17 listopada młoda jeleniogórzanka zauważyła w rzece Bóbr mężczyznę, który potrzebował pomocy. Bez wahania wskoczyła do wody, wydostała go na brzeg i wezwała pomoc. Wczoraj (29.11) jej postawę docenił prezydent Jeleniej Góry oraz komendant policji.
Wskoczyłam do wody, wyłowiłam go i wezwałam pogotowie. To był taki impuls - rzuciłam torebkę, telefon i wskoczyłam do wody - opowiada Patrycja Płotnicka, której postawę należy docenić i naśladować.
Nie każdy bohater nosi pelerynę czy mundur, ale bohaterstwo ma się w sobie. Odwagi się nie nauczymy - rodzimy się z nią. Pojawia się ona w momentach, kiedy powinna. Postawa pani Patrycji to rzecz niespotykana, chociaż młodzi ludzie coraz częściej podejmują takie wyzwania, a później wstępują do policji, straży pożarnej, straży miejskiej, zostają ratownikami medycznymi. Ta odwaga popycha ich do takich zmian w życiu - powiedział insp. Leszek Zagórski.
To nie jest osoba, która przechodziła jakieś szkolenia, tylko zwykła mieszkanka Jeleniej Góry, wychowana w potrzebie pomocy drugiemu człowiekowi. To jest bardzo ważne - podkreślił Jerzy Łużniak, prezydent miasta.
Do zdarzenia doszło 17 listopada. Pani Patrycja wskoczyła do zimnej wody, by uratować człowieka. Jak się dowiedzieliśmy, niestety organizm był już tak wychłodzony, że w szpitali pacjent zmarł, ale postawa jeleniogórzanki zasługuje na największe słowa uznania.