W ostatnich dniach do prezydenta Jeleniej Góry, przewodniczącego rady oraz przewodniczących komisji rewizyjnej, spraw społecznych i rozwoju, prezes Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Osób Bezrobotnych złożył pismo, w którym domaga się realizacji uchwały o powołaniu komisji ds. bezrobocia.
- Do dnia dzisiejszego uchwała ta nie została zrealizowana, domagamy się jej realizacji. Na obecnym etapie zarzucamy Panu nie zrealizowanie zadań wynikających z ustawy o samorządzie gminnym – pisze do przewodniczącego rady Janusza Grodzińskiego, szef JSOB. - W Jeleniej Górze brakuje miejsc pracy, młodzi wyjeżdżają z miasta, gdyż nie widzą perspektyw na godne życie. Brakuje mieszkań, budownictwo mieszkaniowe nie jest realizowane przez lokalne władze – czytamy w piśmie. - Żyjemy w świecie zmanipulowanych statystyk, a nie w rzeczywistym świecie. Rejestrowa stopa bezrobocia nie ukazuje prawdy i skutków bezrobocia. Jest wygodna dla polityków, gdy słupki bezrobocia im spadają to oni pieją z „zachwytu” a jak rośną to mają marsowe miny. Większość bezrobotnych jest zakładnikami pracy „na czarno”. Dopóki nie nazwiemy prawdziwego problemu i nie znajdziemy skutecznych metod nie powstrzymamy emigracji młodych ludzi – będziemy stawać się zaściankiem Europy. Bezrobocie spada! Prezydent ogłasza radosną nowinę, a bezrobotni śmieją się z tej „nowiny”. Śmieją się i to gorzko, gdyż od wielu miesięcy szukają pracy albo pracują na „czarno” jak niewolnicy. Pracują za granicą, gdyż w kraju ich ojców nie ma pracy. Ślą pieniądze dla swoich rodzin mieszkających w Jeleniej Górze (…).
Janusz Jędraszko dodaje, że taka komisja powinna nie tylko powstać, ale jak najszybciej zacząć działać.
- Komisja ta powinna zająć się monitoringiem bezrobocia, zobowiązaniem prezydenta do aktywniejszego zabiegania o pozyskanie nowych inwestorów, powstawania nowych miejsc pracy. Ponadto powinna organizować spotkania z osobami bezrobotnymi, pomóc im pozyskać pieniądze na założenie działalności czy podpowiedzieć jak utworzyć spółdzielnie pracy. Radni powinni też spotykać się z przedsiębiorcami i dowiedzieć się jakiej pomocy oni potrzebują by otwierać nowe miejsca pracy (ulgi podatkowe itp.) – mówi Janusz Jędraszko. – Jest to ciężka praca, która nie przyniesie radnym żadnych profitów, stąd taki opór przed pracą w takiej komisji – dodaje szef Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Osób Bezrobotnych.
Fakt, że brakuje chętnych do pracy w tej komisji potwierdza Józef Szarzyński, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Jeleniej Górze.
- Każda komisja musi mieć co najmniej trzech członków. Jako klub radnych SLD uważaliśmy, że Platforma Obywatelska jest tak dużym klubem, że powinna dać dwóch kandydatów, ale dała tylko jednego: Krzysztofa Kroczaka. Prawo i Sprawiedliwość dało Rafała Szymańskiego. Nikt nie zgłosił się z klubu radnych Razem dla Jeleniej Góry. W klubie SLD każdy z radnych uczestniczy w co najmniej 2-3 komisjach. Najprawdopodobniej na najbliższej sesji rady (23 października) Wojciech Chadży zrezygnuje z pracy w komisji prawa i spraw społecznych i zostanie wprowadzony decyzją rady do komisji ds. bezrobocia. Nie wiem czy powołanie komisji zostanie wprowadzone do porządku obrad, ale jeśli tak się stanie komisja powstanie jeszcze w październiku br.– mówi Józef Szarzyński.