Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Czwartek, 18 września
Imieniny: Ireny, Józefa, Stanisława
Czytających: 10828
Zalogowanych: 69
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Naciągacze wkręcają naiwnych telefonicznie i listownie

Wtorek, 24 czerwca 2008, 12:21
Aktualizacja: Środa, 25 czerwca 2008, 8:13
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Naciągacze wkręcają naiwnych telefonicznie i listownie
Fot. Archiwum
Wystarczy jedna pochopna decyzja o zakupie zdrowej (?) pościeli lub innego rzekomo niepowtarzalnego towaru, a sprzedawca nie odczepi się już od klienta. Wpada on w pajęczynę oszustów.

– Telefony w weekendy i w godzinach popołudniowych. Wszystkie takie same: nakręcone jak zegarynki panie miłym głosem zapraszają na spotkanie promocyjne nowego towaru. Kilka razy grzecznie odmówiłam i prosiłam, aby więcej nie dzwoniono. Później byłam niegrzeczna i rzuciłam słuchawką – opowiada nam Dorota Wiśniewska z Jeleniej Góry.

Pani Dorota oraz wielu innych jeleniogórzan dało się wrobić i kupiło pościel. Rzekomo świetną, uzdrawiającą i polecaną szczególnie alergikom. Zakup okazał się wymarzony do momentu użycia. – Bielizna drapała i pozostawiała po sobie pył trudny do usunięcia nawet odkurzaczem. Wylądowała w piwnicy, ale trzy tysiące złotych za domniemane cudowne właściwości zapłaciłam w kilku ratach i pukam się teraz w głowę – mówi Wiśniewska.

Ale firmy sprzedające buble za fortunę nie ustępują. W skrzynkach pocztowych jeleniogórzanie znajdują imienne zaproszenia na promocyjne pokazy wyrobów zdrowotnych. Te docierają także do Lwówka Śląskiego – doniosła Polska Gazeta Wrocławska.

Zapraszający zarzucają przynętę w postaci darmowego prezentu, ale tylko wtedy, jeśli zainteresowany – najczęściej młode pary małżeńskie – kupi wspomnianą pościel. Później od skarg nie może odpędzić się Jadwiga Reder-Sadowska, rzeczniczka konsumentów w Jeleniej Górze.

Klienci często nie mają refleksu i pani rzecznik nie może im pomóc, bo wcześniej podpisali umowę, a dziesięciodniowy termin na odstąpienie od niej już minął. Tak jest w przypadku, kiedy dokument podpisywany jest poza siedzibą firmy. A sprzedawcy sprytnie zawierają transakcje albo w domach klientów, albo podczas pokazów lipnych produktów.

Pozostaje zdrowy rozsądek i nie zwracanie uwagi na rzekome „cudowne okazje”.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zapinasz pasy jadąc 300 metrów do sklepu?

Oddanych
głosów
492
Nie, to tylko 300 metrów
8%
Tak, zawsze jak wsiadam do auta
68%
Do sklepu idę na piechotę
24%
 
Głos ulicy
Góry czy morze?
 
Warto wiedzieć
Reakcja świata na rosyjskie drony nad Polską
Rozmowy Jelonki
Smog latem nie znika
 
Aktualności
Żeby zebrać kilo miodu pszczoła musi odwiedzić 5 milionów kwiatów!
 
Aktualności
Chmury nad Karkonoszami
 
Ciekawe miejsca
Dostałem toporem w kark i mam 7 kręgów z tytanu
 
Inwestycje
Zbiornik Cieplice prawie po remoncie
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group