Wynik meczu Kolegium Karkonoskie - Old Boy 6:1 nie odzwierciedla przebiegu gry. Kolegium długo nie mogło przełamać obrony rywali. Worek z bramkami rozwiązał się w końcówce meczu. Wówczas już starszym Old Bojom zabrakło sił.
Nie potrafią wygrać meczu zawodnicy Jelonki.com, choć stylu gry z Przyjaciółmi Gola nie muszą się wstydzić. Przegrali co prawda 2:5, ale po zaciętej walce. - To dobra drużyna i na pewno jeszcze sprawi nie jedną niespodziankę - powiedział o Jelonce opiekun przeciwnej drużyny Zygmunt Jankowski.
W kolejnym meczu na przeciw siebie stanęły drużyny, które jeszcze nie przegrały. To OC Cumbers i Gwardia. Wygrali policjanci 3:0, ale w meczu nie brakowało ostrych spięć. Policjantom puściły nerwy i pod koniec doszło do przepychanek. Sędzia ukarał czerwonymi kartkami po jednym z zawodników obu drużyn.
Wicemistrz poprzedniej edycji drużyna PEC została rozbita przez Bar Harnaś 0:8. Ciepłownicy nie mieli nic do powiedzenia. - Przegraliśmy wysoko. Zadecydowały o tym kłótnie w zespole i brak koncentracji - powiedział Mariusz Wrzesiński, bramkarz przegranych. To druga porażka PEC-u w trzecim meczu. Drużyna traci kontakt z czołówką i jeśli nie poprawi stylu gry mało jest prawdopodobne, by zajęła miejsce na podium. - W każdym kolejnym meczu gramy coraz lepiej. Chcemy liczyć się w czołówce - podsumował Raouf Jemai, snajper Baru Harnaś. Dla zwycięzców 4 gole strzelił Mariusz Larysz.
Areszt Śledczy prowadził już 3:1 z Pub Golem, jednak skończyło się remisem 3:3. - Z wyniku jesteśmy zadowoleni, przed meczem wziąłbym remis w ciemno. Rywale byli zdecydowanie lepsi - powiedział Tomasz Hutnik z Aresztu.
- Byliśmy na początku trochę rozkojarzeni i nie wykorzystaliśmy kilku dogodnych sytuacji - dodał Daniel Duraj z Pub Gola. W ostatnim meczu Promatic rozgromił 6:1 Alarm Security. Ochroniarze nie mieli nic do powiedzenia, zajmują miejsce na końcu tabeli, obok Jelonki i zespołu Old Boy. Te trzy drużyny jeszcze nie wygrały meczu.