Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Piątek, 19 grudnia
Imieniny: Dariusza, Gabrieli
Czytających: 12250
Zalogowanych: 92
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Dolny Śląsk: Marcysia walczy z rakiem oka!

Poniedziałek, 9 czerwca 2025, 4:34
Autor: red
Dolny Śląsk: Marcysia walczy z rakiem oka!
Na basenie KANS szkółka pływacka Wodna Strefa zorganizowała zawody charytatywne, aby pomóc 3-letniej Marcysi w walce z nowotworem oka.

To już drugie zawody "Pływamy i pomagamy" (rok temu zbierano na pomoc małej Marysi w walce z nowotworem mózgu). W tym roku pomagano 3-letniej Marcysi, która zmaga się z nowotworem... oczka.

Obecnie Marcelinka przebywa z mamą w klinice okulistycznej w USA na specjalistycznych badaniach skąd przekazują dobre wieści:

Kochani! Udało się!

„Excellence, excellence and excellence” – takimi słowami powitał nas tym razem dr Abramson. To dla nas naprawdę wiele znaczy. Przebyliśmy tysiące kilometrów, by usłyszeć dobre wieści.

Jest tylko 1% szans na wznowę i aż 99%, że jej nie będzie. Pokładamy ogromne nadzieje, że ten intruz, który zaatakował naszą księżniczkę, nigdy już nie wróci. Chcielibyśmy w końcu zacząć żyć normalnie i realizować plany – tak jak przystało na zwyczajną rodzinę

Przekazaliśmy również płytę z ostatniego rezonansu, a dr Abramson, po zapoznaniu się z nią, zdecyduje, czy jeszcze konieczne będzie wykonywanie MRI w przyszłości (może uda się tego oszczędzić Marcysi).

Wiecie… ostatnie dwa lata były naprawdę trudnym okresem – dla nas, ale przede wszystkim dla Marceli. To niezwykle silna dziewczynka, która z waszą pomocą stoczyła walkę o swoje życie.

Pamiętacie, jak pisaliśmy, że w CZD chciano od razu usunąć jej prawe oko? Nie dawano żadnych szans na ratunek...

A jednak – nadzieja umiera ostatnia. Nie dość, że mamy prawe oko, to jeszcze jest w nim widzenie!

Jesteśmy Wam ogromnie wdzięczni – za to, że nie pozwoliliście skrzywdzić Marceliny i za to, że mamy w Was oparcie - tysiącach serc tworzących jedną armię.

Całujemy Was mocno i dziękujemy!

Guz nie zniszczył całkowicie oka

Sytuacja chorobowa nieco się obecnie polepszyła, jednak nadal nie jest dobra i wymaga ciągłego nadzorowania. Pocieszające w całej sytuacji jest to, że guz w prawym oku Marcysi nie zniszczył całkowicie widzenia i dziewczynka częściowo widzi na to oczko.

Nie oznacza to jednak, że tak będzie stale. Z tego powodu konieczne są cięgłe wizyty u specjalistów w różnych klinikach. W tym celu konieczne są różne wyjazdy, które wiążą się z dużymi kosztami.

- Jest także szansa, że uda się choć trochę zmniejszyć zeza – a nawet go całkowicie skorygować. Ponadto oprócz walki o oczka, walczymy też o mowę i z innymi powikłaniami po całym leczeniu - mówi mama dziewczynki.

- Wierzę, że jeszcze wyjdzie słońce. Na razie jest schowane za chmurami, ale pojawiają się pierwsze promyki nadziei. I za to jestem ogromnie wdzięczna - dodaje.

Chcą nieco "normalności" dla dziecka

2-letnia Marcelina stoczyła ogromną walkę z chorobą, która wyrządziła wiele złego, ale rodzice bardzo chcą, żeby było choć trochę tak „normalnie”.

- Tak jak jej rówieśnicy mają codziennie - mówią.

Przed rodziną jeszcze wiele lat kontroli w USA, a przelot i pobyt tam to duże koszty. Dlatego proszą o przekazywanie 1,5 % podatku przy rozliczaniu PIT-ów (Fundacja Siepomaga, KRS: 0000396361. Cel szczegółowy: 0328799 Marcelina) lub też bezpośrednie wsparcie przez prowadzoną zbiórkę TUTAJ.

Twoja reakcja na artykuł?

10
71%
Cieszy
0
0%
Hahaha
1
7%
Nudzi
1
7%
Smuci
0
0%
Złości
2
14%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zdarzyło Ci się, że samochodem wpadłeś/aś w poślizg, ale nic się nie stało?

Oddanych
głosów
228
Tak
79%
Nie
21%
 
Głos ulicy
"Bardzo dobra kawa" – Jarmark w Jeleniej Górze
 
Warto wiedzieć
Co się dzieje w zamkniętych miastach Rosji?
 
Rozmowy Jelonki
Odczarować śmierć
 
112
Wylądował w rowie
 
Aktualności
W poszukiwaniu symboli miasta
 
112
Rano i wieczorem ślisko na drogach
 
Kilometry
Wolności otwarta
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group