoczyły bramkarza gości. Po zmianie stron Dziwiszów wziął się do roboty, zaczął walczyć o każdą piłkę, dzięki czemu zepchnął Orła do głębokiej defensywy.

Mecz obfitował w faule i twarde starcia. W 65 minucie w pojedynku powietrznym z bramkarzem Piasta, poważnie ucierpiał zawodnik Orła - Adam Sielicki, który długo nie podnosił się z murawy. Sędzia przerwał mecz, interweniowało pogotowie medyczne, które zabrało zawodnika do szpitala.

Po wznowieniu zawodnicy obydwu drużyn zaczęli grać jeszcze ostrzej, a sędzia zachowywał się, jakby zapomniał kartek i tylko słownie upominał zawodników. Przy takim obrocie spraw trudno było zachwycać się meczem, który był co chwilę przerywany.
Mimo to piłkarze Piasta osiągnęli przewagę i coraz częściej bywali w polu karnym rywala. Wreszcie Piast doprowadził do remisu, a w końcówych minutach zdobył zwycięskiego gola.

Najpierw w 73, niezdecydowanie obrońców wykorzystał Artur Seta, który posłał piłkę, tuż nad wychodzącym bramkarzem i doprowadził do remisu. Później Piast grał jeszcze odważniej i chwilę później mógł wyjść na prowadzenie, lecz sędzia doparzył sie spalonego i nie uznał bramki.

Na 10 minut przed końcem, stuprocentowej okazji nie wykorzystał Kogut, strzelając z 11 m „panu Bogu w okno”.

Gospodarze dalej atakowali, koniecznie chcąc ugrać trzy punkty i opłaciło się to w ostatniej minucie meczu. Po składnej akcji zawodników Piasta, „centrę” swojego kolegi wykorzystał Piotr Grycki, który strzałem głową pokonał bramkarza i tym samym ustalił wynik spotkania.

Po strzelonej bramce, piłkarzom z Mysłakowic puściły nerwy, a jeden z nich wyzwiskami obrzucił sędziego. Sędzia wyciągnął czerwoną kartkę i w efekcie Orzeł kończył mecz w dziesiątkę. Na wiele się to zdało, bo po tym incydencie sędzia zakończył spotkanie.

Piast Dziwiszów – Orzeł Mysłakowice 2:1 (0:1)
Bramki: Błaszczyk 30’, Seta 73’, Grycki 90’
Piast: Skupin – Kubicz, Gurazda, Paul, Kogut R., Kogut B., Jałgiejczuk, Chwedorowicz, Grycki, Seta, Pogoda.
Orzeł: Szaciłło – Szymański, Pożoga, Wateha, S. Kamiński, Młynarczyk, Binasiewicz, M. Kamiński, Błaszczyk, Ociepa, Sielicki.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy bierzesz udział w zrzutkach, zbiórkach i innych formach finansowej pomocy?

Oddanych
głosów
480
Tak, kilka razy w miesiącu
6%
Tak, ale raz na parę miesięcy
28%
Tak, ale wspieram tylko potrzebujących z regionu
5%
Tak, ale wspieram potrzebujących w inny sposób
11%
Nie biorę udziału w takich akcjach
50%
 
Głos ulicy
Za Polskę oczywiście walczyłbym
 
Warto wiedzieć
Pod tym względem Bałtyk to fenomen
Rozmowy Jelonki
Julia przed swoim najważniejszym do tej pory startem w szachowej karierze – Olimpiadzie w Kazachstanie
 
Pogodowo
Polak w Karkonoszach
 
112
Sam zrobił w domu bombę
 
Kultura
Nowa piosenka jeleniogórskiego Leniwca – "Świat nie jest gotowy na Polskę"
 
Aktualności
Osiedle Orzeszkowej – zielona oaza w sercu Jeleniej Góry
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group