Zainteresowanie wydarzeniem przeszło oczekiwania organizatorów. Zaplanowano udział 90 osób, a dziś do sali konferencyjnej DODN przybyło znacznie więcej pedagogów. Wszystkich przywitali Bogusława Bogucka i Zygmunt Korzeniewski, dyrektor ośrodka. Wcześniej zebrani nagrodzili gromkimi brawami świetny występ przedszkolnych dzieci.
Konferencja była odpowiedzią na wyzwanie czasu: coraz bardziej postępującą informatyzacją szkół i wykorzystaniem komputera nie tylko do zabawy, ale przede wszystkim do nauki już od najmłodszych klas. Wymaga tego zresztą najnowsza podstawa programowa edukacji w klasach I – III. Zakłada, że w edukacji wczesnoszkolnej w trzyletnim okresie nauczania zajęcia komputerowe należy realizować w wymiarze co najmniej 95 godzin dydaktycznych. Zgodnie z założeniem urzędników, pierwszoklasista powinien posługiwać się komputerem w podstawowym zakresie: uruchamiania programu, korzystania z myszy i klawiatury, surfowania w sieci.
Naprzeciw oczekiwaniom wyszła jedna z firm, która wypuściła na rynek niezwykle wytrzymałe uczniowskie net-booki. Możliwości ich wykorzystania na lekcjach zaprezentowano w Transgranicznym Centrum Edukacji Interaktywnej. Pedagodzy wysłuchali kilku prezentacji i zapoznali się z najnowszą ofertą wydawniczą związaną z tematem konferencji. Pokazano także inne pomoce naukowe, które można stosować w najmłodszych klasach.
Dziś dla wielu pierwszoklasistów komputer nie jest niczym nowym. Jednak mało które dziecko uczy się z jego pomocą pisania, czytania, rachowania. A przecież takie urządzenia z odpowednim oprogramowaniem ułatwiają także proces nauczania języków obcych. Wiele wskazuje na to, że przy takim postępie perspektywa odłożenia do lamusa elementarza wcale nie jest futurologią.